Jestem w szoku! Słyszłam od dwóch osób, że coś im łysieje bambus, uznałam, że wina pralki...
Ja piorę pieluchy na 60, czasami 70 st i tylko jedna formowanka w miejscu gdzie była narażona na największą ilość siku, zrobiła mi się jak tarka, ale podejrzewam skład moczu, bo to było przy ząbkowaniu, innym nic nie dolega. Wiruję na 1600, zawsze, pieluchy w wiaderku leżą 2, czasami 3 .
A może to wina nappyfresha? nie używam, nie używałam...
demona ma rację, większość z nas we frotę zaopatruje się u tego samego producenta. i, jak pisała demona, mogła zdażyć się jakaś gorsza partia materiału.
Także ja bym obwiniała pralkę, wszelkie odkażacze, bo chyba są żrące?
Włókno bambusowe, jak któraś już wspomniała, jest bardzo delikatne i przy intensywnym uzytkowaniu szybciej niszczeje.
A... i jeszcze wkłady bambusowe bardzo często suszę w suszarce bębnowej, a tam jest duże tarcie i nic mi się z nimi nie dzieje, prócz tego, że wyjmuję mięciutkie