Jeżeli chcesz pomóc, napisz jakie chusty możesz pokazać i z jakimi wiązaniami możesz pomóc. :D
Jeżeli potrzebujesz pomocy, daj znać! :wink:
Wersja do druku
Jeżeli chcesz pomóc, napisz jakie chusty możesz pokazać i z jakimi wiązaniami możesz pomóc. :D
Jeżeli potrzebujesz pomocy, daj znać! :wink:
Widzę, że jestem sama w tej stronie świata :( , no cóż i tak bywa.
Właśnie nabyła nati, bo do tej pory moje szczęście, już 7 miesięczne, nosiłam w samoróbce, która nawet się sprawdzała prócz dłuższych wypadów.
Moja kluska jednak tak polubiła tą plątaninę, że postanowiłam to zmienić dla naszej wspólnej wygody.
Czekam zatem na mamy z mojej trony świata :lol:
:op: kukurydza :?:
A to czemu :?:
:lol: miałam nadzieję że sama napiszesz czemu. W końcu to Twój nick. No
Sorry teraz dopiero zobaczyłam :shock:, ale ze minie sierotka marysia :oops:
Zgłaszam się jako dojeżdżająca do Słupska :) Wysyłam info na pw.
Osoby, które dotąd się nie ujawniły niech zgłaszają się do mnie na pw.
Razem coś ustalimy :)
Widzę, że mój off topic się rozwija :wink:
Fajnie będzie w końcu poznać jakieś bardzie zaawansowane chustomamy, które zweryfikują mój domorosły warsztat :D
To ja tez jako dojeżdżająca od czasu do czasu do Słupska się zgłaszam :) ostatnio niestety coraz rzadziej, ale kto wie :)
To i ja się do słupszczanek dopiszę. Mam chustę od 4 dni i dopiero ćwiczę wiązania - wczoraj już poszłyśmy z moją Leną zachustowane do miasta :)
O jakże się cieszę niesłychanie, że jest ktoś ze Słupska, myślałam, że jestem sama :lol:
Ćwicz i chodź jak najczęściej, może się spotkamy :jump:
Oczywiście nie chciałam urazić słupszczanek "dojeżdżających" :?
Mam nadzieję, że mi wybaczycie! :wink:
Ze względu na przenosiny forum, nie było możliwości poinformowania o spotkaniu w Słupsku, które się odbyło w sobotę 26. Wrzuciłam info tylko na gazetowym forum.
Intensywnie było :) Fotki podeślę jak podładuję baterie, bo padły mi zarówno w komórce, jak i w aparacie. Dziękuję organizatorce Oli i pozostałym uczestniczkom za spotkanko :)
Dodam, że następnego dnia zamotana w chuście córka ściągała spojrzenia na deptaku w Ustce i Dolinie Charlotty :) Przepięknie tam jest.
dziewczyny,potrzebuję osoby ze Słupska pomocnej w doradzeniu i pokazaniu lub namiarów na spotkania dla przyszłej chustomamy z tego miasta.
no,dziewczęta,nikt nie pomoże?
Ja tutaj prawie nie zaglądam :roll:
Jak coś to pomogę
Ja też słupszczanka z pochodzenia, a obecnie dojezdna. Chętnie bym spotkała się z mamami chustującymi w Słupsku :D
O :!:
To koniecznie daj znać, jak będziesz planowała wizytę w Słupsku :)
Właśnie jutro będziemy jechać :D może uda mi się zostać na kolejny tydzień :D tylko z dostępem do netu będzie kiepsko, bo rodzice nie mają, będę musiała korzystać u teściów.
Gdyby Ci się udało dostać do netu, to poślij mi PW, może na jakąś kawkę się umówimy :mrgreen:
ok, będę pamiętać :D . A w jakiej okolicy mieszkasz? Bo ja z Zatorza jestem.
Ja z Piastów :)
To mamy niedaleko do siebie :D
I ja bywam w Słupsku dosyć regularnie, chociaż trzymam się raczej okolic McDonaldsa :D
No to fajnie, ja całkiem blisko mieszkam :)
A przenosiny forum przeszkodziły mi w spotkaniu z Monik - danych z PW nie przepisałam, a później było za późno... :( A jak wczoraj forum ruszyło, to Lena "pomogła" mi w czyszczeniu skrzynki :D i poszłooooooo
Witam!
