Witam,
Bardzo proszę osoby testujące pieluszki, otulacze, wkłady chłonne oraz innych posiadaczy pieluszek "małe Me" o wyrażenie swojej opinii na ich temat.
Mile widziane zdjęcia dzieciaczków wystrojonych w "małe Me":)
Pozdrawiam serdecznie!
Wersja do druku
Witam,
Bardzo proszę osoby testujące pieluszki, otulacze, wkłady chłonne oraz innych posiadaczy pieluszek "małe Me" o wyrażenie swojej opinii na ich temat.
Mile widziane zdjęcia dzieciaczków wystrojonych w "małe Me":)
Pozdrawiam serdecznie!
Ja też czekam na opinie ;-)
Jesteśmy po testach Małe Me... a więc tak
Dziecko 2 miesiące, ok 6kg
Kieszonki bardzo fajne, zgrabne. Gumki nie odciskają nóżek i plecków. Ładnie się wszystko dopasowuje, nic bokiem nie przecieka.
Otulacza użyliśmy tylko raz, żeby wypróbować... my raczej flipowi, bo inne otulacze niestety się odciskają na nóżkach, ale to chyba kwestia obszycia. Tutaj tez się odcisnęły ale spodziewałam się raczej tego. Chociaż sam kształt bardzo fajny, ładnie schował formowankę. PUL trochę sztywny
Wkłady super... bardzo fajna, miękka i miła mikrofibra, z czym się spotkałam na prawdę pierwszy raz. Zawsze była jakaś taka toporna a ta na prawdę rewelacja
I zdjęcia tez mam :D
https://mail.google.com/mail/?attid=...04722526ee4459http://images38.fotosik.pl/877/1ffff5baaa8d4f30.jpg
http://images38.fotosik.pl/877/0a4eaf0962a811a5.jpg
http://images35.fotosik.pl/701/2c8ac00256835f98.jpg
http://images40.fotosik.pl/879/965d300bb4136037.jpg
http://images43.fotosik.pl/898/e5c9df0e13453fa9.jpg
https://mail.google.com/mail/?attid=...04722526ee4459
Dzięki za przeniesienie
ech... a ja gapa założyłam nowy wątek
Moja recenzja tutaj http://www.chusty.info/forum/showthr...41#post1235041
W otulaczu... w kieszonkach jakoś tego nie zauważyłam ;)
Zdjęcia wyżej ;)
Poprawiłam zdjęcia... mam nadzieje, że wszystko widać teraz ;)
Geterki kupowałam u Arabelli ale to sa te - z biedronką... http://www.gugu-gaga.pl/index.php?ro...tegory&path=39
Bardzo fajne, krótkie, mają tylko 22cm długości, są bardzo mięciutkie i nie mają uciskających gumek...w ogóle są dość szerokie i "luźne"... póki co najfajniejsze jakie dotykałam, przynajmniej dla dzieciaczka w takim wieku ;)
Od jakiegoś czasu używamy kieszonek "małe me" i sprawdzają się w 100%.
Nie dość, że są ładne i bardzo dokładnie wykonane, to wyróżnia je od innych przemyślne rozmieszczenie napów i świetny dobór kolorystyczny:)
Wykonane są z miłego materiału, a krój jest bardzo przemyślany. Wkłady są super mięciutkie i bardzo chłonne.
Ostatnio korzystamy też z otulacza od "małe me" i coraz bardziej nam się to użytkowanie podoba:) a wkłady "sucha pielucha" są super cienkie i milutkie.
A zdjęcie musimy zrobić:)
No właśnie, właśnie co to za getry?:)
Pieluszki przetestowane, jutro polecą pocztą dalej.
Moje wrażenia są ogólnie baaardzo pozytywne. Kieszonki mają świetny krój - podbiła nas ta szeroka, nieuciskająca gumka z tyłu, i bardzo miękkie gumeczki przy nóżkach.
Regulacja rozmiaru też super, bo na trzy napki, a nie dwie - przy dwóch czasami wybrzusza się nam taki guziołek.
