Pokaż wyniki od 1 do 20 z 243

Wątek: niszczenie się bambusa

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar larwunia
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    675

    Domyślnie

    Jak ktoś nie wie jak niszczeje bambus, to ja pokazuję. Uwielbiam bambus, za jego chłonność, najchętniej wymieniłabym całą mikrofibrę,ale powstrzymuje mnie to:

    [IMG] [/IMG]

    I teraz tak, proszę mi to wyjaśnijcie:
    - temp. prania 40-50st. max, nie gotowane nigdy
    - prane proszek dzieciowy + nappifresh
    - pieluszki prane, co 1,5 dnia, czasem co 2
    - mam wkłady bambusowe chińskie Bambamsa od początku pieluchowania ( najdłużej użytkowane i najbardziej intensywnie ), a więc od prawie 7 m. i nic im nie dolega
    - wkładów Ecodidi mam dużo, białe i czekoladowe... co dziwne, zaczęły łysieć 2 małe wkłady... stosunkowo nowe...te najstarsze z najstarszych trzymają się bez zmian
    - formowanka Nappime wyłysiała w części siuskowej, ale wkłady jeszcze się trzymają, chociaż widzę już ślady łysienia
    - o tetrze Kokosi nie wspomnę, bo tak mało jej używałam, a porażka co się z nią stało

    - 3 różne firmy, 3 różne produkty, tyle, że bambusowe, tak samo prane, użytkowane w różnym stopniu, w różnych okresach kupowane


    Niedawno miałam problem tylko z formowanką, teraz lecimy dalej. Moja teoria jest taka, że jakiś składnik moczu wpływa na kruszenie się fotki bambusowej i jej odpadanie. Autentycznie upatruję źródła problemu w moczu mojego dziecka, bo inaczej nie potrafię wyjaśnić. Skoro jedni użytkują rok czasu i nic im się nie dzieje. Metody pielęgnacji pieluszek są ok, pieluszki nie są długo przechowywane w pojemniku ( oczywiście na sucho/bez wody ). Może gdybym przepłukiwała w wodzie przed wrzuceniem do wiaderka ?? Nie wiem, ale nerw mnie bierze, bo bambus jest zawsze droższy, a tu taki psikus. Ogólnie to mam wrażenie, że w naszym przypadku kupując coś bambusowego, to jak jakbym kupowała produkt z krótkim terminem ważności, no bo na to wychodzi....
    Moje kochane chłopaki: G. 15.04.09 i A. 17.03.13

  2. #2
    demona
    Guest

    Domyślnie

    fakt, jest taki, że wszystkie pieluchy z bambusa z forum są z materiałów z jednej firmy, więc jeśli forumowe to może akurat ta firma miała jakaś lipną parie materiału? Jestem w szoku, bo używałam rok wszelakie bambusy tot bots (frota) i MS(welur) i nigdy nic się nie działo i wkłady do IB. A gotowałam często.

  3. #3
    Chustomanka Awatar larwunia
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    675

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez demona Zobacz posta
    fakt, jest taki, że wszystkie pieluchy z bambusa z forum są z materiałów z jednej firmy, więc jeśli forumowe to może akurat ta firma miała jakaś lipną parie materiału? Jestem w szoku, bo używałam rok wszelakie bambusy tot bots (frota) i MS(welur) i nigdy nic się nie działo i wkłady do IB. A gotowałam często.
    No kurcze niby brzmi to prawdopodobnie, ale zobacz, jeżeli to by się działo nagminnie, no to w końcu by docierały jakieś głosy do dziewczyn szujących, tutaj na forum też więcej osób by o tym pisało, a tak mam wrażenie, że to ciągle problem jednostkowy.
    Moje kochane chłopaki: G. 15.04.09 i A. 17.03.13

  4. #4
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2009
    Posty
    647

