-
Chusteryczka
nautica, ja się nie czuję oceniana
Już nie. Mam dystans do swojej pracy. Nie oceniam też innych: patrząc na zdjęcie piszę to co widzę, a nie oceniam. Nie oceniam sposobu wychowywania dzieci itd. Każdy z nas odpowiada za swoje dziecko. Też za sposób noszenia.
Tak, Doradca powinien mieć "aż tyle dylematów dotyczących noszenia", po to, aby dla rodzica było to proste i zrozumiałe
I bezpieczne
Doradca powinien mieć szeroką wiedzę, aby ją potrafić przekazać w sposób przyjazny (ale nie uproszczony), ale i rzetelny.
Tutaj na forum to co innego- rozmawiamy wirtualnie. Dlatego te rozmowy mają często taki wydźwięk drążenia tematu i utrudniania życia rodzicom. Nie można pokazać pewnych chwytów, pozycji itd. Podczas spotkania z rodzicem patrzę, uczę go patrzeć i nie rozkładam wszystkiego na czynniki pierwsze 
Co do filmików to niestety nie mogę ich dzisiaj otworzyć. Ale robienie tak głębokich "majtek" nie zabezpiecza przed wypadnięciem chusty spod dziecka. W przypadku noworodka spowodujemy przez to bardzo silne odwiedzenie (dotyczy to też innych wiązań). Jeżeli dobrze otulimy tobołkiem dziecko to materiał spod pupy nie będzie uciekał. Wiele zależy od tego, czy dobrze spozycjonowaliśmy dziecko. Po opuszczeniu na plecy powinniśmy w razie potrzeby skorygować położenie miednicy (podwinięta, nóżki w zgięciu), inaczej chusta na pewno wyskoczy spod pupy.
Ostatnio edytowane przez Anna Nogajska ; 12-07-2013 o 12:59
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum