Witajcie,

Jestem Ania. Niedawno zostałam szczęśliwą mamą i mieszkanką warszawskiego Bemowa. Zośka jest cudowna i dziś skończyła 10 tygodni. Podobnie jak mama i tata bardzo lubi się przytulać i my też chcemy mieć Ją jak najbliżej.

Chustowanie zawsze wydawało mi się interesujące, ale dopiero teraz kiedy kręgosłup odmawia posłuszeństwa, spacery w wózku są źródłem stresu i płaczu, a ograniczenia architektoniczne utrudniają przemieszczanie postanowiłam zgłębić temat

Jestem troszkę zabieganą mamą i boję się że sprawne wiązanie chusty zajmie mi wieki dlatego na początek chyba zdecyduję się na chustę kółkową...choć jakoś z drugiej strony gdzieś tam głęboko czuję, że nie ma aż tak dużego potencjału jak chusty wiązane... ale cóż od czegoś trzeba zacząć

Pozdrawiam ciepło,
Ania