Stary a nowy to jak niebo a ziemia

W nowym tez byłam na patologii, ach ten kibel i prysznic bez możliwosci zamkniecia sie

Jak lezalam to jedna cięzarówka w nocy poślizgnęła się i złamała nogę bo nie sprzatneli wód płodowych z podłogi na korytarzu z popołudniowej akcji porodowej

A w starym sa pokoiki dwuosobowe, każdy z łazienką w której jest prysznic. I jest czysto, ładnie, połozne super

Powodzenia w opiece nad maluszkiem