http://wiadomosci.wp.pl/gid,12778551...5,galeria.html
No lekka przesada z tym wiązaniem...
Wersja do druku
http://wiadomosci.wp.pl/gid,12778551...5,galeria.html
No lekka przesada z tym wiązaniem...
toż to słynna eurodeputowana! ;)
:omg::omg::omg:
Widziałam jakiś czas temu pierwsze fotki w chuście, były nie bardzo, ale to - TRAGEDIA.
:omg::omg::omg:
aż mnie wszystko boli jak na to patrzę :(
bozzze jakaś masakra to wiązanie
no masakra, i niby głośno się zrobiło, super, że nosi a tu takie wiazanie, ludzie to widzą, i póxniej robią z chusty wisiadło :roll:
łooo matko co to jest? a widziałyście tamz boku co pisze?? Nosisz dziecko w chuście? Wyślij nam zdjęcia! :)
Wysłac czy nie wysłać?
edit; i jeszcze wam powiem że to bardzo trudne wiazanie :P patrze patrze i nie wiem jak ona to zawiazała :)
wiązanie masakra, ale generalnie pomysł podoba mi się. bardzo.
Inicjatywa super :-) ale zdjęcie jest... no poprostu zaparło mi dech w piersiach!
chyba że to jakis fotoshop ktos z konkurencji zrobił???:ninja::ninja:
Szkoda słów.... nie rozumiem głupoty ludzkiej pt kupowanie chusty i nie przeszkolenie się w temacie. Chociażby obejrzenia zdjęć. Chociażby spojrzenia na siebie w lustrze!!! To się nazywa noszenie dziecka przy sercu czy tulenie do siebie? MASAKRA. Nie rozumiem.
Wiem, pierwsze wiązania nie są idealne, ale coś takiego??? Jak można się pokazać na ulicy zanim się nie upewni czy jest w miarę ok?
Straszne :(
idea się liczy, wiązanie masakra...
chyba nie trzeba mniec zadnego pojecia o wiazaniu aby wyczuwac ze cos jest nie tak!!! Nie kumam jak mogla tak dziecko nosic nawet przez moment. A poza tym to wcale nie jestem przekonana ze parlament to odpowiednie miejsce dla tak małego dziecka.
mam wrażenie, że dziecko zaraz wypadnie
szkoda maluszka... Mnie też się wydaje, że to wygląda jakby mała miała zaraz dołem wypaść :(
Wow, toż to wiązanie "na jakbądzia" ;-) Ślicznie jej wyszło.
jejku...ale przeciez jej pierwsze wiazanie bylo no...nawet, nawet...a to..? jejku...biedna jej corunia...
woda na młyn dla przeciwników chust :-(
tragedia! toż to masakra jakaś! niby idea szczytna, ale wiązanie dramat!
boszzzzz :duh: toż to masakra jakaś..... :( a myślałam że popracuje nad motaniem i kolejnym razem dobrze zaprezentuje idee chustonoszenia
Jej się chyba to wiązanie pogmatwało w trakcie pracy, bo pierwsze zdjęcia w miarę, choć luzy i tak okropne, wiązania nie znam jakieś chyba przez nią wymyślone,a le ostatnie zdjęcia to jej wypada dziecko dołem. straszne.
jeja biedny maluszek.... chyba nie jest mu za wygodnie.... :(
:omg: czy ona ma w ogóle świadomość, że zaraz jej dziecko wyleci dołem???
Raju, brak mi pomysłu jak można tak zamotać.
IMO woda na młyn niestety...
Przecież to dziecko zaraz wypadnie! Aż mnie zatkało, biedne maleństwo...
I jak ona to zrobiła?
ło jesu... masakra...
Przepraszam, ze bede zgryzlliwa, bo generalnie staram sie nie byc...Ale ta pani się tak rozpędziła, tak jej sie do tej polityki spieszyło, ze zabrakło po drodze czasu , zeby sie wiązac pouczyc. |Fatalnie to wygląda...Biedne dziecko!
mam wrażenie, że dziecku byłoby wygodniej i bedpieczniej w wisiadle :/
Wysłać, wysyłać hurtowo, bo inaczej ludzie sobie pomyślą, że tak się wiąże jak ta pani... To wiązanie to chyba jakaś luźna (dosłownie i w przenośni) wariacja na temat kieszonki i kołyski jednocześnie...Cytat:
Zamieszczone przez tomeki2009
o rany masakra :duh:
A ja się teraz zastanawiam co było dalej?? Poprwiła, wyciągneła, czy w najgorszym wypadku wypadło???
Łapcie dziecko! Zaraz jej wyleci!
GŁUPOTA i tyle, zarówno noszenie dziecka w chuscie byle jak. Wcale nie uważam żeby idea była słuszna- dziecko w okropnie zawiązanej chuście ,przez wiele godzin, bez zabawy z mama.
A parlament to nie miejsce dla dziecka, wśród hałasu i wielu ludzi. Kobieta ktora zsotaje matką musi zdecydować czy pracuje czy zajmuje sie dzieckiem, jak sie nie umie wybrać to obie rzeczy robi się źle.
Oj... biedny maluch... Nie wiem, jak można tak zamotać? nigdy nie widziała instrukcji, czy co? :(
żywa antyreklama :(
No to się pani nieźle natrudziła,żeby takiego gniota wymodzić...
oby tylko nikt z niej przykładu nie wziął ( w sensie jakości wiązania nie noszenia)