Pokaż wyniki od 1 do 19 z 19

Wątek: Do szpitala - jedno czy wielorazówki - o to jest pytanie ...

  1. #1
    Chustofanka Awatar AgaPe
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Racibórz/ Mikołów
    Posty
    463

    Domyślnie Do szpitala - jedno czy wielorazówki - o to jest pytanie ...

    Tak się*zastanawiam, bo do końca brzucha zostało mi już*niewiele, czy do szpitala brać*ze sobą pampki czy wielorazówki? Na pewno wymagają kompletu pieluch dla dziecia w szpitalu, do którego się*wybieram, ale nie wiem, czy nie popatrzą na mnie jak na kosmitę, jak wezmę takie cuda... I czy biednym siostrom na noworodkowym życia nie skomplikuję zanadto, gdy wezmę coś innego niż sprawdzone pampki? Jak sądzicie? Macie jakieś doświadczenia w tej materii?
    "Wszystko trzeba odkryć samemu. I również przejść przez to zupełnie samemu". [Too-tiki]


    Mój świat mieści się w moich ramionach.

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar Lotna
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    Ballycanew, IRL
    Posty
    3,773

    Domyślnie Re: Do szpitala - jedno czy wielorazówki - o to jest pytanie ...

    Nie wiem jak jest w PL, ale tutaj ani razu nikt mi dziecka nie przewijał Wszystko siama
    Anto 25.08.2008
    Zosia 24.10.2011
    Fasolka Listopad 2019

  3. #3
    Nymphadora
    Guest

    Domyślnie Re: Do szpitala - jedno czy wielorazówki - o to jest pytanie ...

    Zawsze musisz zakladac opcje, ze nie bedziesz na silach przewijac sama. Watpie, zeby pielegniarki mialy ochote i czas meczyc sie z wielorazowkami.

  4. #4
    Chustoguru Awatar ala
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    tu i tam
    Posty
    6,711

    Domyślnie Re: Do szpitala - jedno czy wielorazówki - o to jest pytanie ...

    ja mam stosik formowanek do szpitala ale musze go powiększyć jeszcze
    (mozesz poszukac mojego wątku na ten temat, dziewczyny fajnie doradzały)

    na pewno potrzeba duuuużo. U mnie będzie odbiór brudnych 2 razy dziennie więc sie nie przejmuje.

    ja planuje:
    30 formowanek (musze doszyc jeszcze bo mi ubyło, a zaplanowałam własnie 30)
    10 bambino mio tych najmniejszych do składania
    1 polarkowy otulacz
    3 pulowe otulacze
    3 małe otulacze canpola, zostały mi po Antosiu
    6 kieszonek
    2 worki na brudne pieluszki

    na uszycie czekają prefoldy z bawełny niebielonej ok 10sztuk chcę mieć
    DOULA

    najczęściej zaglądam z telefonu, więc proszę o cierpliwość w odpisywaniu

  5. #5
    Chustoguru Awatar ala
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    tu i tam
    Posty
    6,711

    Domyślnie Re: Do szpitala - jedno czy wielorazówki - o to jest pytanie ...

    Cytat Zamieszczone przez Nymphadora
    Zawsze musisz zakladac opcje, ze nie bedziesz na silach przewijac sama. Watpie, zeby pielegniarki mialy ochote i czas meczyc sie z wielorazowkami.

    pielęgniarki zwykle na nic nie mają ochoty, siły ani czasu
    (no są wyjątki na pewno)

    a tu wątek
    viewtopic.php?f=17&t=12694
    DOULA

    najczęściej zaglądam z telefonu, więc proszę o cierpliwość w odpisywaniu

  6. #6
    lalunia
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nadalskądinądznikąd
    Posty
    6,343

    Domyślnie Re: Do szpitala - jedno czy wielorazówki - o to jest pytanie ...

