W piątek po południu do autobusu linii 264 na przystanku Szarlej Kaufland wsiadła mama z dzidziusiem w chuście oraz drugim dzieckiem, mężem i wózkiem. Mama miała długie czarne włosy.
Już widziałam ją kiedyś w moim mieście w innym autobusie z os. Wieczorka
Jesteś może na forum?
Pozdrawiam!!