larwuniu, mi osobiście wydaje się, że też tak można korygować ułożenie miednicy, pooglądałam sobie trochę filmików w necie i widziałam, że da się. Dla mnie to trudne osobiście, bo mi ostatnio Misiek prostuje nóżki i materiał zsuwa się z pupy. Ale wydaje mi się, że tak też można, skoro Ci tak łatwiej, byle by efekt końcowy czyli kształt kręgosłupa był zaokrąglony w lekkie C. Zresztą sama oceń w lustrze kształt kręgosłupa i miednicy swojego malucha w plecaczku (albo wrzuć tu zdjęcie
), jesli jest ok. to ja bym nie upierała się przy tobołku. Różne drogi prowadzą do tego samego celu, nie musi istnieć jedyna słuszna
.
Prawdę mówiąc chyba też tak spróbuję.