No wlasnie tego powrotu do "rutow" nie czaje i nie rozumiem. Lezaki, nawet jakby byly tkane wlosiem z pandy i bengalskiego tygrysa, maja moj osli opor. Nie i koniec. Zreszta historycznie to mi sie niestety pasiaki beda z jednym, niewesolym kojarzyly i tyle.