Cytat Zamieszczone przez madzi Zobacz posta
dzięki mi.,
pytania:
- przemiła Niemka (szkoda że w szkole na niemieckim grałam w kółko-krzyżyk; nic nie rozumiem - a ciekawa jestem komentarza Pani doradczyni SuTa) dociąga wyprostowana, praktycznie w pionie; ja dociągam tak jak na filmiku u IzyBk w lekkim zgięciu - czy ta pozycja coś zmienia. dodatkowo robię przeciwieństwo do kociego grzbietu (nie wiem jak to się nazywa), tak intuicyjnie robię - dobrze, czy nie??[...]
Przeciwieństwo kociego grzbietu (czyli kaczy kuper, ściągnięte łopatki, podniesiona głowa), o którym piszesz, pomaga w dobrym dociągnięciu chusty - kiedy wracasz do swojej właściwej postawy, Twoje ciało dodatkowo napręża chustę. Ja zawsze dociągam w lekkim pochyleniu, bo raz, że kaczy kuper jest dla mnie wtedy bardziej intuicyjny (hehe), a dwa, że dopóki nie przyblokuję na dziecku chusty połami przebiegającymi po nóżkach dziecka, nie mam pewności, że dziecię nie zechce mi z chusty wyleźć.