Zawsze ważne jest uwzględnienie kilku razem występujących "objawów". Nie napisałam, że wystąpienie jednego z nich to od razu patologia. Ważna jest obserwacja nie tylko jakiegoś wyseparowanego ruchu, ale ogólnie jak dziecko funkcjonuje w ruchu spontanicznym. A to potrafi tylko terapeueta z doświadczeniem.

Jeżeli pływakowanie przedłuża się, dziecko dąży do pozycji wyprostnej, a nawet przeprostnej w różnych sytuacjach itd. może to być sygnał o nieprawidłowościach.
Ale absolutnie nie musi!

U mojej Julii pływakowanie wystąpiło dopiero około 6/7 miesiąca. Do tego było kilka innych symptomów.

Podzieliłam się z Wami moimi odczuciami, nie aby Was straszyć i wysyłać wszystkich do fizjoterapeutów. Wiem jednak ile trudu kosztuje korekta wzorców ruchowych w późniejszym wieku. Więc jeżeli coś nas niepokoi lepiej, aby dziecko obejrzał dobry specjalista