Otulacz w kroju w porządku, pul rzeczywiście ciut sztywny, ale to kwestia pula - niektóre mają taką fakturę. Nic nie wyciekało. Za to gumeczki ciut się odcisnęły na udach, ale moje dziecko pulchne uda ma;)
Wkłady bardzo fajne - ja też pierwszy raz widzę taką miłą w dotyku mikrofibrę. Chłonnośc jak to przy mikrofibrze, ja jestem raczej zwolenniczką bambusowych i frotowych wkładów, ale przy 3 h nic nie przeciekło.
Dziękuję za możliwość testowania;) Może się skuszę na rabat i jakąś pieluszkę nabędę, choć ceny do najniższych nie należą;(
Jadwisia waży 6,5 kg, ma 7 miesięcy.
Dzis zestaw poleciał dalej, więc czas na recenzję.
Testowałam na synku - 1 miesiąc, ok 4,5 kg wagi.
Oczywiście wszystkie pieluszki (i kieszonki i otulacz) zapięte na najmniejszy rozmiar - o dziwo pasowały ;) Nie przepadam za one sizami (wolę pieluszki rozmiarowe),ale te na prawdę ładnie pasowały i nie robiły "dużej pupy".
Kieszonek używałam z wkładkami testowymi i nic nie przeciekało. Otulacz z własną formowanką i tez pięknie trzymał.
Jak dla mnie zarówno materiały jak i wykonanie super (jedynie metki przy wkładkach się "nadpruły", ale pewnie w osobistych i tak bym wypruła). Pule wszystkie trzy bardzo przyjemne - otulacz nie wydawał mi się jakoś specjalnie twardszy niż kieszonki. Fajna lamówka w otulaczu - mam wrażenie, że bedzie się mniej zaciągać niż w innych otulaczach, których używam (np. przy praniu z pieluszkami na rzepy). No i szeroka gumka w kieszonkach - super!
Co do materiałów wewnętrznych zdecydowanie bardziej podszedł mi mikropolar - cieniutki i miękki.
I tak jak dziewczyny już pisały - mega miękkie wkładki.
Ogólnie wystawiam pieluszkom 5!
Brakowało mi tylko wzoru bardziej dla chłopca, choć i w stokrotkach prezentował się pięknie ;)
ja zakupiłam jakiś czas temu pieluszki napime. I jestem z nich bardzo zadowolona. Krój, kolorystyka, wygodne wkładanie wkładki to zalety. Kupilam z bambusem, bo moja córka już ma ponad rok, kupke do sedesu robi, siusiu czasem, więc tym bardziej chce, zeby czuła mokro. Bambus mieciutki, przyjemny w dotyku, więc pewnie i pupie corki miło. Co do sciągaczy, to nic nie Małej nie uwiera. Zakupiłam też Waszą pieluszkę w prezencie dla dwoch mam, wiec,kiedy je przetestuja na swoich małych dzieciątkach, to zdam tez ich relację :)
witam
miałam przyjemność testowania zestawu pieluszek małe me.
Pieluszki bardzo starannie uszyte. Śliczne kolorki. Pieluszki bardzo ładnie prezentują się na 10kg pupci. Jednak najbardziej spodobały mi się wkładki- mega mięciutkie , bardzo chłonne.
Mam pieluszkę Małe Me z coolmaxem i jestem bardzo zadowolona:) Na 5,5 kg córeczce leży bardzo ładnie, nie robi wielkiej pupy, chyba żadna kieszonka one size z tych które mamy nie daje tak fajnego efektu. W pasie daje się dobrze dopasować, przy nóżkach przylega, ale nie obciska. Coolmax jest fajny, wydaje się dobrą opcją na lato - nie grzeje i nie pogrubia całości jak polarek. Wkładki mięciutkie, n temat chłonności się nie wypowiem, bo na razie ile razy zakładałam Małej pieluszkę, tyle razy zaraz była kupa i trzeba było przebierać nim wkładka nasiąknęła:)
Od kilku dni mamy kieszonki Małe Me - są super. :) Pieluszka jest fajnie skrojona, cieniutka, ładnie leży na pupie. Coolmax nie daje 100% suchości jak mikropolar - przy mocno nasikanej pieluszce młoda ma troszkę mokro, ale i tak bez porównania mniej niż w bawełnie. ;)
Wieeeeelkim plusem są wkładki mikrofibrowe - cienkie, ale chłonne, milusie w dotyku (choć może stwardnieją po wielu praniach, kto wie?), i schną dużo szybciej niż standardowa mikrofibra - co przy takiej skisłej pogodzie, jaka była w zeszłym tygodniu, jest bardzo cenne.
