-
chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
Jedna młoda mama na forum Babyboom ( czasami tez sie tam udzielam ) pisała że ma problemy z córeczką 5 miesięczna , ze bioderka nie za bardzo są ok .I że ma układac dziecko w pozycji na żabke i na brzuszku z podkurczonymi nóżkami .No to ja do niej pisze meila że jeżeli by chciała to zapraszam do mnie albo do Urwiska na spotkanie KK że dziewczyny pomogą ułożyć dziecko , że może uda sie ominąć tą frejkę itp .
A ona mi odpisała :
dziękuję za propozycję, ale chyba nie skorzystam z chusty. Od początku nie byłam przekonana do niej, mam słaby kręgosłup, Hania waży ponad 8 kg, nie dała bym rady.
Ortopedzi rzeczywiście polecają noszenie tak dziecka, ale gdyby ona miała miesiąc to może bym się skusiła, teraz pozostaje mi szerokie pieluchowanie, ćwiczenia i kładzenie dużo na brzuszku :(
Zostało mi 3 tygodnie do wizyty u ortopedy, jeśli nie będzie poprawy to będzie poduszka ortopedyczna, która nie będzie już chyba tak uciązliwa, jeśli przyzwyczaję teraz Hanię do tej szerokiej pieluchy i spania na wznak (wcześniej nie znosiła tej pozycji do spania, teraz jakoś to znosi).
Nie wyobrażam sobie nosić ją ciągle przy sobie w chuście, odwiązywać ją jak idę do toalety, czy jak "smażę kotlety", a pieluszkę założę i ją nosi przez cały dzień.
Tak czy siak dziękuję za troskę
no i teraz czuje się głupio :( Qrcze chciałam pomóc a tu mama nie chce bo to zbyt uciążliwe dla niej by było :(
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
chyba żartujesz!
pani podziękowała ładnie za pomoc i tyle :)
wyjaśniła, dlaczego (ma swojej racje i już).
nie masz powodu do tego, żeby czuć się głupio. :)
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
Biedronka nie przejmuj się Kochana :kiss: też nie dawno miałam podobną sytuację, wiem, że to gryzie ale szybko zapomnisz ;)
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
Ty chciałaś dobrze, jeżeli nie chce to nie nic na siłę. Jej strata. Jeżeli uważa, że pieluch lepsza to nie przekonasz jej, szkoda czasu.
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
Biedroneczko-chciałaś dobrze.Też pewnie czułabym się z czymś takim źle.
Szkoda,że mama ma takie poglądy,ale całego świata nie zmienisz.
:kiss:
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
ale wiecie co mnie najbardziej w tym boli ze ta " mądra mama " woli męczyć to maleństwo szynami zamiast stanąc na głowie i próbować wszystkiego nawet jeśli uważa że będzie jej "zbyt ciężko" i w tym czasie nie pomaluje sobie paznokci u nóg bo BĘDZIE MUSIAŁA nosić dziecko :evil: :mad:
a najlepiej władować potem w szynę i niech sobie leży .... :roll:
normalnie to mnie boli ...
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
Cytat:
Zamieszczone przez Biedronka
normalnie to mnie boli ...
a ja boli kregoslup :)
kochana, ona ma po prostu inna filozofie zycia z dzieckiem :)
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
Ale przecież ta mama nie była nie miła, nie skrytykowała Twojej propozycji. Stwierdziła tylko że chusta nie dla niej i tyle. Nie przejmuj się.
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
Nie ma co się przejmować odmową tamtej mamy - widocznie chusty naprawdę nie są dla każdego :)
Mnie jedno tylko dziwi - dlaczego ludzie myślą, że noszenie w chuście = uwiązanie dzieciaka do siebie na 24/7? :omg: Już nieraz pisały dziewczyny, że bioderkom chusta pomogła, a wcale nie nosiły tyle.