    Marysi po kąpieli każda pielęgniarka sama nakładała pieluchę i na naświetlaniu zmieniały jej same pieluchę.
    poza tym nie wiesz,jak bedzie się rozprzestrzeniał zapach i jaki to będzie zapach,kupę trzeba spłukac z pieluchy,co oznacza,że pielucha bedzie leżała obok was kiedy bedziesz dziecko przebierać i ewentualnie karmić.tych pieluch zabrudzonych bedzie mnóstwo,jesli dziecko bedzie na cycu od początku to własciwie kupa bedzie przy każdej zmianie pieluchy.
    ja mam wprawę w zmianie i obsłudze,ale na szpital na pewno wezmę moltexy albo inne eko jednorazówki,czyli coś,czego i tak też uzywamy z materiałówkami.
    biorę pod uwagę fakt,że mój mąż nie będzie miał czasu ani chęci bawic się praniem pieluch (pomijam dwoje starszych dzieci i ich obsługę w domu jak mnie nie będzie oraz jego pracę przecież),nie chcę miec jeszcze na głowie kombinowania czy wyschnie,czy starczy,czy chłop wszystko wexmie jak na liście jest napisane etc.
    kiedy byłam z Marysią w szpitalu moja starsza córa przyjeżdżała do nas w ciągle brudnych ubraniach,choć codziennie innych.
    okazało się,że mąż po prostu włączał w pralce program płukania tylko,tak był zaabsorbowany tym,co się z nami w szpitalu dzieje.i mimo wyraźnych plam twierdził,ze ubrania są czyste,bo przecież uprane
    no i co najważniejsze,doświadczenie nauczyło mnie,że różne porody się zdarzają,różne nieprzewidziane przypadki typu kroplówki,antybiotyki, poporodowe pokiereszowanie pozwalające ruszać się tylko w żółwim tempie i z zacisniętymi zębami,badania wykazujące problemy ze zdrowiem dziecka czy matki,strach-jakiekolwiek komplikowanie i tak trudnej rzeczywistości po porodzie wydaje mi sie zbędne.
    choć:gdybym była przekonana,ze wszystko bedzie dobrze,mój szpital był 5 kilometrów od domu,byłoby to pierwsze dziecko i mąż wdrożony całkowicie w materiałówki,pewnie bym dłużej się zastanowiła nad sprawą.
    zrobisz jak uważasz.
    możesz przecież wziąć jednorazówki i kilka materiałówek,a w domu miec naszykowane materiałówki jakby system się sprawdzał w szpitalu i facet może je przywieźć (zawsze możecie miec szczęście i leżeć tylko 3 dni).

  7. #7
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    60N 1W
    Posty
    119

    Domyślnie Re: Do szpitala - jedno czy wielorazówki - o to jest pytanie ...

    Ja bym wzięła moltexy.
    No i nie pozwoliłabym nikomu przewijać mojego dziecka
    Zresztą - wersja optymistyczna - można wziąć trochę wielorazóek, jakby wszystko było dobrze to bym po paru godz. wyszła.
    Ale cóż, nie mam doświadczenia w tej kwestii bo synek był w szpitalu 3 m-ce, więc pomysł odpadał...


  8. #8
    lalunia
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nadalskądinądznikąd
    Posty
    6,343

    Domyślnie Re: Do szpitala - jedno czy wielorazówki - o to jest pytanie ...

    Cytat Zamieszczone przez ann_a30
    No i nie pozwoliłabym nikomu przewijać mojego dziecka
    a czemu?

  9. #9
    Chustofanka Awatar AgaPe
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Racibórz/ Mikołów
    Posty
    463

    Domyślnie Re: Do szpitala - jedno czy wielorazówki - o to jest pytanie ...

    No to mnie zostają jednorazówki, ewentualnie w wersji eko. Do szpitala mam jakieś 57 km, bo w tzw międzyczasie się*przeprowadziłam, a zostałam u mojego gina, no i położna znajoma w szpitalu. Ale systematyczny odbiór zafajdanych materiałówek chyba odpada. Bo owszem, będę miała pod ręką*mamę*i tłumy znajomych (o zgrozo!!!!), ale chyba nie przeszłoby wciskanie im kupy na wynos
    Cytat Zamieszczone przez alajakubik
    pielęgniarki zwykle na nic nie mają ochoty, siły ani czasu
    (no są wyjątki na pewno)
    Podobno w mikołowskim szpitalu jest bardzo fajna i życzliwa opieka, Jadźka - moja położna - zapewniała, że po porodzie dziewczyny robią przyspieszony kurs opieki nad noworodkiem - pranie, płukanie, prasowanie (a tak serio - mycie, pielęgnacja, przewijanie itp). Jak będzie - zobaczymy. Jak przez to przejdę, napiszę recenzję oddziału
    "Wszystko trzeba odkryć samemu. I również przejść przez to zupełnie samemu". [Too-tiki]


    Mój świat mieści się w moich ramionach.

  10. #10
    Chustoguru Awatar ala
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    tu i tam
    Posty
    6,711

    Domyślnie Re: Do szpitala - jedno czy wielorazówki - o to jest pytanie ...

    no jeśli będziesz miała znajomych w odwiedzinach w szpitalu (hmm, po co????) to ja bym im wręczała, heheh

    problemu ze zmianą wielorazówki w szpitalu nie widzę. Przy pierwszym noworodku zmieniałam równie często pampersy. Można zaopatrzyć sie w pieluszki z polarkiem, zamszem, jedwabiem aby dziecko nie czuło, e ma mokro.

