Pokaż wyniki od 1 do 20 z 29

Wątek: wiązania samochodowe

Mieszany widok

  1. #1
    Chustofanka Awatar soh
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Japonia
    Posty
    495

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez owieczka33 Zobacz posta
    Nie będę orginalna- kółkowa.
    A ja na krotkie to wolalam 2x. Kolkowa mi jakos w prowadzeniu samochodu przeszkadza, ciagle zawadza, a ja lubie miec swobode dla rak. 2x jakos nie, moze dlatego, ze na dwoch ramionach?

    Poza tym, jak na szybko, to zdarza mi sie zostawic Sumire w samochodzie, szczegolnie jak spi i jak pada (widze samochod w miejscu skad odbieram Kaline, zreszta u nas wies i kolo przedszkola nie ma zywej duszy poza dziecmi i mamami).
    Soh i same corki - Majka (08/2007), Kalina (09/2009), Sumire (07/2012), i Amelka (02/2015)

  2. #2
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez soh Zobacz posta
    Poza tym, jak na szybko, to zdarza mi sie zostawic Sumire w samochodzie, szczegolnie jak spi i jak pada (widze samochod w miejscu skad odbieram Kaline, zreszta u nas wies i kolo przedszkola nie ma zywej duszy poza dziecmi i mamami).
    na tym forum to już lepiej napisać, ze się gardzi jaglanką niż że zostawiasz dziecko samo w aucie

    a w temacie - kółkowa albo pouch
    co tam komu bardziej pasuje do ciucha

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar luliluli
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Eire
    Posty
    4,581

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mi. Zobacz posta
    na tym forum to już lepiej napisać, ze się gardzi jaglanką niż że zostawiasz dziecko samo w aucie

    a w temacie - kółkowa albo pouch
    co tam komu bardziej pasuje do ciucha

    Wiedzialam, ze bedzie OT
    M 2010
    F 2012
    HM 2019

  4. #4
    Chusteryczka Awatar malgos
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,746

    Domyślnie

    Kurcze no. Kilka razy spróbowałam z kółkową i .. owszem, mota się szybko, na krótkie wypady faktycznie jest super, ale ja mam przesiadkę z mojego auta do następnego busa, dojazd (20 min), odstawienie dziecia, powrót juz komunikacja miejską. Ostatnio całość trwała prawie 2h, bo to drugi koniec miasta i o ile w tamtą stronę jazda szybka (15-20 min busem), o tyle powrót dłuuugi, bo autobus się spóźnił. Ramię czułam, jednak to asymetryczne wiązanie na długie wyjścia nie za bardzo. Dobrze chociaż, że transport powrotny miałam za darmo, bo kasowniki wysiadły .

    Chyba jednak spróbuję z 2x . Bo kangura motać w samochodzie to nie bardzo chyba się da (nie próbowałam), a rozbierać się do koszulki, żeby podociągać kangura czy kieszonkę na zewnątrz auta, to przy 7 stopniach nie bardzo...

    edit. a plecaczek próbowałyście? Ja mam duże auto (citroen picasso grand), może dam radę jakoś w środku? W końcu nie przecież nie zarzucam dziecia, tylko "przetaczam" go po swoim ramieniu.

    Wiem, ze kombinuję, ale jeszcze trochę takich kursów będę musiała zrobić, a nie chcę, żeby kręgosłup mi wysiadł, i tak mam lekka skoliozę .

    edit. wózek nie wchodzi w grę, to jest malutki bus .
    Ostatnio edytowane przez malgos ; 07-09-2013 o 13:02
    M&M 2006 , M 2009, M 2013, M 2017

  5. #5
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    pomiędzy Łodzią a Warszawą
    Posty
    1,620

    Domyślnie

    Moim zdaniem 2x Ci niewiele pomoże, cały ciężar jest na ramionach i kręgosłup szyjny musi mocno "walczyć".

    Ja zakładałam w aucie nosidło na plecy to i plecak się pewnie jakoś da, chociaż dociąganie nie będzie łatwe. A jak nie dociągniesz to plecy też będą bolały Ale wiesz, jak o tym myślę to coraz bardziej realne mi się wydaje, że to może się udać
    Tylko wtedy co: chcesz wiązać na kurtce?
    Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl

  6. #6
    Chustofanka Awatar soh
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Japonia
    Posty
    495

    Domyślnie

    mi - ja i tak lekki przypadek jestem, bo mamy dookola prowadza samochody z dziecmi w wisiadlach, czasem nawet na plecach!
    A Sumi i owszem, zostawiam, bo u nas jak pada, to sciana deszczu, wiec nie bede jej przeciez na te 30s (tyle trwa odebranie Kaliny) wyciagac z samochodu, szczegolnie jak spi :-/ Nie mowiac o tym, ze przemoklaby do pieluchy w tym czasie, bo zonglowanie dziecieciem i parasolem jednoczesnie nie jest takie proste. Co kraj to obyczaj, warunki tu inne, kultura tez, i tyle w tym temacie chyba.