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
Cytat:
Zamieszczone przez Dagmara
Ale przecież ta mama nie była nie miła, nie skrytykowała Twojej propozycji. Stwierdziła tylko że chusta nie dla niej i tyle. Nie przejmuj się.
ale ja czułam ta " nie miłość " od tych literek :|
eh .Normalnie mi zrypała wieczór
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
nie przejmuj sie.
a byc moze kiedys ortopedzi beda na tyle swiadomi, ze sami beda chuste zalecac w przypadkach kiedy moze pomoc....
nad tym pracujemy wspolnie, prawda?
a dla Ciebie - brawa za troske i chec pomocy.
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
Ee tam, nie ma sensu czuć się głupio bo to ona zrezygnowała z czegoś co być może mogłoby pomóc jej dziecku. Ty zrobiłaś wszystko co mogłaś :)
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
dzięki dziewczyny
jakoś mnie podniosłyście z ziemi :wink:
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
zdecydowanie nie masz się czym przejmować.. jak powiedziała Pasja - kobieta ma najprawdopodobniej inną filozofię życia z dzieckiem ;)
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
Cóż, być może to przypadek, że im więcej zachęcasz, tym bardziej zniechęcasz.
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
Ja się spotykam często z tym, ze ludzie nie mają pojęcia czym jest chusta i nazywają chustą coś, co jest torbą na ten przykład. Ja bym jeszcze jednego maila wysmarowała, może i w tonie przepraszającym, ale wyjasnilabym, że to nie jest trudne, nie boli, nie ciąży aż tak strasznie itp.
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
Dla mnie kluczowe dla zrozumienia odmowy tej babeczki jest jej przekonanie, że zachustowanie jest na cały dzień z małymi przerwami. Jakby to była prawda, to populacja noszących spadłaby chyba, też ze względu na problemy z kręgosłupem.
Biedronka - dobrze zrobiłaś, a że skończyło się nie po Twojej myśli, cóż: nie Twoje to dziecko i życie...
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
Cytat:
Zamieszczone przez Biedronka
dziękuję za propozycję, ale chyba nie skorzystam z chusty. Od początku nie byłam przekonana do niej, mam słaby kręgosłup, Hania waży ponad 8 kg, nie dała bym rady.
Ortopedzi rzeczywiście polecają noszenie tak dziecka, ale gdyby ona miała miesiąc to może bym się skusiła, teraz pozostaje mi szerokie pieluchowanie, ćwiczenia i kładzenie dużo na brzuszku :(
Zostało mi 3 tygodnie do wizyty u ortopedy, jeśli nie będzie poprawy to będzie poduszka ortopedyczna, która nie będzie już chyba tak uciązliwa, jeśli przyzwyczaję teraz Hanię do tej szerokiej pieluchy i spania na wznak (wcześniej nie znosiła tej pozycji do spania, teraz jakoś to znosi).
Nie wyobrażam sobie nosić ją ciągle przy sobie w chuście, odwiązywać ją jak idę do toalety, czy jak "smażę kotlety", a pieluszkę założę i ją nosi przez cały dzień.
Tak czy siak dziękuję za troskę
1. ona pisze: chyba nie skorzystam. wiec nie jest przekonana. oczywiscie byc moze jest to zwrot grzecznosciowy ale niekoniecznie
2. slusznie i nieslusznie boi sie o kregoslup. ja o swoj tez sie balam. mialam taki czas w zyciu ze jadac autobusem musialam zmieniac pozycje i nie moglam wysiedziec z bolu. wiec moze ona tez ma takie doswiadczenia.. w moim przypadku chusta ladnie wzmocnila miesnie plecow. ale swoj poczatkowy lek pamietam.
3. masz do czynienia z mama ktorej dziecko jest w jakis sposob chore. ona sie moze tez bac nowosci
4. chyba w takiej poduszce dziecko musi byc caly czas wiec moze ona pomyslala ze skoro zamiennik to chusta tez caly czas. tzn z pewnoscia tak zrozumiala..
5. pomoglas powiedzialas ona Ci odpowiedziala milo i z szacunkiem. moja bdb kolezanka chustujaca/zachustowana przeze mnie powiedziala ze idac na zakupy z dzieckiem w chuscie czuje sie jak Rumunka i cozz mnie to nie obeszlo :ninja:
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
Cytat:
Zamieszczone przez Meta
Już nieraz pisały dziewczyny, że bioderkom chusta pomogła, a wcale nie nosiły tyle.
nam chustowanie pomogło na bioderka :D
i wystarczyły 2 tyg noszenia po ok. 3 godz dziennie :)
a tak poza tym to ja z zamotanym Emilem chodze normalnie do wc :P więc nie musi się o to martwić ;-)
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
oj miałam kiedyś bardzo podobnie tzn. na forum rówieśniczym była dziewczyna, której córka miała problemy z bioderkami więc poradziłam jej chustę. Wiedziałam ponadto, że ona jest z Wrocławia (tam dużo chustomam) i podałam adres tego forum, ale moja "rada" jakoś bez odpowiedzi została... jakiś czas potem lekarz kazał wsadzić małą w szynę... tak się to skończyło, że bidulka w tej szynie kilka tygodni przeleżała a mama "nie reaguje" na chustowe zaczepki moje i jednej z koleżanek (która zresztą jest tutaj na naszym forum).
Smutne, też było mi źle, ale trudno, każdy robi ze swoim dzieckiem co chce i nic na to nie poradzimy :roll:
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
czemu czujecie sie zle jak ktos nie skorzysta z Waszej rady?
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
Cytat:
Zamieszczone przez grimma
czemu czujecie sie zle jak ktos nie skorzysta z Waszej rady?
Wprawdzie nie mnie to dotyczy, ale pofilozofuję sobie. Może dlatego, że powszechnie uważa się, iż pomaganie innym (i to bezinteresowne) to cnota. No więc gdyby te mamy, które są niechętne zmieniły zdanie, to pomagające miałyby "plusa", no i za tym idące lepsze samopoczucie. W końcu, za dobre uczynki dostaje się nagrodę.
To tylko takie moje prywatne przemyśliwania, więc proszę nie brać tego do siebie. :wink:
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
Cytat:
Zamieszczone przez calineczka
każdy robi ze swoim dzieckiem co chce i nic na to nie poradzimy :roll:
Nie cierpię stwierdzenia jak powyższe! To nieprawda, że każdy robi ze swoim dzieckiem co chce i nic na to nie poradzimy. Owszem, poradzimy i mamy zas.... obywatelski obowiązek poradzić. Nie chodzi mi oczywiście w tej chwili konkretnie o chustowanie, ale o wydźwięk ogólny cytowanego stwierdzenia. Otóż to, że się jest rodzicem nie znaczy, że można robić ze swoim dzieckiem co się chce. Nie można go bić, nie wolno go głodzić, nie wolno pozostawiać bez opieki. Trzeba zaspokajać jego potrzeby, trzeba się nim zajmować, trzeba się nim opiekować. Trzeba robić wszystko co się da dla jego dobra. I my, jako społeczeństwo mamy obowiązek interweniować, gdy widzimy, że potrzeby dziecka nie są zaspokajane, że jest ono zaniedbane i nieszczęśliwe.
Przepraszam za OT. Wypowiedzi podobne do zacytowanej wyzwalają we mnie niepohamowaną potrzebę wyrażenia swojego sprzeciwu.
A nawiązując do adremu zgadzam się z Biedronką - żal po prostu dziecka i tyle!
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
Cytat:
Zamieszczone przez grimma
czemu czujecie sie zle jak ktos nie skorzysta z Waszej rady?
