Kieszonki Milovia - plus za wejście na wkład z przodu, bo jak maluch leży na plecach i gdzieś tam ten wkład wyjdzie, to wszystko mokre. Jak jest wejście z przodu, to nie ma takiego ucisku i i tak nic nie wycieknie. Poza tym przy tym wejściu Milovii jest taka zakładka i wkład nie ma szans się wysunąć. Kolejny plus za ładne przeszycia przy nóżkach, dzięki czemu polarek nie wystaje i też wszystko siedzi na miejscu.

Otulacze - Babyetta - ma gumki przy nóżkach i z tetrą naprawdę nic a nic nie wycieka. Trzyma lepiej niż kieszonka z dwoma wkładami.