W tym wieku to już namiętnie książki Crichtona i Grishama, ale to chyba nie o taką literaturę dla prawie-nastolatek ci chodziło
edit: z bardziej odpowiednich książek to właśnie L.M.Montgomery i książki "aniopodobne", ale bardziej podchodziła mi już literatura "dla starszych". Najwięcej książek dotyczyło jednak mojego hobby.
edit2: Luthienna, fakt! Seria Pan Samochodzik, Tomki, Dzika Mrówka i jeszcze seria Ożogowskiej... no jak mogłam zapomnieć![]()