a konkretnie na moim mężu. Dzisiaj zaproponował, że wyjdzie po południu z małą w chuście, wcześniej tylko w elastyku nosił. Zawiązałam 2x i trzeba było dociągnąć, za nic nie mogłam tego zrobić (mąż nie dotykał chusty) no i mała się rozpłakała, koniec chustowania, wylądowała w wózku. Podwójna porażka. Czy da się wiązać na kimś, czy raczej jest to niewykonalne? A jesli jest, to jak to zrobić?