    Domyślnie

    Kiedyś zastanawiałam się dlaczego właśnie, niektórym bambusy niszczeją a innym nie. Moje bambusy nawet gotowałam raz w miesiącu a zalecane pranie do 60stopni i są całe. Jest to zastanawiające bardzo. Jedna myśl jaka mi przyszła do głowy to rodzaj pralki. Jeśli są podobnie prane i podobnie użytkowane, to może pralka jest winna. Co myślicie o tym? Może napiszecie dziewczyny jakie macie pralki, na jakich programach pierzecie, bo to jest dziwne bardzo. Z formowanki na zdjęciu nic nie zostało, jakby ja ktoś rozszarpał. Czytałam też ostatnio o pralkach, które niszczą ubrania, szczególnie na tych programach energooszczędnych, pobierających mało wody i energii.

    edit: wpiszcie sobie do google -pralka niszczy ubrania- sporo tego jest

  5. #5
    Chustomanka Awatar kamilam
    Dołączył
    Jun 2012
    Posty
    795

    Domyślnie

    jestem w szoku też używałyśmy bardzo często formowanek bambusowych, wkładów, ręczników, miałam Kokosi, MS, Anavy zdarzyło się że gotowałam, prałam w większości w 60 stopniach z proszkiem dzieciowym + nappy fresh ewentualnie w kulach + nappy fresh i nigdy nic mi się z nimi nie stało. Tetra się skurczyła bardzo ale prałam na 60 stopni w momencie rozciągania na mokro zrobiłam w jednej dziurę więc więcej nie rozciągałam i też przeżyła do końca pieluchowania. Może faktycznie to wina pralki. Ja mam elektroluxa jakiegoś
    A wiruję na 1300 obr

    Lidka 29/10/2010 i dwa aniołki

    Bazarek: http://www.chusty.info/forum/showthr...99#post3469899

    Hand made rękawiczki wełniane: http://www.chusty.info/forum/showthr...14#post3469914

  6. #6
    Chustomanka Awatar sylviontko
    Dołączył
    Jun 2010
    Posty
    1,171

    Domyślnie

    Jestem w szoku! Słyszłam od dwóch osób, że coś im łysieje bambus, uznałam, że wina pralki...
    Ja piorę pieluchy na 60, czasami 70 st i tylko jedna formowanka w miejscu gdzie była narażona na największą ilość siku, zrobiła mi się jak tarka, ale podejrzewam skład moczu, bo to było przy ząbkowaniu, innym nic nie dolega. Wiruję na 1600, zawsze, pieluchy w wiaderku leżą 2, czasami 3 .
    A może to wina nappyfresha? nie używam, nie używałam...

    demona ma rację, większość z nas we frotę zaopatruje się u tego samego producenta. i, jak pisała demona, mogła zdażyć się jakaś gorsza partia materiału.

    Także ja bym obwiniała pralkę, wszelkie odkażacze, bo chyba są żrące?
    Włókno bambusowe, jak któraś już wspomniała, jest bardzo delikatne i przy intensywnym uzytkowaniu szybciej niszczeje.

    A... i jeszcze wkłady bambusowe bardzo często suszę w suszarce bębnowej, a tam jest duże tarcie i nic mi się z nimi nie dzieje, prócz tego, że wyjmuję mięciutkie
    kurczak 16.03.2010
    kurczaczek 8.05.2011

    www.kokosi.pl - sklep z pieluszkami , podpaskami i akcesoriami dla mam i dzieci.
    _
    BLOG**PIELUSZKI_KoKoSi**
    Facebook

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar agaja
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    3,807

    Domyślnie

    po średnim synu mam uraz do bambusa i konopii, darly sie, a bambus lysial. używam teraz tylko mikrofibry, mam ja po średnim synu, jest ok.
    bambusa nie gotowałam nigdy. nappy fresh używam dopiero przy tym dziecku, a to sama mikrofibra
    pytanie na 60 stopni, 1000 obrotów, ptaka indeist.
    dostałam kilka bambusow w prezencie. leżą, boje sie użyć.
    wyszło na to, że używam tylko chinek kieszonek ( naughty baby).
    rzeczywiście dają trade przy 2 dziecku, nie niszczą się, nie muszę dokupoeac, sa tanie i zwróciły mi sie już sto razy.
    Bambusa mi szkoda założyć niestety, bo wiem, że się znaczy w pralce.
    a dla mnie jednak pieluchy musza być tanie, jesli mają być alternatywa dla jednorazowek.
    Ostatnio edytowane przez agaja ; 14-10-2013 o 20:36