Dziękuję przy okazji Kasi za super podejście do klienta i dostawę pieluszek w formie osobistego dowozu do domu. :)
Zamówiłam 2 kieszonki i jutro przyjdą...od razu po wypróbowaniu zamieszczę recenzję..nie mogę się doczekać tego coolmaxa od pupy
Wakacyjne wyjazdy nieco opóźniły naszą recenzję, ale już nadrabiamy zaległości:)
Miałam przyjemność testować zestaw pieluszek MałeMe wraz z synkiem 13mcy, ok 10,5 kg. Zestaw to:
Kieszonka z mikropolarem - ładny pastelowy kolor, miękki pul, niezawodne - zapinające się zawsze z wyraźnym klikiem napy. Mikropolar miękki, cienki, dobrze odprowadzał wilgoć, synek miał sucho nawet przy intensywnie zamoczonych wkładkach.
Kieszonka z coolmaxem - wzorek dalmatyńczyk, jak wyżej - miękki, dobrze dopasowujący się pul. Z tkaniną coolmax nie miałam wcześniej do czynienia, wg mnie odprowadza wilgoć nieco gorzej niż mikropolar. Natomiast sama w sobie jest bardzo delikatna, miła w dotyku i jak dla mnie - idealna na lato. Z pewnością mniej grzeje niż polar, poza tym w połączeniu z pulem i wkładami mikrofibrowymi to chyba najszybciej schnący zestaw pieluchowy jaki znam (moje bambusowe kikko dłużej schną ;P).
To co dla mnie było największą zaletą obu kieszonek to świetny krój. Pieluszki są bardzo, bardzo zgrabne, napy rozmieszczone dokładnie tak jak trzeba. Pieluszka z pewnością wystarczy do konca pieluchowania . Duży plus za szeroką gumeczkę na plecach (nie wpija się w ciało).
Otulacz pul - na plus zakładki do tetry, fajny krój. To co niezbyt mi odpowiadało to lamówka, wolimy obszycia z pul'a. Nie licząc tego to fajny otulacz, który sprawdzi sie i z tetra i z formowanką (u nas z BBH).
Wkłady mikrofibrowe - najlepsza mikrofibra z jaką miałam do czynienia - miękka, delikatna i chłonna. Nad kieszonkami wciąż myślę, ale po wkładki szybciutko pobiegłam do sklepu;)))
Podsumowując, gdyby nie to, że jestem zwolenniczką naturalnych materiałów przy pupie i u nas króluje bambus i bawełna, to byłby to z pewnością jedne z naszych ulubionych pieluch. Jakość wykonania, przemyślany krój i błyskawiczny czas schnięcia to jak dla mnie najważniejsze plusy pieluszek Maleme.
Dziękujemy za możliwość testowania!
https://lh5.googleusercontent.com/-Z...2/DSC03104.JPG
https://lh6.googleusercontent.com/-D...0/DSC03095.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-V...2/DSC03109.JPG
Moja recenzja :)
Przepraszam za małe opóźnienie ale w pracy koszmar i do tego dom i dzieciaki wrr czasobrak ale do rzeczy :
Jestem pod wielkim wrażeniem jakości uszycia i wykonania pieluszek małeme
świetne nie tworzą dużej pupy na prawie 11 kg córci wyglądały ślicznie nie uciskały jej udeczek a ma całkiem spore świetna szersza gumeczka z tyłu pieluszki.
bardzo fajne materiały.
Ale najwyższą ocenę maja u mnie wkłady świetne milutkie i szybko schły.
Genialny otulacz używałyśmy z tetrą świetna zakładka utrzymywała ją na miejscu.Pierwszy raz odważyłam się wyjść z Hanią na długi spacer w otulaczu i tetrze - nic nie przeciekło.
Wejście z przodu kieszonek znam bo podobne rozwiązanie mamy w kieszonkach Baby Kangas:)
Polecam i gratuluję pomysłu.
dziękuję za możliwość testowania :)
Już po testach więc piszę. Tester Jaga 22 miesiące i chyba już 14,5 kg, 86 cm wzrostu, czyli ani szczupła, ani grubasek... oczywiście chodząca, wspinająca się itd...
Wpisałam się na listę testową ze względu na to, że nie miałam jeszcze w ręku kieszonki "zasilanej" z przodu zamiast tyłu. Teraz uważam, że to rozwiązanie jest bardziej trafione niż to na tyle kieszonki. Przynajmniej u mnie się sprawdziło, bo przy zakładaniu normalnej kieszonki wszystko z tyłu wychodzi i muszę poprawiać, w Małe me ten problem nie występuje. Wkłady oryginalne wkłada się ok, podejrzewam, że składane ciut gorzej, ale nie testowałam tej wersji (pomyślałam za późno:-/) więc nie wiem.
Co do samej pieluszki to jak zakładałam na Jagę to miałam wrażenie, że jest sporo mniejsza od innych one-size. Potem przyłożyłam ją do Bumgeniusów i mniejsza jednak nie jest (tylko ciut węższa w kroku)... ale gumka jest zupełnie inaczej wszyta i dlatego jest zgrabniejsza - moja subiektywna opinia. A dodam, że gumki nigdzie się nam nie odcisnęły.
Wkłady są niesamowicie miękkie, dobrze chłoną. Jaga ma ostatnio fazę nie przebierać i chodziła dość długo w pieluszce wypijając cały soczek. Powiem tak, jak ściągnęłam pieluchę to z wkładek ciekło, a pieluszka jednak nie przepuściła;-)
Nie wiem jak się sprawują te pieluszki na mniejszych dzieciach, ale dla maluchów chodzących rewelacja;-)
Otulacza nie przetestowałam, bo jakoś nie umiem się przekonać do otulaczy pulowych, wolę wełnę przy tak dużym dziecku.
Bardzo dziękujemy za możliwość testowania :D
Mój synek – 10 miesięcy , 8,8 kg
Na pierwszy rzut oka bardzo zgrabnie uszyte, wkłady mikrofibrowe bardzo miękkie i puszyste.
Kieszonki super, bardzo ładnie leżą, nie robią dużej pupy, fajna szeroka gumka z tyłu, nie za szerokie w kroku takie w sam raz ;), rozmiarowo bardzo ok.. Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie mikropolarek (żadnej pieluchy nie mam z nim) – ma się wrażenie że to taki puszysty welurek bawełniany ;) Jedyny minus jak dla mnie – wkład wsuwany od przodu – ale to taka moja osobista preferencja.
Otulacz dla mnie troszkę za mały (tzn preferuję wyższe wykroje do formowanek i z lekkim marszczeniem z przodu, super wtedy leży na formowance i nic z przodu nie wyłazi, do tetry ok) i porównując do innych na rynku trochę po prostu mały (wąski w pasie). Bardzo mocno naciągnięta gumka lamówka i być może z tego to wynika. Gumka odciska się na nóżkach mojego synka. Być może będzie super dla świeżo urodzonych maluszków i chudzinek ;)
Minus za pranie w temp max 40 stopni
Wkłady super mięciutkie i fajnie chłoną, metki się trochę prują, ale to mniej istotne.
komplet pieluszek testował Józef niespełna 3 miesiące, ok 8 kg.To co nam się podobało:
ładnie leżą na pupie i nie robią dużej pupy
coolmax miły delikatny, chłodny (mężowi tak bardzo się podobał, aż myśli o zakupie)
wkłady bardzo, bardzo miłe, delikatne i miękkie
a problemy:
lamówka w otulaczu chłonęła większe siusie (my jesteśmy wielkimi fanami otulaczy wełnianych i trudno nas przekonać do innych)
w pieluszce z polarkiem kupa przeciekła przez szwy przy gumce na pleckach i przy nóżce (a nie była to duża kupa i pielucha była szybko zmieniona)
wkłady na szwach trochę się strzępią
Oceny;
pieluszka z polarkiem 3- (za przeciek)
pieluszka z coolmaxem 5+
otulacz 4
wkłady 5
Jak się coś nam przypomni to dopiszę.
