Bilans na plus!Widzialam tylko kilka wisiadel (oczywiście przodem do swiata), ale za to 3 chusty, jedna kolkowa, tula, manduca i bondolino.
Największy szok (z góry przepraszam za niefortunne zestawienie, ale takie moje obserwacje):
niewidoma/poruszająca sie o lasce mama z idealnie zamotanym noworodkiem w kieszonce (chyba czerwonawy didimos paul)
oraz
lalunia z psem chihuahua w wisiadle przodem (tak, tak - na własne oczy widziałam)
Pozdrawiam urlopujących!