wstawiajcia zdjecia i opisy różnych no-namów, lub bardzo malo znanych chust,ja zaczne
Grameen Crafts http://www.grameencrafts.com/productDetails.php?id=353 kupilam w ciuchu za 6 zl, czy ktos zna ta chuste???
Wersja do druku
wstawiajcia zdjecia i opisy różnych no-namów, lub bardzo malo znanych chust,ja zaczne
Grameen Crafts http://www.grameencrafts.com/productDetails.php?id=353 kupilam w ciuchu za 6 zl, czy ktos zna ta chuste???
to dorzuć jeszcze el zuruza ;)
odgrzebuję i wrzucam mojego no name'a gwatemalskiego ręcznie tkanego
chusta pozytywna kolorystycznie, miękka, miła w dotyku, nie za gruba, przewiewna, fajnie się dociąga i fajnie nosi:mrgreen: w sumie jakieś 5m szmaty z frędzelkami i z metką, że utkano ręcznie w Gwatemali
http://images50.fotosik.pl/1550/184ac2cf025c32a4med.jpg
Nasza tęcza no name. Cieniutka bawełniana szmata ale dobrze niesie i jest niepowtarzalna. 4,2m plus kilka cm frędzli.
http://img27.imageshack.us/img27/4411/img3617t.jpg
http://img685.imageshack.us/img685/4273/20120314003.jpg
Amst:beat: cudo!
Ebay niemiecki :)
Wątpię ale będę pamiętać chociaż już jakaś kolejka się ustawiała jak pytałam. Ale raczej docelowo pójdzie na hybrydę jak anntenka wróci do szycia kiedyś :)
OT Gosiu okulary wczoraj wysłane.
ALE :love: CUDA....Amst....Ty szczęściaro...aż trudno uwierzyć że to no name...
własnie Amst ile za nia dalas??
:duh: nie pytaj...:hide: ale warto
edit: w przeliczeniu na pl około 300
to znaczy ze tak smiesznie malo czy duzo??? :D
Hehe pewnie na cenowym poziomie didków na ebayu ;-)
Wklejam moje no name, coprawda pokazywałam juz w innym wątku. Obie cienizny, obie krótkie takie ni w pięć ni w dziesięć ok2,5-2,7 m, nie noszę bo się w nie nie mieszcze :-(
Obie z tego samego lumpeksu :-)
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/9/r...V48wRuatzB.jpg
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/9/r...DEGfx8aAjB.jpg
roneczka świetne! super kolorki :)
(gdybyś tak kiedyś chciała je ulotnić, to ja chętnie :))
na biodro raczej ok :)
roneczka, ja też bym była ewentualnie chętna :P zależy na ile je cenisz :D
edit: pasuje mi że krótkie :)
To ja pies ogrodnika: sama nie zjem i tobie nie dam.
No szkoda mi, one u mnie leżą w komodzie i pachną, majątku nie kosztowały więc pieniędzy nie zamroziłam.
a pozatym nowy człowiek ma się urodzić w rodzinie więc wszelkie akcje pozbywania się dzieciowych akcesoriów są wstrzymane.
roneczka :mrgreen: ten urok ręcznie tkanych...
dwie puściłam, z wielkim żalem i bólem serca (firmówki, ale mimo wszystko) i tęsknię za tym ich smrodkiem gwatemalskim, jedna mi się ostała
to mi chociaż wypatrz w lumpie takie :P
sądząc po znaleziskach są, ale mój M na myśl, że zniknę w lumpie robi minę masakryczną :roll: chociaż jak usłyszał, że dziewczyny nawet indio znajdują (dla niego to żadna różnica, jedynie kolorem ponoć chusty się różnią) to powiedział, że mam w lumpach szukać, a nie drogie przez neta kupować
a weź się już nie chwal :P albo zacznij na zarobek szukać :lool:
ładne te no namy