Dziękujemy
Troszkę OT, bo na recenzję jeszcze za wcześnie, ale...
Kupiłam na bazarku pieluszki MałeMe - ale nie mają żadnych metek firmowych... Wygląd się zgadza... To jakaś starsza wersja czy...?
My straaaasznie lubimy male Me, mamy kilka, wszystkie z coolmaxem. Są zgrabne, miękkie, fajnie się dopasowują i nie robią dużej pupy. Mają szeroką i płaską gumkę z tyłu, więc nie upijają malucha w plecy. Przecieku nie mieliśmy nigdy. Wkłady też mięciutke, na kaloryferze schną teraz bardzo szybko, a kieszonki zawsze szybko schną.
Na pewno zostaną u nas do końca pieluchowania.
my już po testach, pieluszki używał mój synuś, ok 12kg i 19miesięcy.
Kieszonki mają same plusy- MEGA zgrabne, nieuciskające gumki, nie przeciekały przy nóżkach-już zapomniałam że takie kieszonki istnieją. Bardziej podobał mi się coolmax niż mikropolarek ale to rzecz gustu. Jedno i drugie milusie w dotyku. Schną lotem błyskawicy.
Wkłady- białe, miękkie i milutkie!! aż nie do wiary że tyle osób wcześniej je używało. Wkładałam po dwa-wytrzymały 2godzinną drzemkę + 2 godziny biegania (dziecko zostało z dziadkiem), pielucha pękata ale nic nie przeciekło.
Otulacz- za ciasne gumeczki jak dla mojego syna, kiepsko rozplanowane napy-albo za luźno albo za ciasno, nie mogłam wyregulować a i tak miał potem odciśnięte mocno gumki. No i jednak wolę podwójny rząd nap jak we Flipie. Szkoda, bo otulacz bardzo ładny:-(
Generalnie szkoda, że muszę odesłać:P
może upoluję coś na bazarku albo napiszę list do Mikołaja:-D
Bardzo dziękuję za możliwość testowania i puszczam je dalej w świat.
Dziękujemy za możliwość testowania cudnych pieluszek :)
KIESZONKI
Zalety:
1) dobra regulacja
2) podoba mi się wkładanie wkładu od przodu pieluszki
3)zarówno mikro polar jak i coolmax - super
zdecydowanie jednak wolę coolmax który odkryłam dzięki tym pieluszkom - pierwszy materiał nie uczulający Krzysia ( gładka pupcia jak po jednorazówkach - w naszym przypadku )
4) krówkowa pieluszka - ulubiona Krzysia :) - chodził i pokazywał MUUUUU
Wady:
- brak
WKŁADY
super, super, super
mięciutkie i bardzo chłonne
Otulacz
1) nie przecieka
2) trochę jak by za mały ( z formowanką ) na nasze 12 kg - odciśnięcia na brzuszku i udkach
3) ładnie obszyty lamówką
Od ponad miesiąca używam nowych, dłużyszych wkładów Małe Me. Są super! Stosujemy je do różnych kieszonek i świetnie sprawdzają się nawet z tymi, które popadły już w moją niełaskę....
Mój synek ma 4,5 miesiąca i prawie 6 kg, no i niezły z niego strażak - sika, sika i sika ;)
Duzy wkład stosujemy z kieszonką na noc. Pierwsze spanie to 19-2.30 - i nie ma przecieków. Ostatnio nawet, zdażył się "wypadek" - tata został z synkiem na noc i zapomniał zmienić pieluszki... o 5.30 spodziewając się powodzi zastałam zero przecieków :D
przystępna cena i świetna chłonność - polecamy baaaaaardzo!!!!
Kasiu, kiedy będą nowe pieluszki??? w sklepie pustki....:-(
jakby co, to ja tam systematycznie zaglądam;)
Ja zaglądam trzy razy dziennie i przebieram nogami. Już te woreczki z pierwszej strony znam na pamięć :D
OMG jakie piękne te wzory!!! :thumbs up:
Zakupiłam dziś na targach MałeMe w Tajemnicze sowy...
nie żebym potrzebowała nastepnej pieluszki, nie potzrebuję juz od jakiś 10 wstecz..ale Małe Me są takie urokliwe.
