To mial byc kangur :( i inne golumowe proby ;)

witam i o rade pytam :)

Otoz zgodnie z sugestiami kilku forumowiczek zaopatrzylam sie w chuste wiazana. Poprzednio probowalysmy z moim 7 tyg. Golumem nosic sie w kolkowej ale nie bardzo nam to wychodzilo.
Przedstawiamy zatem nasze pierwsze proby w tkanej :hide: i bedziemy wdzieczne za jakies wskazowki.

fota pierwsza to pierwsze wiazanie czyli calkowita katastrofa :oops: pozostale to kolejna proba. Wydaje mi sie, ze ciut lepiej ale do poprawnosci to jeszcze chyba troche brakuje, co?

http://a.imageshack.us/img822/7472/img5824f.jpg

http://a.imageshack.us/img715/5196/img5829l.jpg

http://a.imageshack.us/img715/3530/img5834.jpg


Nie wiem czy dobrze mysle ale mam wrazenie, ze Golum jest za wysoko i przez to jest problem z odpowiednim podkurczeniem nozek. Dociagniete bylo duzo mocniej niz za pierwszym razem ale chyba i tak odrobine za luzno na karku bo przy pochylaniu sie do przodu musialam asekurowac reka.
Reszte pozostawiam wprawnym oczom doswiadczonych nosicielek :D

ja tam super doswiadcozna nie jestem wiec czekaj na recenzje wyjadaczek ale powiem jedno: nóżki zbyt blisko siebie, zbyt blisko jak na potrzebną żabę. I nie wiem czy to ztozujesz ale mi bardzo pomogło w dociąganiu: potrząsanie ramieniem które dociągam - super sie uwalnia zluzowane fragmenty chusty i łatwiej je dociągnąć. Potrzasam teraz ile wlezie i jest lepiej :)

1.piękna chusta :) ślicznie wyglądacie!
2. za mało wpadnięta pupa, kolanka maluch ma za nisko, chwytasz małego pod kolanka i podciągasz do góry i lekko na bok, pupa "wpada" a plecki sie zaokrąglają.
3. wiecej chusty pod pupą malucha, wepchnij ją miedzy siebie i synka, zeby zrobiły sie majteczki, poły chusty będą przytrzymywały materiał na pupie.
Czy mi sie wydaje, czy chusta nie jest przepleciona miedzy nózkami tylko zawiązana pod pupą?

Cytat:

---

Zamieszczone przez Winoroslinka

nóżki zbyt blisko siebie, zbyt blisko jak na potrzebną żabę.

---

kurcze, a wlasnie gdzies wyczytalam, ze u takich maluchow nie powinno sie nozek rozsuwac zbyt mocno na boki i specjalnie zsuwalam do srodka. Tylko najlepsze w tym wszystkim jest to, ze kraze po tym forum godzinami i gdybym chciala teraz odszukac co i gdzie czytalam to nie ma szans ;)
a potrzasanie ramieniem koniecznie musze wyprobowac :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez mamaŁucji

Czy mi sie wydaje, czy chusta nie jest przepleciona miedzy nózkami tylko zawiązana pod pupą

---

Nie jest przepleciona miedzy nozkami. Widzialam i tak i tak. Mialo byc tak jak np. tutaj http://www.youtube.com/watch?gl=DE&hl=de&v=rfuoWaK9I7Q
Co do wpadania to przy ukladaniu dziecia w chuscie jest ok ale przy dociaganiu nie chce siedziec cholerstwo miedzy brzuszkami tylko wylazi :/ i nie wiem co robie nie tak

To jest własnie ta słynna "żabka" która pomaga w kształtowaniu się zdrowych bioderek. Pupa wpadnieta, nóżki szerzej, kolanka wyzej niz pupa i bedzie ok. Gdy pupa wpadnie to i mały bedzie niżej.
Z węzłem pod pupą...no nie wiem, mi sie to wydaje niezbyt bezpieczne...na sam zdrowy rozsądek.
Więcej wpakuj chusty pod pupę, między was, wtedy przy dociaganiu nie będzie wyłazić.

Co do rozstawu nózek - to właśnie powinny byc rozstawione, aby bioderka się dobrze kształtowały - każdy ortopeda to powie, słynne "szerokie pieluchowanie" jest tego dowodem.

dzieki ogromne za wszystkie rady :) juz widze, ze jest lepiej choc do idealu jeszcze troche brakuje ;) ale dzisiaj bedziemy cwiczyc intensywnie bo sucz ma problemy jelitowe ;) wiec czeka nas pewnie podwojna ilosc spacerow

co jeszcze poprawic? oprocz lekkich luzow przy karczku... dociagam i potrzasam i dociagam i potrzasam a tam ciagle za malo. Pewnie to kwestia odpowiedniej techniki wiec mam nadzieje, ze wkrotce nabiore wprawy.

http://a.imageshack.us/img837/645/img5837i.jpg

http://a.imageshack.us/img830/2261/img5838.jpg


aaa, wezel jeszcze pod pupa bo dopiero teraz doczytalam reszte postow. mi wlasnie wydaje sie tak bezpiecznie ale to pewnie dlatego, ze wczesniej probowalam tylko kolkowej a tam przeciez wszystko trzyma sie tylko na tym co jest wlozone pod pupe i miedzy nami

nie jestem specjalistką, ale pięknie, i powiedz mi co to jest martin didka?

teraz wyglada pięknie :) nóżki super, tylko górę bym chyba jeszcze bardziej dociągnęła, choć na zdjęciu trudno mi rozpoznac czy dociągnięte czy nie.

Dla mnie kangur to trudniejsze wiązanie niż np. plecak z krzyżem - nigdy mi się nie udało. IMO kieszonka o niebo łatwiejsza.

tak, to martin :)

wlasnie z ta gora ciagle mam problem, nie jest dociagnieta tak jak powinna a co za tym idzie przy pochylaniu sie do przodu musze asekurowac glowke choc mala jak na niecale dwa miesiace i tak niezle ja trzyma. No i przez te luzy chyba tez zbyt szybko zjezdzaja mi z ramion skrzydelka bo wystarczy lekkie uniesienie reki i juz musze poprawiac

Cytat:

---

Zamieszczone przez Olik

Dla mnie kangur to trudniejsze wiązanie niż np. plecak z krzyżem - nigdy mi się nie udało. IMO kieszonka o niebo łatwiejsza.

---

mozliwe ale jeszcze nie probowalam bo z tego co czytalam to do kieszonki minimum 5 musi byc a my mamy 4 :(

Cytat:

---

Zamieszczone przez masia

mozliwe ale jeszcze nie probowalam bo z tego co czytalam to do kieszonki minimum 5 musi byc a my mamy 4 :(

---

ale czego 5 a czego 4? Nelę chustowałam jak miała 3 tyg...

dlugosc chusty mialam na mysli :) mamy didkowa 4 czyli chyba 3,8 metra a to zdaje sie za malo na kieszonke

Cytat:

---

Zamieszczone przez masia

dlugosc chusty mialam na mysli :) mamy didkowa 4 czyli chyba 3,8 metra a to zdaje sie za malo na kieszonke

---

aaaaaaa :) to teraz kumam :D

Cytat:

---

Zamieszczone przez masia

tak, to martin :)

wlasnie z ta gora ciagle mam problem, nie jest dociagnieta tak jak powinna a co za tym idzie przy pochylaniu sie do przodu musze asekurowac glowke choc mala jak na niecale dwa miesiace i tak niezle ja trzyma. No i przez te luzy chyba tez zbyt szybko zjezdzaja mi z ramion skrzydelka bo wystarczy lekkie uniesienie reki i juz musze poprawiac

---

sprobuj przy dociąganiu pochylić ramiona do przodu- wtedy sciagniesz wiecej chusty. a jak się wyprostujesz potem to będzie lepiej dociągnięta :)
pupna wpadnięta, kolanka ok. węzeł ogromny- spróbuj płaskiego, będzie Wam wygodniej :)
aha i ja jednak wolę mieć węzeł z tyłu (pomijając że kangurka nienawidzę :D)

Cytat:

---

Zamieszczone przez masia

dlugosc chusty mialam na mysli :) mamy didkowa 4 czyli chyba 3,8 metra a to zdaje sie za malo na kieszonke

---

to jeszcze możecie 2x spróbować, może się uda :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez morepig

sprobuj przy dociąganiu pochylić ramiona do przodu- wtedy sciagniesz wiecej chusty. a jak się wyprostujesz potem to będzie lepiej dociągnięta :)

---

no tak :) wystarczyloby tylko troche logicznie pomyslec i pewnie sama bym na to wpadla he, he

dzieki sliczne za wszystkie podpowiedzi
bedziemy probowac co mozna z tej naszej 4ki wycisnac ale najpierw chce dopracowac kangurka

bardzo sie ciesze, ze na to forum trafilam :) nie ma to jak fajna, przyjazna atmosfera i chetne do pomocy forumowiczki [IMG]file:///C:/DOKUME%7E1/MISIOKI/LOKALE%7E1/Temp/moz-screenshot.png[/IMG]

Cytat:

---

Zamieszczone przez masia

dlugosc chusty mialam na mysli :) mamy didkowa 4 czyli chyba 3,8 metra a to zdaje sie za malo na kieszonke

---

ja wiążę kieszonkę z 3,7 ;) spróbuj może Wam też się uda

śliczne fotki :D

mi się łatwiej dociąga jak mam maksymalnie materiał na ramionach rozciągnięty - takie większe te rękawki... co prawda ograniczona jest wtedy ruchomośc ręki ale całość się pięknie układa...
a spróbuj zamotać sobie też coś innego, to małe dzieciątko, TY jesteś też szczupła, może się udać :)

też wiązałam kieszonkę z 3,7 jak synus był mały, tylko a wiązałam diament nati, a one wychodzą dłuższe i trochę się naciągają. może spróbuj, czy Ci tej chusty wystarczy na kieszonkę,bo znacznie łatwiej sie ja wiąże niż kangurka.

dajemy rade i kieszonke :) wprawdzie wezel na skosach ale trzyma porzadnie i nic nie luzuje a dzidz jeszcze stosunkowo lekki :)

tu pierwsza proba - wydaje mi sie, ze poly niedociagniete tak jak powinny ale reszta chyba ok, co myslicie?

http://a.imageshack.us/img841/1021/img5844.jpg

http://a.imageshack.us/img801/5129/img5842.jpg


probowalam rowniez wersje z polami pod spodem czyli ta wiazana bez dzidzia ale to zdecydowanie wyzsza szkola jazdy ;) nie umiem wyczuc jak ciasno powinno byc. Koniecznie musze sie nauczyc bo np. na krotkie zakupy by sie przydala. Duzo latwiej wsadzic dzidzia w gotowca niz motac sie na parkingu przed sklepem ;)