Pokaż wyniki od 1 do 20 z 90

Wątek: Te legendarne stare didki, których nie przebije nic...

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka Awatar lalika
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    1,679

    Domyślnie

    Mam stare (nawet nie tak bardzo, ale jeszcze z porządnej serii), indio niebiesko-białe i zostawiam w domu. Nosiłam latem prawie 2-latka, plecaczki wychodziły jak marzenie, dziecko zamurowane, można było chodzić godzinami. Wygląd chusty jedyny w swoim rodzaju. W ogóle wzór indio to jest mistrzostwo świata.
    Wiadomo, że ja akurat jestem fanką mossa (tego z wełną). Mnie nie gryzł, a nosił jak czołg, tylko kolor troszkę nie mój (w odróżnieniu od wyrazistego niebiesko-białego bawełniaka). Kurczę, nawet nitki nie ma żadnej uszkodzonej.
    Z innych, to aare z wełną (pasiak z wełną) - drugi czołg, pewniak. Ale chyba nikt się nią tak nie zachwycał jak ja

  2. #2
    Szukajguru
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Sopot/Gdańsk
    Posty
    7,472

    Domyślnie

    OT mały : lalika, witaj z powrotem!

  3. #3
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Laliko, minelysmy sie na forum, ale znam Cie z Twoich postow, zdjec i z czasu podczytywania super, ze wrocilas, nawet jesli na chwile

    Ja nie wiem jak zylam bez mojego indio bialo niebieskiego

  4. #4
    Chusteryczka Awatar lalika
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    1,679

    Domyślnie

    WOW normalnie się wzruszyłam, dziękuję
    Miałam też krótkie indio biało-niebieskie, sprzedałam i potem dorwałam to długie. Doceniłam kiedy mogłam wiązać węzeł na biuście - jednak odciąża bardziej niż kikucik w pasie.
    No i miałam krótką LISĘ na plecaczki - też superowa chusta, zapomniana zdaje się. Miała bardzo udany zestaw kolorystyczny, i świetnie się motała.
    Z nowszych didków byłam bardzo pozytywnie zaskoczona jakością indio-royal II i rosalindą (obie ze lnem). Z Eibe się nie polubiłam głównie przez kolor. Konopie były zbyt deskowate (miałam 2 stare farbowane). Nie miałam dość siły w łapach, żeby zawiązać supeł i się wkurzałam

  5. #5
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Mnoe sie i tak najnajnajbardziej kojarzysz z Jakobem

  6. #6
    Chusteryczka Awatar matysia
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Jabłonna
    Posty
    2,757

    Domyślnie

    Przy wszystkich Didkach najbardziej jednak miłe memu sercu są indiacze. Zostają ze mną moss wełniany Indio Rose i dobrze nosi i jest rózowy , ale tu akurat to moja schiza na róz.natomiast ani antracyt konopny , ani pawie mnie nie urzekły. Kompletnie nie wiem o co chodzi z tymi ptaszorami.
    Rożek dla odmiany to najbardziej kompaktowa chusta jaka miałam.

    Maciek 1987,Marta 1989,Mateusz 1993,Michał 1995, Matylda 2005,(*)2006, Benjamin 2008, Franuś 2010,
    Nikt z nas nie jest ideałem.
    Choruje, mało mnie na forum


  7. #7
    Chusteryczka Awatar lalika
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    1,679

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez matysia Zobacz posta
    Przy wszystkich Didkach najbardziej jednak miłe memu sercu są indiacze. Zostają ze mną moss wełniany Indio Rose i dobrze nosi i jest rózowy , ale tu akurat to moja schiza na róz.natomiast ani antracyt konopny , ani pawie mnie nie urzekły. Kompletnie nie wiem o co chodzi z tymi ptaszorami.
    Rożek dla odmiany to najbardziej kompaktowa chusta jaka miałam.
    Mnie ani pawie, ani peniski nie ruszyły. Za to ogromnie poruszała mnie każda chusta girasola, jako tkana ręcznie. Te nierówności splotu i wzoru - to jest smaczek w chuście...