Lecimy do pralki itp, mam nadzieję ,ze okażą sie tak użytkowe jak piękne:D
pieluchy sa super, ale już przestałam wierzyć , że starczaja na wiecej niż jedno dziecko, i po tym jak mi się rozpadło kilka w praniu przestałam do nich podchodzic kolekcjonersko, szkoda mi kasy
Pielucha pieluszce nie jest równa. Jedne są uszyte z lepszych materiałóq inne z gorszych. Ja po pół roku intensywnego używania kieszonek małe me wciąż jestem pod wrażeniem bieli mikrofibrowych wkładów i tego że mikropolarek się nie skulkował. Jestem pewna, że kolejnemu maluszkowi też posłużą bez zarzutu. Co najważniejsze kolorowe na druki się nie sprały mimo, że zawsze piorę w 60stopniach i często z mydełkiem wybielającym IV.
Nie wiem jak MałeMe( trzymam kciuki za jak najlepszy wynik), ale mam drugie dziecko, i jedyna pielucha- a testowałam( zakupione za własne, prane jak mi się podobało raz na 30 raz na 90) wiele, wiele...rozleciały się tylko NaughtyBaby.
Kurde, dostanę zniżkę bo chcę jeszcze te w zwierzątka?:mrgreen:
Ocena:)
Plusy:
-PUL zwarty solidny ale zarazem miękki i elastyczny, nie przeciekają
- po pierwszym praniu;) polar jak nowy- co czasami niestety nie jest normą:) polar fajny mięsisty, nie gruby
- ładne dopasowanie do dziecka
-fantastyczne wzornictwo
-wkłady szybkoschnące, dokładnie uszyte
-metka to majstersztyk wcisnięcia wszytskich informacji na kilka cm2 tekstu:D
-zdecydowanie funkcjonalne
Wady:
-wykrój niemal identyczny do CharlieBanana- co nie jest wada a zaletą, jednakże Charlie sa w korzystniejszej cenie
-wydaje mi się ,że jest to pieluszka dla mniejszych dzieci- zdecydowanie można pieluszkować już noworodka, ale kiedy mierzyłam pieluszkę na Anię (12,5kg) to zapinamy się na ostatnie napy- a ona jest szczypior w talii i udkach
- wkłady załączone M i S sa wg mnie za krótkie- tzn jeśli chce aby oba wkłady były z przodu - tu gdzie jest impet sików Jaśka, brakuje wkładu z tyłu pieluszki, tak nawet 7 cm jak mierzyłam.
Generalnie pieluszka bardzo fajna, ale poza fantastycznym wzornictwem nic odkrywczego.
Mimo to polecam.
A ja trochę z innej beczki - czy zamówione w Małe Me artykuły można też odebrać w siedzibie sklepu osobiście? :) Tak mnie naszło, bo blisko mieszkam, a na stronie sklepu nie ma o tym mowy :)
Małe me są zdecydowanie większe od bananów Charliego, wystarczy tylko umiejętnie je dopasować. Analogicznie do IttiBitti które jak wiadomo są malutkimi i zgrabniutkimi pieluszkami.
Ja zawsze zapinam w pasie po jednej napce, następnie wkładam palce wskazujące za gumkę na plecach i lekko naciągając gumkę przesuwam place do przodu. Dzięki takiemu zabiegowi gumka z tyłu się ładnie naciąga i w związku z tym nie odgniata na plecach oraz go ważniejsze zwiększa się dzięki temu obwód pieluszki w pasie. Następnie wystarczy przepiąć napy na ciaśniejsze i voila! idealnie dopasowania pieluszka na pupie maluszka.
A co do długość zalączanych w zestawie wkładów to zgadzam się z Pondo, że są za stanowczo za któtkie. Szczególnie w przypadu chłopców gdzie zarówno tył jak i przód muszą być zabezpieczone. Wiem, że to stanowi duży problem dla debiutujących wielo mam. Odpowiednie rozłożenie tych dwóch małych to nie lada wyzwanie.