    A jaglanka gardze - po dziecinstwie i wpychaniu na sile mam odruch wymiotny na sam zapach. Sorry

    Wracajac do tematu - z 2x jedyny taki problem, ze dziecie moze sie zaczac bawic kierownica i wtedy mam ryk jak wysiadam z samochodu. Zwykle szybko przechodzi. Ostatecznie da sie dociagnac i pod kurtka, przy odrobinie wysilku.
    Robilam tez plecaczki z krotkiej chusty przy samochodzie (jak nie pada to wysiasc, znalezc srodek, przewiesic na drzwiach zeby ziemi nie dotykalo i srodka nie zgubic, dziecie na plecy, chusta na dziecie i dociagnac), ale moj samochod to malenstwo, wiec w srodku nie ma szans. Ale na jazde busem potem wolalabym jakies wiazanie z przodu, zeby usiasc w busie tak i juz nie kombinowac.

    Generalnie - wzielabym chuste. Zawsze mozna pokombinowac, zmienic wiazanie w trakcie, zawiazac w domu 2x, jak nie dobrze, to plecak, siodelko z pentelka mozna, ostatecznie z kieszonka sie pomeczyc. Przy kolkowej to kicha, bo nie ma opcji. A moze pomyslec o ergonomiku, coby ciezar na biodra puscic i plecy odciazyc?
    Soh i same corki - Majka (08/2007), Kalina (09/2009), Sumire (07/2012), i Amelka (02/2015)

  7. #7
    Chusteryczka Awatar malgos
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,746

    Domyślnie

    Mój mały na ergonomika za mały (2 miesiące,już trzyma jako tako główkę, ale to i tak za mały jest), mam co prawda manduce z majteczkami, wkładałam do niego malucha w szpitalu, jak był obandażowany, ale tylko na 10 minut, do uśnięcia, na takie długie akcje 2 godzinne się nie odważę...

    Wiązanie na zewnątrz samochodu mozliwe tylko gdy jest ciepło, na chłód 6-7 stopniowy nie chcę wyciagać malucha w samym pajacu i pakować do chusty, dociągać... Zresztą sama musiałabym się rozebrać z kurtki, zeby dobrze dociągnąć kieszonkę, nie mówiąc już o kangurze.

    No nie wiem, muszę pokombinować. A ten didytai... muszę poczytać, co to takiego. Bo brzmi jak MT od didka.. Dla maluchów się nada?
    M&M 2006 , M 2009, M 2013, M 2017

  8. #8
    Chusteryczka Awatar malgos
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,746

    Domyślnie

    No właśnie obejrzałam filmik z wiązaniem didytaia. Hmm... chyba muszę kupić i spróbować, zobaczyć, jak nam będzie. Przyznam, że kusi trochę, poczytałam, że raczej dla starszych dzieci, ale... ale na tym filmiku pozycja dziecka wygląda lepiej, niż w moim ostatnim kangurku, przynajmniej u góry jest dociągnięte, ja mam z tym problem.
    M&M 2006 , M 2009, M 2013, M 2017

  9. #9
    Chusteryczka Awatar malgos
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,746

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Anna Nogajska Zobacz posta
    Moim zdaniem 2x Ci niewiele pomoże, cały ciężar jest na ramionach i kręgosłup szyjny musi mocno "walczyć".

    Ja zakładałam w aucie nosidło na plecy to i plecak się pewnie jakoś da, chociaż dociąganie nie będzie łatwe. A jak nie dociągniesz to plecy też będą bolały Ale wiesz, jak o tym myślę to coraz bardziej realne mi się wydaje, że to może się udać
    Tylko wtedy co: chcesz wiązać na kurtce?
    Chcę/Muszę wiązać pod kurtkę, w aucie zawsze zdejmuję kurtkę, jadę w samym swetrze, bo mi wiecznie gorąco jak prowadzę. Takiego maluszka nie potrafiłabym wiązać na kurtkę.
    M&M 2006 , M 2009, M 2013, M 2017

  10. #10
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    pomiędzy Łodzią a Warszawą
    Posty
    1,620

    Domyślnie

    Malgoś, proszę nie zakładaj Manduci Z tych majteczek robi się regularne wisiadło, tułów dziecka praktycznie zapada się w sobie. Do tego stopy są oparte o panel i to jest bardzo niekorzystne.

    Diddy Tai, jak każde nosidło polecamy od wieku siedzącego. Ale jeżeli nie masz innego wyjścia to faktycznie będzie jednym z najlepszych rozwiązań- możesz zwęzić panel. Dobrym sposobem jest wywijanie pasów jak w kangurku- daje to dodatkową stabilizację obręczy barkowej.
    Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •