Dla mnie trenerki, to wymysł . U nas najlepiej sprawdziły się grube bawełniane dresy z lumpka, które wchłaniały siku i przez to podłoga nie zostawała zalewana, a mały przy okazji czuł niewygodę. Po dwóch tygodniach się odpieluchował. Tylko, że u nas z nocą nie było problemów, bo sikając jeszcze za dnia w pieluszkę, po nocy często była sucha. Także z pieluszkami pożegnaliśy się ekspresowo, ale za to w wieku 2 lat i 3 miesięcy, więc niekoniecznie wcześnie.