Cytat Zamieszczone przez annia Zobacz posta
Kurczę. Zachęcacie. Chyba faktycznie spróbuję.

A tak swoją drogą... Jak Dorotka się rodziła, patrzyłam podejrzliwie na pieluchy wielorazowe. Trawilam temat 11 miesięcy i jednak przeszłam na wielo, ale jak wtedy słyszałam o EC, opowiadałam o tym mężowi jak o dobrym dowcipie. A teraz? Co to się ze mną dzieje...
ja też tak o EC myślałam kiedyś, dopiero po urodzeniu Grzesia koleżanka przekonała mnie, żeby spróbować, a że w dodatku rzadziej wtedy pieluchowałam wielo, bo nie ogarniałam dwójki dzieci i jednorazówki były wygodniejsze, to był to sposób na poprawienie sobie samopoczucia - że nie jestem tak do końca eko-olewcza

A te obserwacje na golasa - rzadko wychodzą, raczej trzymam w formowance bez otulacza.

Spróbuj, bo to niesamowitą satysfakcję daje