  8. #8
    Chustoguru Awatar MonikaK
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    8,388

    Domyślnie

    Ja bym też stawiała na pralkę. mam z tej samej partii formowankę. Gotowałam, piorę zawsze na 60 stopni, nie cackam się z nią. Nic jej nie dolega..

    edit: demona odpowiadając na Twoje pytanie- mi się niszczył welur..
    Ignacy 2009, Antoni 2011, Szymon 2014, Józek 2016, Franciszek 2018... fasolka 2020

    https://manymum.blogspot.com/

  9. #9
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2009
    Posty
    647

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sylviontko Zobacz posta
    Jestem w szoku! Słyszłam od dwóch osób, że coś im łysieje bambus, uznałam, że wina pralki...
    Ja piorę pieluchy na 60, czasami 70 st i tylko jedna formowanka w miejscu gdzie była narażona na największą ilość siku, zrobiła mi się jak tarka, ale podejrzewam skład moczu, bo to było przy ząbkowaniu, innym nic nie dolega. Wiruję na 1600, zawsze, pieluchy w wiaderku leżą 2, czasami 3 .
    A może to wina nappyfresha? nie używam, nie używałam...

    demona ma rację, większość z nas we frotę zaopatruje się u tego samego producenta. i, jak pisała demona, mogła zdażyć się jakaś gorsza partia materiału.

    Także ja bym obwiniała pralkę, wszelkie odkażacze, bo chyba są żrące?
    Włókno bambusowe, jak któraś już wspomniała, jest bardzo delikatne i przy intensywnym uzytkowaniu szybciej niszczeje.

    A... i jeszcze wkłady bambusowe bardzo często suszę w suszarce bębnowej, a tam jest duże tarcie i nic mi się z nimi nie dzieje, prócz tego, że wyjmuję mięciutkie
    Sylwia
    ja też nie używałam NF tylko olejek herbaciany, może to rzeczywiście wina NF, chociaż też wiele osób używa i jest ok. Być może też trafiła się wadliwa partia, ale nie wydaje mi się to możliwe bo firma szyje z tej froty swoje produkty, które nie są tanie, więc chyba nie pozwoliłaby sobie na coś takiego? Tym bardziej, że jak prześledzi się ten wątek, niszczenie bambusa nie dotyczy tylko tej konkretnej froty ale też innych pieluch bambusowych a nawet konopi.
    Zagadka warta wyjaśnienia

    Cytat Zamieszczone przez larwunia Zobacz posta
    Pralkę użytkuję ponad 5 lat, nigdy, nic mi nie zniszczyła ( oprócz pieluszek ), jakiejkolwiek innej tkaniny, nawet dziurki no nic.

    Nie robiłam badania moczu, bo nie widziałam takiej potrzeby. Myślicie, że powinnam powiedzieć lekarce, że mi się dziury w bambusie robią i ma mi dać skierowanie ? Nie wiem, może z ciekawości zrobię badania moczu, tak żeby się upewnić.

    Ja jakoś nie obstawiam pralki, bo zobaczcie po formowance widać - łysieje tam, gdzie jest najbardziej narażona na kontakt z moczem. Dlaczego druga strona pieluszki jest nietknięta?? To tak łysiało kawałkami, ale właśnie zaczęło się w tej części pieluszki i szło dalej, natomiast część pieluszki od strony pupy jest ładna. No pralka gdyby niszczyła, niszczyłaby po całości pieluszkę, w różnych miejscach. Moim zdaniem, jak pielucha leży w koszu i ten mocz cały czas na nią działa, jakoś powoduje to osłabienie włókien. Każdy z nas ma przecież trochę inny skład moczu i to by tłumaczyło, dlaczego niektórzy tylko mają ten problem.

    PS. Pralkę mam Indesit, najczęściej piorę na wstępne płukanie 35 minut+ program codzienny 50min. w 40 st. tak sobie myślę, że może jeszcze to jest powodem, może za krótki cykl prania? Nie całkiem się wypłukuje, ale to myślę, że by mi szybko pieluszki smrodkiem zalatywały.
    larwunia jeśli skład moczu tak zadziałał na bambusa w tym miejscu gdzie dziecko siusiało, to może od jakiegoś leku, antybiotyku np. który wydalił się z moczem, teraz trochę gdybam ale przecież jest to też możliwe
    Ostatnio edytowane przez bianka2009 ; 15-10-2013 o 08:48

  10. #10
    Chusteryczka Awatar Agna
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Reda
    Posty
    2,532

    Domyślnie

    W życiu nie widziałam takich zniszczonych pieluszek, jak na tym zdjęciu, normalnie broda mi spadła.
    Mój kolega jest serwisantem BEKO. Był u nas niedawno i podpytywałam właśnie o to niszczenie pieluszek. Kiedyś ktoś pisał właśnie o dziurawieniu się tetry bambusowej i temat mnie wciągnął... Oczywiście powiedział, że zdarzają się takie usterki, że mogą niszczyć i to mocno. Ja na to, że dziewczyna, o której mówię niedawno kupiła nową pralkę. A on mi opowiedział temat jednego ze zjazdów, jakie mu firma cyklicznie organizuje: właśnie kwestia niszczenia prania. Nowa pralka poszła do reklamacji. Sprawdzona. Przetestowana i wszystko w jak najlepszym porządku. Tylko, że serwisanci testują pralki bez wsadu, nie? Kiedy zabrali tamtą pralkę na szczegółową expertyzę, to okazało się, że przy obciążeniu w czasie pracy w bębnie robi się gdzieś na łączeniu jakieś mikro-rozszczelnienie. Tam coś wchodzi. Kiedy pralka zwalnia, to szparka się zaciska. Siła innych rzeczy powoduje, że się to mini-mini odrywa przy obrocie. Pralka wchodzi na obroty - znów coś łapie. Zwalnia - odrywa.
    W ten sposób ponoć sporo egzemplarzy może niszczyć a niby wszystko jest w porządku. Bo sprzęt nowy i sprawny. I właściwie nie do wykrycia w zwykłym zakładzie naprawczym niestety.

    Eh.. bardzo szkoda tych pieluszek. Pieluchy po mojej Zosi odchodzą w świat dla innych pupek. Bardzo realne jest dla mnie to, że pieluchy mogą "obsłużyć" więcej niż jedno dziecko.
    www.zufizo.pl

    Zuzia 09.1999. Filip 05.2001. Zosia 04.2011.

  11. #11
    Chustomanka Awatar dita
    Dołączył
    Feb 2012
    Posty
    1,333

    Domyślnie

    tylko, że jakby to była wina pralki, to i ubrania by się niszczyły. Larwunia, dzieje Ci się coś z ubraniami? I czy robiłaś synkowi badanie moczu?

  12. #12
    Chustoholiczka Awatar agaja
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    3,807

    Domyślnie

    mnie pralka niszczy TYLKObambus i konopie. nic innego.
    bambus w chustach po tej samej pralce ma sie ok.

  13. #13
    Chusteryczka Awatar Agna
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Reda
    Posty
    2,532

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez dita Zobacz posta
    tylko, że jakby to była wina pralki, to i ubrania by się niszczyły. Larwunia, dzieje Ci się coś z ubraniami? I czy robiłaś synkowi badanie moczu?
    Tak, na pewno też by się niszczyly, zwłaszcza te, które mają np. jakiś meszek do złapania. Tylko jeszcze w grę wchodzi częstotliwość prania. U mnie żadne ubrania nie są prane tak często, jak pieluchy. Ciągle są albo zasiusiane, albo w praniu, albo w suszeniu, albo właśnie zaraz będą zasiusiane Ubrania nigdy tak extremalnie nie były traktowane u nas....

    No, ale u mnie nie niszczy się, to tak naprawdę nie mogę powiedzieć.
    www.zufizo.pl

    Zuzia 09.1999. Filip 05.2001. Zosia 04.2011.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •