w dzisiejszym odcinku wilkowyjska Amerykanka Lucy juz nie pchała wozka po lesie tylko niosła dziecko w nosidle - NIE MAM POJECIA JAKIM... wisiadło klasyczne to nie było bo panel dosc szeroki i nozki mozna było dobrze ułożyć ale nie przylegało do niej ciasno wiec dziec odpadał lekko do tyły, mało zaokraglone plecy miał wiec i nogi się prostowały niejako same.
ale nosidło było![]()