M. znalazł :duh:
http://deser.pl/deser/51,111858,13337515.html?i=2
Wersja do druku
M. znalazł :duh:
http://deser.pl/deser/51,111858,13337515.html?i=2
Bosz....co za brak wyobraźni:duh:
taaaa, widzialam - jakbym zobaczyla na wlasne oczy to zapewne doszlo by do konfrontacji:twisted:
Kolejny przyklad ze glupota nie ma granic...
ludzie mają pomysły:duh:
http://deser.pl/deser/51,111858,13337515.html?i=23 wisiadło też się załapało :/
Widziałam kiedyś na żywo - dziecko siedziało w takim turystycznym nosidle ze stelażem, a babeczka lawirowała pomiędzy narciarzami na zatłoczonym stoku. Zastanawiałam się wtedy jak ona z nim wjeżdża wyciągiem krzesełkowym na górę.
brrrr:evil:
Ja wjeżdżałam i krzesełkiem i gondolką z dzieckiem w mietku :-) No ale było z przodu :-) Na nartach nie zjeżdżałam. Ale w Austrii widziałam kilka razy dzieci na plecach w turystykach.
:omg: Brak mi słów.
Zaczęłam oglądać też pozostałe zdjęcia, ale to nie na moje nerwy :mad.
koszmar..... :(
Mam wrażenie, że to prowokacja, że raczej nikt na serio nie śmigałby tak szybko na nartach z dzieckiem na plecach.
Bo to tak jest. Ostatnio wiele się mówi o tym by nosić, dużo nosić dziecko, nie zostawiać samego itd. Mówi się, że chusta to super sprawa, ale niektórzy nie wiążą często tej chęci noszenia w chuście czy nosidle z chęcią dokładnego nauczenia się wiązania dziecka w trosce o jego kręgosłup i bezpieczeństwo.
Ja bardzo chcę nosić, ale na razie synek mi wyskakuje z żabki, więc zaprzestałam :( Są jednak nadzieje, że się w końcu uda :)
absolutnie mnie zatkało... :shock:
:duh:
Bezmyślność i brak wyobraźni, tyle można powiedzieć patrząc na niefrasobliwych rodziców...
Uwierze we wszystko. Pare lat temu w Tatrach dziecko wypadlo komus z nosidla (takiego sztywnego ze stelazem chyba), kiedy sie pochylil zeby spojrzec w doline...
ciśnie się na usta jedno takie słowo. dwa, gwoli ścisłości..
czekam na nurka lub spadochroniarza, paralotniarza z dzieckiem na plecach...
Masakra, aż ciarki przechodzą:duh:
kompletny brak wyobraźni. Biedne te dzieci, na większości zdjęć mają nietęgie miny.
dzies tu byl stary watek (chyba, ze myle ze szmata) o tym czego nie mozna i ze lepiej sie powstrzymac - przed jazda na rowerze i takiem tam i byly zdj. forumowiczow chwalacych sie wyczynami:rolleye:
Zgroza!
jak nie klnę tak wyrwało mi się na usta brzydkie
ja pi******!
Mmasakra!!!
A widzialyscie resztę zdjęć? Płakać się chce. Smutne to i niestety prawdziwe. Ludzie robią czasem takie głupie rzeczy z bezmyslnosci, jakby się trochę zastanowili to sami zobaczyliśmy tę głupotę!
Zdjęcia z mikrofalowka, billem i kanapka to dla mnie jakiś koszmar....
Że debili nie brakuje to widać gołym okiem, nie raz widziałam w Polsce narciarzy z dzieckiem w nosidle. I jeszcze dumni strasznie, że są "aktywni z dzieckiem" :roll:
prawie jak Dumb ways to die - znacie? :)
http://www.youtube.com/watch?v=IyZhw_DOe2M
Albo jak ta cala baby yoga gdzie babka potrzasa malutkim niemowlakiem :omg:
Brak wyobraźni, brak rozumu :duh:
masakra po prostu!!
a ja przejechałam ulicę na rowerze z Lilą na plecach, było super, choć na dłuższy dystans bym się bała
Przeżyłam szok. Stok narciarski w Ustrzykach Dolnych tam ,,mamusia'' związana z niemowlakiem :baby: w 2x długa tkana jaka dokładnie nie mam pojęcia. Myśle kurcze fajnie ale ona ma na nogach buty narciarskie i z maluchem zjeżdżała. Nawet jakbym była samą Justyną Kowalczyk to nigdy w życiu czegoś takiego bym nie zrobiła!!
Przed wyjazdem w góry trochę poszukałam i znalazłam coś takiego http://www.chustowanie.pl/chustowani...zpieczenstwie/ uważam że artykuł godny polecenia dla każdego kto nosi w chuście a miałby w planach zjazd z maluchem !!
A co myślicie o takim ski touringu małoforsownym, czy jeździe na biegówkach po lesie z dzieckiem na plecach??
eee tam, czepiacie się - nóżki są szeroko znaczy zdrowo :twisted::twisted::twisted: