chusta od noworodka do ...

[sonick]

Witam serdecznie,

od jakiegoś czasu przeglądam forum a dzisiaj postanowiłam napisać Jestem w ciąży, więc jeszcze mam trochę czasu, ale jako że lubię mieć wszystko wcześniej wybrane i zaplanowane, to szukam chusty odpowiedniej dla noworodka i rosnącego tego samego dziecka. Najlepiej, żeby była to jedna chusta (przynajmniej teraz mi się tak wydaje, bo z tego co widzę, to później jak nałóg i podobno trudno skończyć na jednej )
Jak na razie zastanawiam się nad LL z bambusem a Stoczykiem i tu nie wiem czy sugerować się tylko kolorem, bo z tego co wyczytałam, to nie tylko kolor, ale materiały różnią się miękkością, łatwością łamania, itp.?
Co polecacie? A może zupełnie inne niż wymieniłam

Proszę o rady, każda pomoc mile widziana

[elinn]

Witaj
Fajnie, że już teraz myślisz o swoim przyszłym Chuścioszku...
Ja niestety nic nie poradzę, bo też myślałam, że mi jedna starczy
A później wpadłam jak śliwka w kompot i już pod tuzin podchodzę, a to naprawdę mało w porównaniu z niektórymi dziewczynami z forum Powodzenia w poszukiwaniach w każdym razie.

[samuela]

A planujesz kupić nową czy używaną? Używane zazwyczaj są złamane, więc wtedy spokojnie kieruj się kolorem, bo obie Twoje propozycje są ok. Możesz spojrzeć jeszcze na Natibaby i LittleFrog, to fajne chusty dla początkujących.

[Kasia.234]

do około 10 (a nawet 12 kg) wszystkie chusty są ok (tkane chuty, wszystkie domieszki albo sama bawełna) - czyli mniej więcej do roku (roczniak może ważyć od 8 do 15 kg więc rozpiętość spora) powinna wystarczyć jedna, jak się trafi cięższe dziecko to będziesz się martwić później

[FatalFuchsia]

LL z bambusem jest świetna na początek, ale nie starczy Ci na cały okres noszenia - mocno sprężynuje. Natomiast jest doskonała do nauki - śliska i totalnie idiotoodporna.

Storczy ja osobiście nie lubię - miałam z nimi styczność jedynie u konsultantki i w porównaniu z chustami, które wzięłam ze sobą (Didymos i Oscha) nieprzyjemnie się dociągały i sprawiały wrażenie mało "substancjalne" - mam długie paznokcie i porobiłam w nich doły dociągając. Ale to tylko moje własne wrażenie, wiem że wiele osób sobie Storcze chwali.

[sonick]

do Samuela: zalezy od ceny, ale jesli bede potrzebowala wiecej niz jedna, to pewnie uzywana i wtedy chyba warto na forumowy bazarek sie zglosic?

jeszcze nasuwa mi się pytanie, czy znajdę chustę dobrą na cały okres chustonoszenia? Czy w związku z tym, że zaczynam przygodę z chustami może być ciężko czy to raczej w ogóle niemożliwe?

[mi.]

nie czytając odpowiedzi innych osób

ja mam taką jedną chustę.
gdybym nie lubiła mieć wyboru, to moją "jedną chustą od początku do końca" byłoby Nino Tussah Didymosa.

[samuela]

do Samuela: zalezy od ceny, ale jesli bede potrzebowala wiecej niz jedna, to pewnie uzywana i wtedy chyba warto na forumowy bazarek sie zglosic?

jeszcze nasuwa mi się pytanie, czy znajdę chustę dobrą na cały okres chustonoszenia? Czy w związku z tym, że zaczynam przygodę z chustami może być ciężko czy to raczej w ogóle niemożliwe?

Moim zdaniem na początek lepsza jest używana, bo złamana, bo fajniejsza (no i też tańsza). Ja do tej pory wolę używane chusty .
Znajdziesz chustę, która wystarczy Ci na całe noszenie. Zwykła bawełniana Nati czy Storch są super i nic innego nie potrzeba. Jak Cię nie złapie chustoświr i nie wpadniesz w manię kupowania, wymieniania, testowania i gromadzenia stosu, to jedna chusta wystarczy . Ja pierwsze pół roku nosiłam w jednej. A potem mnie wzięło...

[owieczka33]

Tak, jak dziewczyny napisały- istnieją cudowne chusty, w których będiesz mogła nosić od noworodka do starszaka.
Dla mnie byłaby to Girasol, tkana diagonalnie. Mam taką owocowy koktajl- jest już wymiętoszona (złamana), mięciutka, ale nośna.