  8. #8
    Chusteryczka Awatar franciszka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    53° 07' N 23° 10' E
    Posty
    2,554

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lalika Zobacz posta
    Mnie ani pawie, ani peniski nie ruszyły. Za to ogromnie poruszała mnie każda chusta girasola, jako tkana ręcznie. Te nierówności splotu i wzoru - to jest smaczek w chuście...
    A ja girasoli nie pokochałam.... znaczy uwielbiam na nie patrzeć, ale.... one nie dla mnie Nawet prześliczny DONAU - buuuuu

    Moje pierwsze wrażenia po trafieniu na Forum:
    Pawie - błłlleeee - czym ONE się tak podniecają???!!!
    Później były moje pierwsze pawie - ecri z lnem od demony - ona nawet ich nie zamotała, ja... raz, może dwa.... puściłam dalej.... znaczy wymieniłam na agave i katie
    Szukałam krótkiej chusty - dostałam przecudne eleganckie indio B/W - noooo cuuuuddooo
    Przyszedł i krótki pasiak - EVKA z czarną meteczką - kolejne cudo
    Później przyszedł czas na moje z 2007 - i wpadłam

    Mam czerwonego leosia i inkę strocza - cudowności
    A simonka neobule/lilibule ktoś pamięta?? Cudny i nośny....

    Lubię też jade (nosze w fogu i deli LE)

    ...

    M. X.08 [*] M. X.12

  9. #9
    Chusteryczka Awatar lalika
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    1,679

    Domyślnie

    Hahaha, nawet o nim nie pisałam, bo się skupiłam na indio. Jacob oczywiście jest zupełnie zapomniany, ale może się doczeka "renesansu" zainteresowania, bo też należy do kategorii "szmatan". A mój to już w ogóle ewenement, bo jest farbowany. Leży sobie, może go spróbuję sprzedać, ale nie liczę na sukces
    Faktem jest, że ja jednak też się skłaniam jako osoba starej daty, do chust w paski, tylko indio jest wyjątkiem. Te 2 wzory są najbardziej "rasowe". Jacob i inne żakardy w tej stylistyce, były tylko nieśmiałym wzbogaceniem pasków.

  10. #10
    Chustomanka Awatar Kirah
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Zielonki/Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lalika Zobacz posta
    Z innych, to aare z wełną (pasiak z wełną) - drugi czołg, pewniak. Ale chyba nikt się nią tak nie zachwycał jak ja
    Ja się zachwycałam i zachwycam, właśnie mi przeszedł koło nosa na straganie A w ogóle to cześć, po latach

    Co do staroci, to Storcha Annę zachowam dla przyszłych pokoleń. Moja ma minimum 8-10 lat, ktoś wie kiedy one wyszły w ogóle?
    A grecja wełniana liczy się jako staroć? Wełny chyba nie da się zachować dla wnuków, ale kiedyś uszyję z niej poszewki na poduszki i będę na nich spać do końca moich dni.
    Ostatnio edytowane przez mi. ; 10-10-2013 o 11:20

  11. #11
    Chustonoszka Awatar aloe
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Kraków Kliny
    Posty
    134

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lalika Zobacz posta
    Z innych, to aare z wełną (pasiak z wełną) - drugi czołg, pewniak. Ale chyba nikt się nią tak nie zachwycał jak ja
    ja się nigdy nie zachwycałam i w ogóle małe pojęcie o różności chust miałam, ale od kiedy mam aare to aż się nie chce nic innego brać do ręki - rewelacyjnie się dociąga, rewelacyjnie trzyma! teraz jednak przekopię wątki z opiniami bo poszukuję czegoś równie dobrego z długością plecaczkową...
    Burik 2011, Lalunia 2013, Laleczka 2015

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •