Dzis byłam w stu Pociechach. Miłe miejsce. Byłysmy rodzinną gromadka- moja Sis z synkiem i macocha.

Po pierwsze widziałam miła Mamą z córeczką w fajnym zielonym mietku. Jestes tu Byłas miłą odtrutka na widok, który miałam przed sobą od dłuższego czasu.....

...A była to mama w Maruspi, z dzieckiem przodem do świata! Nawet nie wiedziałam, że tak się da do ergo (bo to chyba ergo było) dziecia wsadzić! a jednak!.