Inka storchenwiege. Noszę w niej 5 latkę. Ma jeszcze jedną bardzo ważną dla mnie zaletę - nie widać na niej upływającego czasu.
Nowych Natkowych pasiaków ja osobiście bym nie polecała. Jak dla mnie są za "wątłe" dla większego dziecka.
Moja niespełna dwulatka ma ok 11 kg i już od jakiegoś czasu pasiaczki nie dla nas. Stare, te z niebieską metką to inna historia.
Z bawełny najlepiej nosi mi się w Leo Storchenwiege i w Amitoli Girasola.
Jakbym miała polecić coś na jedną chustę to zdecydowanie Leo, ale używany i złamany.
Gałganka31.10.2011
Rzeczywiscie nowe nati nie nosza tak super jak stare
bambusy LL na poczatek idealne, na okolo pol roku pierwsze
mi - a wiazalas nowsze LF - agat, opal? To zupelnie inna historia niz te z pierwszych wypustow, fajnie tkane, nosne, dobrze pracujace, takze jak dla mnie zabka tez
no i pasiaki didkowe, zakardy w sumie tez
ani z leo ani innymi storczami sie nie dogadalam przy maluszku
starsza siostra - 08.08.08, młodsza siostra - 06.10.10
-----------------------
Instruktorka Masażu Shantala, Doradczyni Akademii Noszenia Dzieci (lubuskie, Zielona Góra); www.nowoczesnerodzicielstwo.com.pl
dziękuję wszystkim za opinie.
chyba będę polowała na używanego leo storcza albo inną...
a co sądzicie o girasole donau na początek? prawdopodobnie będę miała możliwość wypróbowania od koleżanki.
nie. ale widziałam parę zawiązanych tęczowych (agatów, tak?), chyba lnianych...
i kurczę... efekt jak przy bambusach LL, czyli sprawiają problem przy dociąganiu (wg mnie, zdecydowanie mogę się mylić. zwłaszcza, że sama nie próbowałam) cięższych dzieci.
sonick - dziś niosłam w leo (zielonym) 3,5-latka (tak z 17 kilo) i powiem Ci, że nie było źle, ale komfortowo też nie bardzoczułam gościa.
za to Mały "zniknął" zupełnie![]()
od razu zapytam o długość chusty. Żeby wykorzystać wszystkie wiązania przy wyższej osobie, to najlepiej 4,60m? Mam 1,75m wzrostu, Mąż podobnie. Z tego co wyczytałam to np. Storcze wypadają trochę dłuższe nawet?
ja lubię chusty długości 4m.
ale nie lubię kieszonki i w ogóle nie używam 2x.
z 4,6 będzie Ci trudno przy plecaku...