cieszę się, że temat został tutaj ponownie wywołany.
gdy napisałam posta w tym tonie jakis rok temu, powiedziano mi, że przesadzam, że najwazniejsze to zachustować jak najwięcej rodziców, a potem jakoś tam będzie...że jak będzie się tyle mówić na temat jakości wiązania to w koncu wszyscy się przestraszą, że to takie skomplikowane i nikt nie będzie nosił.

nadal, tak jak i wtedy uważam, że chustowanie jest dobre o ile idzie za tym odpowiednian jakość wiązania. tylko wtedy korzyści czerpią obydwie strony: i rodzice i noszone przez nich dziecko.

w tym miejscu dziękuję wszystkim wam kochane koleżanki, które wkładacie wiele swojego prywatnego czasu i serca w to, aby jak najwięcej rodziców czerpało z noszenia przyjemność i nosiło bezpiecznie!

Cytat Zamieszczone przez jujama
mam nadzieje ze zgromadzone na tym forum mamy nie sa monolitem w kwestii wychowania, bliskosci, i boskosci macierzynstwa.
podpisuję się pod tym chętnie

Cytat Zamieszczone przez grimma
od 7miesiecy nie wzielam dziecka na rece i dosc dobrze mi z tym
nie rób sobie nadziei kochana ja alexa nie nosiłam przez większą część ciąży. jak urodziła się jula mały odkrył po jakichś 2 miesiacach, że noszenie jest fajne...a jula....baaardzo chętnie leży