    Ja rodzę latem, więc schnąć będą szybko (no chyba że nastąpi globalne ochłodzenie )
    DOULA

    najczęściej zaglądam z telefonu, więc proszę o cierpliwość w odpisywaniu

  11. #11
    Chustofanka Awatar AJ
    Dołączył
    Aug 2008
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    396

    Domyślnie Re: Do szpitala - jedno czy wielorazówki - o to jest pytanie ...

    Cytat Zamieszczone przez magda1980
    byłoby to pierwsze dziecko i mąż wdrożony całkowicie w materiałówki
    a to wogóle możliwe?
    Już nie mówię o wdrożonym mężu, tym bardziej o wdrożonym w materiałówki , ale przy pierwszym dziecku, to ja się nawet w pampki wdrożona nie czułam
    A. mama J. (13.12.2008) i T. (15.11.2010)

  12. #12
    Chustofanka Awatar AgaPe
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Racibórz/ Mikołów
    Posty
    463

    Domyślnie Re: Do szpitala - jedno czy wielorazówki - o to jest pytanie ...

    Cytat Zamieszczone przez AJ
    Cytat Zamieszczone przez magda1980
    byłoby to pierwsze dziecko i mąż wdrożony całkowicie w materiałówki
    a to wogóle możliwe?
    Już nie mówię o wdrożonym mężu, tym bardziej o wdrożonym w materiałówki , ale przy pierwszym dziecku, to ja się nawet w pampki wdrożona nie czułam
    Ja właśnie się pocę nad składaniem pieluch. Tzn takich zwyczajnych, tetrowych. Nie umim... ;(
    "Wszystko trzeba odkryć samemu. I również przejść przez to zupełnie samemu". [Too-tiki]


    Mój świat mieści się w moich ramionach.

  13. #13
    Chustofanka Awatar AgaPe
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Racibórz/ Mikołów
    Posty
    463

    Domyślnie Re: Do szpitala - jedno czy wielorazówki - o to jest pytanie ...

    Cytat Zamieszczone przez alajakubik
    no jeśli będziesz miała znajomych w odwiedzinach w szpitalu (hmm, po co????) to ja bym im wręczała, heheh

    problemu ze zmianą wielorazówki w szpitalu nie widzę. Przy pierwszym noworodku zmieniałam równie często pampersy. Można zaopatrzyć sie w pieluszki z polarkiem, zamszem, jedwabiem aby dziecko nie czuło, e ma mokro.

    Ja rodzę latem, więc schnąć będą szybko (no chyba że nastąpi globalne ochłodzenie )
    Też*się*trzymam tego, że latem wszystko szybciej schnie. Koniec maja, to już lato, prawdaaa
    A co do znajomych, sam pomysł mnie przeraża, więc chyba nawet nikomu nie powiem, że rodzę, żeby mi dali święty spokój. Znam ich po prostu, i oni wszyscy tę moją*ciążę*przeżywają*bardziej niż ja.

    A ja póki co, droga Alu, nie mam takiego rozeznania w wielo, żeby się*wyposażyć w 30-50 sztuk w różnych wariantach. To raz. A nie chcę z niewiedzy poczynić niedobrych zakupów (w sensie nie trafionych). To dwa.
    Ale kto wie! Może w ciągu 6 tygodni spłynie na mnie jakiś*dar i nauczę się*szyć, i będę szyć i szyć, i uszyję sobie milion ślicznych pieluszeczek
    (PS A do tego czasu skorzystam z Waszych - szyjące pieluchomamy - ślicznych wyrobów )
    "Wszystko trzeba odkryć samemu. I również przejść przez to zupełnie samemu". [Too-tiki]


    Mój świat mieści się w moich ramionach.

  14. #14
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    60N 1W
    Posty
    119

    Domyślnie Re: Do szpitala - jedno czy wielorazówki - o to jest pytanie ...

    Cytat Zamieszczone przez magda1980
    Cytat Zamieszczone przez ann_a30
    No i nie pozwoliłabym nikomu przewijać mojego dziecka
    a czemu?
    A czemu ktoś miałby moje dziecko przewijać, karmić itp? Nie mówię o sytuacjach ekstremalnych (bo i w takich byłam, nie mogąc być z dzieckiem 24/7), ale w normalnej sytuacji? Skoro to moje dziecko to ja się nim zajmę.