Jestem tu zupełnie nowa.
Udzielam się na forum e-mama i tam polecono mi abym tu poszukała mamusie z okolic, które chustują
I znalazłam:D
Nie mam chusty i nie wiem czy warto kupować czy szyć, bo nie wiem czy moje dziecię zaakceptuje takie noszenie...
mam chustę-nosidło carrycot infant, ale synek jest do niej za duży (3m-ce, 67cm, 6800g)
ma rozmiary półrocznego dziecka, a pozycja leżąca w tej chuście jest do piątego miesiąca
a do siedzenia jeszcze daleko...
czy jest jakaś miejscówa w Słupsku gdzie można by się przymierzyć do chusty?
Dziękuję za odpowiedź
Cześć ruttka. Na bank się miejscówka znajdzie jakaś, daj tylko znać kiedy masz czas i coś pokombinujemy :)
Coś się w końcu w Słupsku ruszyło yeeeeeeee :bliss:
Ja tam mam dużo czasu :rolleyes:
Codziennie na spacerkach, więc mogę się przejść gdzie trzeba
Mieszkam na Zatorzu
Koszalińska z tej strony się kłania :hello:
Jak miło coraz nas więcej !!!!!!!!!!!!!!!! :thumbs up:, może więc warto się spotkać :lol:, co Wy na to?
Ja zawsze i wszędzie :D
A teraz, kiedy ciepło, może by jakieś plenerowe spotkanie zmajstrować?
Plenerowe jak najbardziej, tylko, żeby nas nie zmyło :lol:
Mam więcej czasu w pierwszym tygodniu sierpnia, ale tylko po południu.
Meta może masz pomysł gdzie mogłybyśmy się spotkać?
Hello! Czy zagląda tu jeszcze ktoś ze Słupska? Jestem nowa na forum.
:hello:
Ja na przykład zaglądam codziennie :)
Nic się nie zmieniło, nadal Koszalińska :D
A noszących jak na lekarstwo tutaj (część już przeszła w stan spoczynku, bo dzieciaki powyrastały)
Ja to chustująca jestem od czasu do czasu. Zaczęłam od elastycznej. Teraz na wiosnę-lato szukam czegoś praktyczniejszego - w sensie przewiewnego, bo częściej będziemy wybywać na wycieczki, a już szczególnie w sierpniu, gdy pojedziemy w góry. No i mam zagwozdkę - czy chusta, czy nosidło MT? Poza tym więcej niż 200 zł nie mogę wydać.
Ja teraz noszę naprawdę niewiele - dzieć samobieżny, a ja na początku ciąży jakoś całkiem sił nie mam na noszenie :(
A co do wyboru - trudno tak doradzić autorytatywnie ;) bo każdemu pasuje co innego. Ja lubię chustę za uniwersalność - bo i wiązania różne, i hamak można zrobić, nawet huśtawkę na gałęzi :D
MT miałam i używałam, niedawno się go pozbyłam, bo mi córka pomału wyrastała z niego, a nowy Człowiek ma jeszcze spoooooro czasu, zanim się urodzi.
W tamtym roku w upały nosiłam dziecko w Perełce Nati (z bambusem) - cudowna była, przewiewna, nie grzała. Na zmianę miałam chusto-podaegi z Dolcino i też jest świetna na lato. W tym roku kupiłam sobie Natkę z lnem i będę testować. W gorące dni nosiłam też Leo Storchenwiege i też nie było źle. Myślę, że trzeba po prostu podotykać i potestować, a jeśli nie podpasuje, to sprzedać dalej. Na naszym chustostraganie często można dorwać świetne chusty nawet za 150 zł - a że używane, to nawet lepiej, bo nie dość, że mają swoją historię, to jeszcze nie trzeba nad nimi już pracować, są złamane i miękkie.
Dzięki za odpowiedź. Jeszcze mam czas na "nowe noszenie", ale już śledzę straganik z chustami. Ciemna jeszcze jestem w tych sprawach;)
PS. Weszłam na Twoje "wolne chwile" - śliczności:D Zazdroszczę talentu.
No i znalazłam na straganie Leosia Natur za 200 zł. Mam nadzieję, że będę nim równie zachwycona, jak sporo dziewczyn. Mam tylko pytanie, czy jeśli nie będę sobie dawała rady z motaniem, to czy będę się mogła z Tobą jakoś umówić na mini-warsztaty?