A ja sobie ostatnio ćwiczę plecak prosty, aby syna prawidłowo nosić a starsza- siup- pupą w chustę Jak na 5 latkę jest dość duża (25 kg), ale dało radę
Pozytyw z tego, że podpytałam, czy jej wygodnie, nie za lekko, nie za mocno itp.

BTW jak w zoo ostatnio byliśmy, to trzeba było targać ją na barana pod koniec wycieczki, a później zgięta wpół chodziłam jak staruszka. A po chuście kręgosłup w jednym, nie bolącym kawałku.
PS. założę się o milion, że jutro będzie "Mamooooooo ja chcę do chusty!"