Moim zdaniem nie chodzi tu o czucie sie zle, bo mama nie skorzystala z rady, ale raczej o to, ze komus (w tym przypadku Biedronce) jest zal dziecka - jak napisala rowniez Innana. Zal, ze daloby sie pomoc dziecku poprostu je noszac, przytulajac, a nie poprzez zalozenie poduszki ortopedycznej. Chuste nazwalabym metoda nieinwazyja, a kazdy chyba od takich srodkow chce zaczynac jakiekolwiek leczenie, chocby tylko po to, zeby sprobowac czy zadziala. A noz sie uda i nie potrzebne beda inne, bardziej drastyczne sposoby.
Probowalam, naprawde probowalam zrozumiec wspomniana mame, ale nie potrafie. Dla mnie nie ma nic wazniejszego niz moje dzieci. Mama ta boi sie o swoj kregoslup, ale dopoki nie ma wyraznego zakazu od lekarza, ze nie wolno jej nosic, bo grozi to powaznymi konsekwencjami zdrowotnymi dla niej (niczego takiego sie nie doczytalam) to czemu przynajmniej nie sprobuje? Nie musi przeciez wierzyc Biedronce na slowo, tym bardziej, ze jej nie zna. Wcale sie wiec jej nie dziwie, ze moze byc nieufna, ale sa przeciez dostepne informacje na temat korzysci plynacych z noszenia w chuscie. Mozna poczytac, zrobic rozeznanie w sytuacji, podpytac jakies inne chustujace mamy.
I np. ja z tego wlasnie powodu poczulam sie zle przeczytawszy posta Biedronki. Tak samo jak czuje sie zle widzac dziecko w wisiadelku na dodatek dyndajace gdzies w okolicach kolan rodzica (ostatnia nasza wyprawa na sklepy). Jest mi go poprostu szkoda i zal. A na rodzica takiego dziecka..., ehhh... juz sobie i Wam dam spokoj z dzieleniem sie moimi przemysleniami :lol:
Jak na jeden post - wystarczy (jadu :lol: )
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
prawde mowiac mysle ze sporej ilosci osob jest zal dzieci noszonych w chustach..
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
Cytat:
Zamieszczone przez Biedronka
ale wiecie co mnie najbardziej w tym boli ze ta " mądra mama " woli męczyć to maleństwo szynami
trzymam za nią kciuki zeby nie okazalo sie, że szyna albo frejka to przygoda na kilka-kilkanascie miesiecy , ktora mimo zakladania (a dziecko nawet przyzwyczajone ma w pewnym wieku potrzebe poruszania sie, siadania etc ) nie daje super efektów podczas gdy chusta - przyjemne z pożytecznym ;-D - u nas 2 tyg. wakacji w chuscie daly lepsze efekty niz 6 miesiecy walki o frejkowanie
A Ty sie nie łam bo zrobiąłś co mogłaś i za to wielkie brawa.
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
a ja mogę zrozumieć negatywną bohaterkę wątku.
Skoro dziewczyna twierdzi, że ma słaby kręgosłup, to pewnie wie co mówi, nie musi od razu legitymować się opinią lekarza. Zaczynanie chustowania z 8kg dzieckiem, nawet przy zdrowym kręgosłupie, to wyzwanie dla tegoż. Wielokrotnie foremkom z podobnymi problemami radzono na forum, że od noszenia zdrowie mamy jest ważniejsze, bo bardziej niż chusta dziecku jest potrzebna zdrowa mama.
Poza tym nauczyć się wiązań na 5miesięczny wierciochu trudniej, a złym wiązaniem można więcej zaszkodzić niż niewiązaniem.
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
Cytat:
Zamieszczone przez grimma
czemu czujecie sie zle jak ktos nie skorzysta z Waszej rady?
bo wiem że to mogło by oszczędzić dziecku cierpienia
bo wiem że mogło by pomóc
bo wiem że to jest dobre
:|
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
Cytat:
Zamieszczone przez Biedronka
Cytat:
Zamieszczone przez grimma
czemu czujecie sie zle jak ktos nie skorzysta z Waszej rady?
bo wiem że to mogło by oszczędzić dziecku cierpienia
bo wiem że mogło by pomóc
bo wiem że to jest dobre
:|
tylko czy nasze WIEM jest jedynie sluszna droga?