  15. #15
    lalunia
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nadalskądinądznikąd
    Posty
    6,343

    Domyślnie Re: Do szpitala - jedno czy wielorazówki - o to jest pytanie ...

    ann_a30,
    pytam, bo emotek z wielkimi oczami oznacza jak wiesz "szok",a wiec Twoje zdziwienie zmienianiem pieluch przez pielegniarkę,a przecież tematu sytuacji ekstremalnych i wielorazówek nie było w tym wątku.
    wynika z tego,że w każdej sytuacji bys nie pozwoliła przewinąć nikomu dziecka, stąd pytam.
    tak samo ja nie napisałam, czy byłysmy w sytuacji ekstremalnej czy normalnej, wiec tym razem mnie zdziwił Twój komentarz w dodatku z takim emotikonem,rozumiesz? i stąd moje dociekliwsze pytanie.

    a wracając do tematu-przyszło mi jeszcze do głowy,ze tak naprawdę przy pierwszym pieluchowanym wielorazowo dziecku przez pół roku kupowałam i sprzedawałam pieluchy i otulacze w celach porównawczych i żeby dobrać najlepiej pasujące nam pieluchy (na przykład BG one size dłuuugo nam przeciekały bo były za luźne),teraz mam też stracha czy te formowanki już zakupione się sprawdzą na noworodku.
    strachu nie ma przy składanych,ale na noworodku składa sie raczej w latawiec niż w prostokąt,no chyba że teraz zacznę ćwiczyć składanie na małej lalce .
    w życiu nie użyłam jeszcze klamerki snappi

    aaa...mój kolega jest super hiper wdrożony (pierworodny będzie na świecie za miesiąc), do tego umie motać moja córkę lepiej niz mój M.

  16. #16
    Chustofanka Awatar AgaPe
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Racibórz/ Mikołów
    Posty
    463

    Domyślnie Re: Do szpitala - jedno czy wielorazówki - o to jest pytanie ...

    Dla mnie taka klamerka to kosmos sam w sobie...
    Widziałam tę instrukcję*składania pieluch na ekobaby i przyznam się, że albo ja mam taką*straszną zaćmę dzisiaj, albo tego naprawdę*trzeba się*NAUCZYĆ... No i chyba to przewiduje pieluchy kwadratowe, a ja mam w prostokącie, i w ogóle wymiękam
    "Wszystko trzeba odkryć samemu. I również przejść przez to zupełnie samemu". [Too-tiki]


    Mój świat mieści się w moich ramionach.

  17. #17
    lalunia
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nadalskądinądznikąd
    Posty
    6,343

    Domyślnie Re: Do szpitala - jedno czy wielorazówki - o to jest pytanie ...

    ostatnio próbowałam na Maryśce latawca,rany, ale mam cierpliwe dziecko
    na allegrze są bezpieczne agrafki i pare sztuk już sobie na wszelki wypadek zapodałam.
    cos czuję,że będę dzieciaka owijać jak mumię w pieluchę,pospinam agrafkami gdzie sie da i będę obserwować czy przypadkiem nic nie wycieka

  18. #18
    Chustoholiczka Awatar calineczka
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    100km od Torunia i 100km od 3Miasta
    Posty
    3,250

    Domyślnie Re: Do szpitala - jedno czy wielorazówki - o to jest pytanie ...

    snappi jest naprawdę fajna! Ja to bałabym się tych agrafek. Od razu widzę dziecko z agrafka w brzuchu .
    ja - gdybym była na Twoim miejscu (ale nie jestem ) - wzięłabym moltexy.
    poród to rzecz nieprzewidywalna, więc nie dokladałabym sobie stresu jeszcze takimi pieluchami, czy wystarczy, czy położne dobrze zareagują, czy mąż nie ugotuje ich w pralce...
    a naturalne pieluszkowanie spokojnie bezstresowo zaczęłabym w domku

  19. #19
    Chustofanka Awatar AgaPe
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Racibórz/ Mikołów
    Posty
    463

    Domyślnie Re: Do szpitala - jedno czy wielorazówki - o to jest pytanie ...

    Cytat Zamieszczone przez calineczka
    snappi jest naprawdę fajna! Ja to bałabym się tych agrafek. Od razu widzę dziecko z agrafka w brzuchu .
    ja - gdybym była na Twoim miejscu (ale nie jestem ) - wzięłabym moltexy.
    poród to rzecz nieprzewidywalna, więc nie dokladałabym sobie stresu jeszcze takimi pieluchami, czy wystarczy, czy położne dobrze zareagują, czy mąż nie ugotuje ich w pralce...
    a naturalne pieluszkowanie spokojnie bezstresowo zaczęłabym w domku
    1. Gdzie można kupić taką*snappi?
    2. Już*właśnie się*nastawiam na jakieś*eko jednorazówki. Martwi mnie tylko ich cena - są 2-3 krotnie droższe od pamków
    3. Mąż chyba nawet nie umiałby uruchomić*pralki Zresztą*nie ma do tego głowy, zaczął mu się*sezon w firmie, i czas dla rodziny znajdzie może w okolicach lutego
    "Wszystko trzeba odkryć samemu. I również przejść przez to zupełnie samemu". [Too-tiki]


    Mój świat mieści się w moich ramionach.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •