No to ja mało giętka jestem może, bo po prostu nie sięgam. Nie mówiąc o tym, że jak się już uda, to Młody sobie wyciąga na wierzch rączkę A dla mnie idea bluzy dla dwojga jest taka, żeby nie musieć go ubierać za każdym razem, jak z domu wychodzę, wystarczy mi konieczność ubrania starszaków...
A jaką masz bluzę? Te co ja miałam były rozciągliwe i dzięki temu udawało mi się je założyć na dziecko.
Rączek nigdy nie wyciągali, ale ja pod polarem nosiłam zawsze ze schowanymi w chuście łapkami.
Igor 27.09.2009
Eryk 17.03.2012
Adam 24.04.2015
Nika 02.02.2018
Kuba 31.12.2019
Kaja 21.09.2021