Ja nosiłam w czymś podobnym, ale nie takim samym - u mnie pierwsza warstwa szła jak w prostym, druga poprzecznie poziomo, węzeł też na ramieniu - o takie coś:



Fajne wiązanie z krócizny, dla starszego dziecka (wiązałam tak Szelmę przed rokiem ale nie czułam się pewnie) które często chce biegać, bardzo przewiewne. W wersji prostszej drugiej warstwy się nie rozkłada tylko prowadzi zwinięty pas pod pupą, wtedy wygląda jak plecak z węzłem pod pupą w którym węzeł został przesunięty na ramię, o tak:


Jeśli zapakuje się chustę dobrze pod pupę, tak samo jak w prostym, to nic się nie wysuwa, ńie miałam nigdy wrażenia że Szelma się wysmyknie - ale musi być porządnie zawiązane.