od powrotu z noworodkiem ze szpitala, czyli w naszym przypadku od 12 doby życia
nie było problemów, miewałam kryzysy, że mam za mało pieluszek jak kiepsko schły, wpadałam w ciągi dokupowania. Potem mój mąż nazywał naszą córeczkę pieluszkową potentatką![]()