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
Cytat:
Zamieszczone przez robertynka
a ja mogę zrozumieć negatywną bohaterkę wątku.
Skoro dziewczyna twierdzi, że ma słaby kręgosłup, to pewnie wie co mówi, nie musi od razu legitymować się opinią lekarza. Zaczynanie chustowania z 8kg dzieckiem, nawet przy zdrowym kręgosłupie, to wyzwanie dla tegoż. Wielokrotnie foremkom z podobnymi problemami radzono na forum, że od noszenia zdrowie mamy jest ważniejsze, bo bardziej niż chusta dziecku jest potrzebna zdrowa mama.
Poza tym nauczyć się wiązań na 5miesięczny wierciochu trudniej, a złym wiązaniem można więcej zaszkodzić niż niewiązaniem.
ale tu jest szkopuł w tym wszytkim że po oglądnięciu fotek i przeczytaniu kilkudziesięciujej postów wywnioskowałam że ona to może nie kręgosłup ma chory ...
tylko jak można nosić dziecko w chuście chodząc na szpilach ?
lepiej władować w szynę , położyć w wózku i pchać sobie go wystrojona jak choinka
i to mnie boli ...taka pusta durnota :|
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
Biedronko, ale to jej sposób życia i jej dziecko. Rozumiem że Ty chciałaś jej polecić to co uważasz za najlepsze w tej sytuacji, a ona tego nie doceniła i to zawsze zostawia takie głupie uczucie... Ale ona ma inne zdanie, chusta pasuje to jej do jej własnego wizerunku... zasadniczo nie była niemiła, powiedziałabym że starała sie podziękować delikatnie i nie urazić. Myślę że najlepiej odpuścić dziewczynie. Nie wszyscy muszą nosić. I każdy ma prawo kochać dziecko jak sam chce...
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
Agmen wiem wiem ...
tylko ja taka dziwna jestem bo chciałabym wszystkich czasami uszczęśliwić na siłe :roll:
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
Cytat:
Zamieszczone przez robertynka
a ja mogę zrozumieć negatywną bohaterkę wątku.
Skoro dziewczyna twierdzi, że ma słaby kręgosłup, to pewnie wie co mówi, nie musi od razu legitymować się opinią lekarza. Zaczynanie chustowania z 8kg dzieckiem, nawet przy zdrowym kręgosłupie, to wyzwanie dla tegoż. Wielokrotnie foremkom z podobnymi problemami radzono na forum, że od noszenia zdrowie mamy jest ważniejsze, bo bardziej niż chusta dziecku jest potrzebna zdrowa mama.
Poza tym nauczyć się wiązań na 5miesięczny wierciochu trudniej, a złym wiązaniem można więcej zaszkodzić niż niewiązaniem.
Oczywiscie, zdrowie wazniejsze - bez dwoch zdan.
Napewno jednak jest wiele dziewczyn, ktore chustowanie zaczely z jeszcze ciezszym dzieckiem niz 8 kilo i daly rade. A nauka wiazan? Coz, wszystko to kwestia checi - moim zdaniem.
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
no w sumie pomyslalam ze ja takie sytuacje przyjmuje totalnie spokojnie bo jestem zawodowym pomagaczem. w ryzyko mojej pracy wchodzi to ze ktos moze moja pomoc porzucic, odejsc i pojsc we wlasna (chociaz moim zdaniem mocno ryzykowna) strone, a ja mam obowiazek to uszanowac.
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
A propos szerokiego pieluchowania: od swojego ortopedy usłyszałam jedynie że szerokie pieluchowanie u większych niemowląt nie ma sensu, bo dzieci są już za silne, nózki sa już silne, a dodatkowa pielucha najwyżej może pomóc powstać odparzeniom.
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
Powiało tu znowu wątkiem "nie chusta zdobi człowieka..."...
