Pokaż wyniki od 1 do 20 z 70

Wątek: nowe fotki post #64 - plecak prosty z niemowlakiem

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoholiczka Awatar Pomarańcza
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,324

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mi. Zobacz posta
    a czy Twoje dziecko już samodzielnie siada?
    Od dobrych kilku miesięcy
    Moje chłopaki :
    Mały - 25.04.14, Duży - 12.10.12
    Zapraszam do mnie: http://www.chusty.info/forum/showthr...BCno%C5%9Bci-)

  2. #2
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pomarańcza Zobacz posta
    Od dobrych kilku miesięcy
    to przecież już nie musisz TAK wiązać.
    możesz "tobołkować" pod pachy

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar Pomarańcza
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,324

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mi. Zobacz posta
    to przecież już nie musisz TAK wiązać.
    możesz "tobołkować" pod pachy
    Nie chodzi mi o wierzganie w tobołku - to jakoś ogarniam. Znacznie gorzej jest, gdy Mały robi przeprosty na moich plecach - odpycha się dłońmi ode mnie, wygina kręgosłup do tyłu i szmata spod pupy wyłazi prawie cała. Oczywiście nie zawsze, czasem współpracuje - ale na takie akcje nie znalazłam innego sposobu, jak motania od nowa, co jest dość upierdliwe: dziecko wścieknięte, a ja upocona jak mysz.
    Ostatnio edytowane przez Pomarańcza ; 25-09-2013 o 16:51
    Moje chłopaki :
    Mały - 25.04.14, Duży - 12.10.12
    Zapraszam do mnie: http://www.chusty.info/forum/showthr...BCno%C5%9Bci-)

  4. #4
    Chustomanka Awatar lula_p
    Dołączył
    Apr 2013
    Posty
    619

    Domyślnie

    no właśnie, u nas podobnie, nie wrzucenie na plecy jest problemem (wrzucam z kolana obecnie), a bunt dziecka już na plecach.
    na szczęście mamy MT, ale ponosiłabym jeszcze w chuście...

  5. #5
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    no to już chyba tylko opcja "pa-ta-taj" Wam pozostaje
    czyli zabawianie dziecka "ogarniętego" póki się nie uspokoi na tyle, żeby móc dociągnąć...

  6. #6
    Chustofanka Awatar elinn
    Dołączył
    Apr 2013
    Miejscowość
    podwarszawska prowincja
    Posty
    386

    Domyślnie

    Dziewczyny, podpytam jeszcze o coś...
    jak pisałam, zaczęliśmy się plecaczkować od czasu obejrzenia wrzuconego tu filmiku, metodą tobołka przy policzku (przez ramię).
    Dzieć spokojny, samo wiązanie też przyjemniejsze i mniej stresujące, nie ukrywam...

    Ale mam teraz problem z nóżkami - podwijam je do góry przed zrobieniem tobołka na kolanach. Ale czasami później już po opuszczeniu Chuściocha na plecy, nóżki ma bardziej proste. W dodatku blisko siebie.
    Nie wiem, czy tak powinno być I czy to dla niego nie jest dyskomfort...

    Macie jakieś patenty, jak nie utracić tego "wpadnięcia pupki" odpowiedniego?
    I czy nóżki (patrząc od tyłu) - powinny być bardziej "rozżabkowane" (nie za mocno rzecz jasna) czy też bardziej równoległe do siebie?

  7. #7

    Domyślnie

    To i ja się podpytam, bo Mały mimo, że mały jeszcze to waży sporo i powoli rozmyślam nad wrzuceniem na plecy. Czy ja dobrze rozumiem, że podwinięta miednica powinna byc u dzieci, które nie siadają, a te które same siadają mogą już mieć plecy proste?

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •