ja też bym się z chusty ucieszyła i rozmawiałam z koleżanką, która mi się właśnie żaliła że miała nadzieje, ze jej ktoś chustę podaruje a tu nic (bardzo podobna sytuacja)... jak ich znasz dobrze i uważasz, ze to dobry pomysł - to kupuj!
ja zaczynałam od elastycznej (dalej "zaczynam") i poszło gładko, miałam w rękach Hopka od bratowej to opornie mi szło... a może kółkowa?
najwyżej sprzedadzą na allegro, ręcznikami/pościelą/kieliszkami/filiżankami to ja mam pół strychu zawalone...![]()
a u mnie w rodzinie funkcjonuje "prezent-bon",
tzn drukujesz taki bon sobie na ładnym papierze i coś tam piszesz z jakiej okazji i na co ma być zrealizowany i w jakim terminie, potem się umawiasz na konkretniejszy przedmiot i idziecie do sklepu/siadacie przed kompem i Ty kupujesz/zamawiasz koleżanka oddaje bon który należy komisyjnie zniszczyć (albo najlepiej przy "wymianie" na prezent)
a jak chusta będzie pasowała i na mamę i na tatę to już w ogóle nie widzę problemu... zwłaszcza jak ten ślub to "z miłości do dzieci"![]()