-
Chustonówka
Zaczęłam wysadzanie naszej córeczki, gdy miała 8 tygodni. Niemal z dnia na dzień załapała o co chodzi, myślę że dla niej też dużo przyjemniejsze jest zrobienie kupki do umywalki, gdzie nie musi cała się wybrudzić (jak w pieluszce), gdzie mama szybciutko umyje tyłeczek, a na dodatek delikatnie połaskocze ręcznikiem przy wycieraniu.
Bardzo to wygodne dla nas obu. Z czasem też dziecko naprawdę uczy się trochę czekać, co najbardziej widoczne było jak jechaliśmy gdzieś samochodem. Teraz Mała ma pół roku, od czasu do czasu zdarzają nam się wpadki, ale zwykle w ramach przygotowania do "skoku rozwojowego". Siusiu łapiemy zawsze po drzemce, o poranku... Nie udało mi się wytrzymać z obserwacją na golaska, bo zwykle robiła siusiu akurat w tej sekundzie, gdzie po coś wstałam.
Ale jestem pewna, że też rozumie co to "psi-psi". Dla mnie bezpieluchowe wychowanie to niesamowita przygoda i ogromne ułatwienie - polecam i trzymam kciuki za pierwsze sukcesy! (to niezłe emocje, hihi)
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum