Pokaż wyniki od 1 do 20 z 21

Wątek: problem z dociągnięciem

Widok wątkowy

  1. #14
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,887

    Domyślnie

    Zabazuję na poniższym zdjęciu - przed dociąganiem szczegółowym i/lub na koniec tegoż dociągania złap prawą ręką za prawą połę, lewą ręka za lewą połę na wysokości mniej więcej w której teraz trzymasz chustę (lub niżej - zależy na ile Ci potem rąk wystarczy), trzymając mocno w garści całą chustę wyciągnij ręce do góry i lekko po skosie na boki (jakbyś chciała zrobić z siebie X albo jak przy wycieraniu pleców ręcznikiem) i odrywając chustę od pleców wyciągnij wszystko raz a dobrze (tzw "cza cza cza ) - i daj jutro znać, czy pomogło
    Cytat Zamieszczone przez qqrq5 Zobacz posta
    znowu lipa, ale wklejam zdjecia do podglądu
    ręce mnie juz bolą od tego dociągania

    tak dociagam
    [/IMG]
    Aha - i jest trochę luzów na wysokości łopatek - no powiedzmy od połowy pleców do ramion, więc tam drobne poprawki. No i poprawnianie kolanek po skrzyżowaniu - o ile potem jeszcze raz nie poprawisz chusty i o ile tego poprawiania kolanek było sporo - też nie pomaga, bo jak dajesz kolanka wyżej/bliżej to automatycznie masz więcej "miejsca" w chuście na dole. I suma sumarum może Ci na końcu wszystko opadać - ale... Chyba perfekcjonistka z CIebie, co?

    I czy nie czujesz przypadkiem potrzeby zamotania trochę niżej?
    Ostatnio edytowane przez Mayka1981 ; 10-08-2013 o 22:48
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •