Pokaż wyniki od 1 do 20 z 22

Wątek: Proszę o radę - Tula, Manduca czy Boba?

Mieszany widok

  1. #1
    Chustofanka Awatar ignasiamama
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    Warszawa Wola
    Posty
    192

    Domyślnie

    No właśnie - mierzyłam Tulę, Manducę i testowałam Boba a kupiłam Bondolino. Ja mam 150 cm wzrostu a mąż 180 cm i bondek ze względu na wiązane pasy ramienne najlepiej się do nas dopasowuje .

  2. #2
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    pomiędzy Łodzią a Warszawą
    Posty
    1,620

    Domyślnie

    Dzieci w Manduce i innych nosidłach z szerokim pasem biodrowym odchylają głowę do tyłu nie dlatego, że są ciekawe świata Miednica jest przyklejona do rodzica i naturalną reakcją jest odchylanie głowy i łopatek do tyłu. (ćwiczenie: stań przodem przy ścianie, przyklej do niej miednicę i zacznij schodzić w dół- zegnij noci w kolanach. Prawdopodobnie nie dojdziesz do zgięcia 90 stopni bez odklejenia miednicy. Dzieci potrafią to zrobić, bo są dużo bardziej elastyczne. Gdy już zrobisz możliwie głębokie zgięcie z przyklejoną miednicą spróbuj pochylić głowę do przodu w kierunku ściany i zaokrąglić łopatki. Nie da się, prawda? Dlatego dziecko z przyklejoną w nosidle miednicą tak samo pozycjonuje głowę i łopatki).
    Dlatego moim zdaniem są to nosidła dla starszych dzieci, noszonych od czasu do czasu, poruszających się głównie na własnych nogach

    Cieszę się, że znaleźliście coś dla siebie. Że zarówno mąż, jak i Ty jesteście zadowoleni To bardzo ważne, że nosidło odpowiada mężowi, bo będzie nosił chętnie i Cię odciąży.
    Życzę Wam miłego wyjazdu!
    Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl

  3. #3
    Chustonówka Awatar phoney
    Dołączył
    Sep 2013
    Posty
    11

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Anna Nogajska Zobacz posta
    Dlatego moim zdaniem są to nosidła dla starszych dzieci, noszonych od czasu do czasu, poruszających się głównie na własnych nogach
    Aniu, trochę mnie zmartwiłaś, gdyż zamierzamy często nosić synka Jakie nosidełko w takim razie eliminowałoby ten problem? Czy dotyczy to tylko noszenia na plecach, czy także z przodu?

  4. #4
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    pomiędzy Łodzią a Warszawą
    Posty
    1,620

    Domyślnie

    Moim zamiarem nie było zmartwienie Ciebie, po prostu podzieliłam się moimi obserwacjami
    Synek jest już duży, za chwilę zacznie pewnie chodzić i wtedy nie będziesz go nosić godzinami.

    Parę postów wyżej napisałam Ci co ew. polecałabym, nie wiem czy widziałaś. Moim zdaniem Mai tai. Są też gotowe nosidła typu MT, np. Diddy Tai. Takie które mają wąski i miękki pas biodrowy.

    Ja miałam taką sytuację, że potrzebowałam nosidła dla synka, gdy miał jakieś 10 m-cy (częste wysiadanie z auta). Żadne nie dawało się optymalnie na mnie dociągnąć, zwykle pasy naramienne były na mnie za długie. W efekcie dziecko mi odstawało od pleców, ja szłam w hiperlordozę.
    Zawsze najwygodniejszy był dla mnie plecak prosty zawiązany z chusty, ale to są moje indywidualne odczucia. Poza tym nosidło przydaje się bardzo właśnie w takich sytuacjach jak opisana wyżej.

    Dzieci w nosidłach można ocenić wyłącznie indywidualnie. Każdy rodzic i każde dziecko w nosidle X będzie wyglądało zupełnie inaczej. Jedno jest długie i chude, drugie krótkie i pulchne
    Sama musisz poobserwować, na pewno wiele zauważysz Bardzo ważne, abyś Ty miała bardzo dobrą postawę, aby pasy nie były na Ciebie za luźne. Musimy o siebie dbać, bo przed nami wiele lat opieki nad dzieciaczkami

    EDIT: noszenie z przodu nie zmienia sytuacji dla dziecka. Natomiast zdecydowanie dla Ciebie i to na Twoją niekorzyść. Dobrze byłoby gdybyś noszenie z przodu ograniczyła do minimum.
    Ostatnio edytowane przez Anna Nogajska ; 23-09-2013 o 11:07
    Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •