Kanony lektur to porażka ,ale w sumie przerabianie każdej książki może zabić radość z jej czytania.
W gimnazjum fajnie przerabia się m.in.Sapkowskiego,fragmenty Tolkiena,Musierowicz,Kamińskiego (,,Kamienia na szaniec")
Ale Libera? Bahdaj? To już nie ta bajka i nie ta epoka.
Tylko,ze nauczyciel nic nie moze z tym zrobić.
Nawet jak jest wybór,to przerabia się książki,które są dostepne w bibliotece,bo inaczej uczniowie ich nie przeczytają.