Ludzie się boja nowości. Ludzie się boją, co powiedzą inni ludzie (niby się nie przejmujecie, a ile razy żale, że "Rumunka" "Cyganka", że "męczycie dziecko"...) Każdy człowiek kocha dziecko na swój sposób. Każdy je na swój sposób wychowuje. Nie wierzę, że ona chce źle, skoro się martwi, chodzi po lekarzach, pyta na forum. TO CO, Że nosi szpilki? To co, że woli ładnie wyglądać z wózkiem??
A i mówienie, że męczy dziecko, biedne dziecko, tez zakrawa na przesadę.
Moja mama nie miała siły nosić - ba, podnosić mnie po porodzie (4250), potem szybko przybierałam, patrz p.1, nie karmiła mnie piersią, bo 30 lat temu nikt się o to nie martwił, nie pokazał jak i że można się postarać, a mleko będzie. O chustach nosidłach, nawet wisiadłach nie było mowy. Był wielki wózek i 3 piętro bez windy. 1,5 roku spędziłam w szerokiej pieluszce, szynie i czym tam.
NIE PAMIĘTAM TEGO!! Nie miałam nieszczęśliwego dzieciństwa, nie czułam się nigdy niekochana, nie chodzę jak kaczka, nie mam spaczonej osobowości.
Ufffffffff.
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
Może i szkoda, że mama z dobrej rady nie skorzystała, ale czy każdy musi korzystać z dobrych rad? To co jest dobre dla nas i naszych dzieci wcale nie musi być dobre dla innych. Powiem szczerze: nie lubie jak ktoś mi udziela dobrych rad i staram się sama nie proszona takowych nie udzielać (choć to trudne :wink: ).
I podpinam się pod pytanie grimmy:
Cytat:
Zamieszczone przez grimma
tylko czy nasze WIEM jest jedynie sluszna droga?
Cytat:
Zamieszczone przez Biedronka
Cytat:
Zamieszczone przez grimma
czemu czujecie sie zle jak ktos nie skorzysta z Waszej rady?
bo wiem że to mogło by oszczędzić dziecku cierpienia
bo wiem że mogło by pomóc
bo wiem że to jest dobre
:|
tylko czy nasze WIEM jest jedynie sluszna droga?
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
Cytat:
Zamieszczone przez Innana
Cytat:
Zamieszczone przez calineczka
każdy robi ze swoim dzieckiem co chce i nic na to nie poradzimy :roll:
Nie cierpię stwierdzenia jak powyższe! To nieprawda, że każdy robi ze swoim dzieckiem co chce i nic na to nie poradzimy. Owszem, poradzimy i mamy zas.... obywatelski obowiązek poradzić.
:lol: :lol: :lol: No właśnie-można poradzić np. zaczepiać na ulicy i pytać: Dlaczego Pani tak ściska to dziecko tym szalem ? :wink:
A się nie udusi? :wink:
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
Cytat:
Zamieszczone przez Biedronka
ale tu jest szkopuł w tym wszytkim że po oglądnięciu fotek i przeczytaniu kilkudziesięciujej postów wywnioskowałam że ona to może nie kręgosłup ma chory ...
tylko jak można nosić dziecko w chuście chodząc na szpilach ?
lepiej władować w szynę , położyć w wózku i pchać sobie go wystrojona jak choinka
i to mnie boli ...taka pusta durnota :|
mozna i na szpilkach ;)
cale zycie latalam na obcasach i teraz tez z chusta i MT :)
wiec prosze bez stereotypow i szufladkowania 8)) :lol:
co do reszty zgadzam sie z grimma
-
Re: chciałam pomóc a teraz głupio sie czuje :(
Kurcze kiedyś ktoś napisał że nie lubi jak mu się stara na siłę narzucić własne zdanie, a jakoś tutaj wrze dyskusja dlatego że Pani nie chce w chuście nosić a my chcemy żeby nosiła :? Ona nawet nie była niemiła to czemu psy są na niej wieszane? Jakoś ten temat dziwny się zrobił. Podpinam się po pytanie Grimmy - czemu?