Czy ja przypadkiem nie doceniam kółkowej

Zawsze omijałam ten temat, bo raz wlozylam córke do kółkowiej w kołyske i był kwik, bo ona nawet bardzo malutka nie lubiła nic nie widzieć. Wiec stwierdziłam ze kółkowa - nigdy. A teraz za tydz. mam chrzest i zaczynam sie zastanawiac jak ona przetrwa godzinę w kościele (swoja droga chrzest bardzo bardzo małych dzieci ma tu swoje plusy - maluch lezy, śpi i tyle, przynajmniej u mnie by tak było jakbym sie w pore zreflektowała z tym chrztem)
pomyslalam o chuscie ale ciezko bedzie motac ja w kosciele wygodniej byloby wrzucic na szybko w razie potrzeby. Weszlam na strone jendrulino i zobaczylam mozliwosc wrzucenia podobnie jak do normalnej chusty "brzuszek do brzuszka" ale cos to wydaje mi sie słabo podtrzymujace dziecię?
Mała nie siedzi jeszcze
Mogę/nie mogę?
Co radzicie?

w kółkowej najlepiej na bioderko
nie musisz koniecznie do brzuszka:-)

a jak nie siedzi to i tak jjuz mozna?

tak spokojnie mozna tylko trzeba dokladnie dociagnac
ja swoja zaczelam nosic jak miala ze 3 miesiace:-)

miałam dokładnie taki sam dylamat z chrztem. Kupiłam pouchyk jendrulino, poszłam w nim na próbę do kościoła dzień przed chrztem i ..... na chrzest wzięłam kółkową:) a przekonał mnie do tego mały incydent - mała siedząc w pouchu puściła pawia i okazało się, ze wyciąganie z dopasowanego poucha nie jest takie szybkie. Polecam kółkową! na biodro oczywiście

pewnie ze mozesz w kolkowa :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez neverendingstory

miałam dokładnie taki sam dylamat z chrztem. Kupiłam pouchyk jendrulino, poszłam w nim na próbę do kościoła dzień przed chrztem i ..... na chrzest wzięłam kółkową:) a przekonał mnie do tego mały incydent - mała siedząc w pouchu puściła pawia i okazało się, ze wyciąganie z dopasowanego poucha nie jest takie szybkie. Polecam kółkową! na biodro oczywiście

---

:lool: ale sie uśmiałam :) :) :)

ajajaj dlaczego ja czasem jestem uparta i tak późno dostrzegam nowe mozliwosci :) no to mam nowy cel:zapoznac sie z kółkową i mam nadzieje zakupić

Ja doceniłam kółkową dopiero przy drugim dziecku. Uważam, że na wszystkie szybkie akcje jest idealna. Synek od 3 miesiąca noszony na biodrze. Na taką okazję jak chrzciny - myślę że doskonały pomysł!

a skąd to że musi siedzieć aby pionowo w kółkową wsadzic? a w kieszonce ile masz warstw materiału na dziecku? w kółkowej możesz dociągnąc dokładnie tak dobrze jak w kieszonce, rączki w środku i po co tu umiejętnosc siedzenia? :)
a na biodrze bardziej symetrycznie wszystko jest rozłozone niż brzuszkiem do brzuszka.

kółkowa i brzuszek do brzuszka to bardzo przyjemny sposób noszenia, Zosia bardzo to lubiła właśnie gdzieś od 3-4 miesiąca (ja mniej, ale teraz wiem, że po prostu nie umiałam dobrze dociągnąć...). Poćwicz dociąganie na kółkach osobno obu krawędzi, a na pewno polubicie się z kółkową. Na szybkie "przenieś, donieś, włóż, wyjmij" trudno mi wyobrazić sobie coś wygodniejszego.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Winoroslinka

a jak nie siedzi to i tak jjuz mozna?

---

Można, tylko kółkowa musi mieć dobrze pracujący materiał i podociągać trzeba porządnie. Nosiłam w kółkowej Anię 8tygodniową w pozycji pionowej na biodrze.
Wydaje mi się, że na biodrze jest wygodniej niż brzuszek do brzuszka :) I chyba nieco zdrowiej dla dzieciowych bioderek. No i 6-miesięczniak juz może się porozglądać, z biodra widać zdecydowanie więcej niż z brzucha :)

edit: w ogóle uważam, że kółkowa to bardzo niedoceniana chusta. A ma tyle zalet przecież - szybkość obsługi, przewiewność (idealna na lato, w upały dla mnie tylko kółkowa rządzi), łatwość dopasowania, wielofunkcyjność (pomocna przy karmieniu w miejscach publicznych). I te ogony piekne :)
Trzeba się jej nauczyć, ale w sumie której chusty nie trzeba? :) Ale jak się już z nią człowiek zaprzyjaźni to ona się pięknie odwdzięcza :)

U mnie tez kolkowe w ciaglym uzyciu na kazda okazje.

Ja też do niedawna bardzo nie doceniałam kółkowej. Miałam bardzo krótki kiepski epizod z lulu i to skutecznie na długo zniechęciło mnie do wszytkich ustrojstw z kółkami. Ale ostatnio na spotkaniu chustowym pooglądałam motanie w kółkowej, potem koleżanka pozyczyła mi kółkową Babylonię i wpadłam ;). Mojego 6,5 miesięcznego Gucia wkładam na biodro. Tak jak dziewczyny pisały jest to super rozwiązanie na szybkie akcje, mi się sprawdza szczególnie na trasie samochód-szkoła/przedszkole starszaków (muszę kawałek dojść). No i chusta mieści się w torebce (no może raczej torbie ;) ). Tylko faktycznie trzeba dobrze dociągnąć i dobrze rozłożyć materiał na ramieniu, żeby się nie wrzynało.

Potwierdzam - kółkowa na biodro to super rozwiązanie na chrzest - chociaż u mnie chętnych do trzymania dziecka na rękach nie brakowało (chrzest właśnie w okolicach 6m-ca...)

Podczas chrztu miałam młodego na rękach-przeżyliśmy.
Teraz jednak odkrywam uroki chusty kółkowej i coraz bardziej się lubimy. Dodam jeszcze, że chusta chuście nierówna. Jest to moja trzecia i naprawdę najlepsza (girasol by Vombati)!

odkryłam nowa zaletę kółkowej: ogon rewelacyjnie maskuje mój brzuchol!! :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez sylwiado

Miałam bardzo krótki kiepski epizod z lulu

---

Też to przerabiałam, ale do dziś żyłam w przekonaniu, że lulu to była torba na dziecko a nie chusta kółkowa...:omg:

Ja też niedawno odkryłam ogrom możliwości, jakie daje kółkowa i Pyza też ją pokochała miłością bezwarunkową - jeśli chodzi o gapienie się na świat znad biustu mamy (na biodrze). Ale i tak nadal jest wierna wiązanym, jeśli chodzi o codzienne zasypianie. W sumie to i dobrze, bo jednak ta asymetria w moim przypadku byłaby męcząca na dłuższą metę

Cytat:

---

Zamieszczone przez vombati

a skąd to że musi siedzieć aby pionowo w kółkową wsadzic?

---

no naprzykład tutaj jest taka informacja.....http://www.youtube.com/watch?v=kHsas2zcJyM

Cytat:

---

Zamieszczone przez cobra

Też to przerabiałam, ale do dziś żyłam w przekonaniu, że lulu to była torba na dziecko a nie chusta kółkowa...:omg:

---

Ależ ja nie skomplementowałam tak lulu by nazwać ją chustą kółkową!!! Toż miało to kółka i dlatego nabrałam pewnej awersji do wszelkich kawałków materiałów z kółkami ;).
A przebywanie dziecia w bezpośredniej bliskości mojego biustu w chuście kółkowej kończy się często wywieraniem na mnie bezpośredniej presji i oślinieniem bluzki.

Cytat:

---

Zamieszczone przez sylwiado

A przebywanie dziecia w bezpośredniej bliskości mojego biustu w chuście kółkowej kończy się często wywieraniem na mnie bezpośredniej presji i oślinieniem bluzki.

---

to my teraz trenujemy noszenie się na plecach w kółkowej. I same nie wiemy czy jednak nam nie jest wygodniej niż na biodrze ale za to mniej widać niż z biodra

a ponieważ wątek bez zdjęć jest ponoć nieważny :ninja: to my w kółkowej:

http://lh5.ggpht.com/_kLxnFzvEoEs/TB...0/DSC00353.JPG

cobra a co to za chusta?panama?

Dzięki za ten watek!
Ja tez kółkową przy drugim dziecku doceniłam, ale jakoś zawsze wrzucałam Asię poziomo, faktycznie, przecież już spokojnie mogę na boku! Że też nie pomyślałam o tym wcześniej!

Ja chrzciłam synka w kółkowej - Jendrulino zresztą - i naprawdę się dobrze sprawdziła. Mały miał 3 miesiące. Plusem jest to, że nawet w kulminacyjnym momencie nie trzeba dziecka wyjmować z chusty, wystarczy poluzować i przechylić do przodu. Jest dużo wygodniej niż trzymać ma rękach. Naprawdę polecam to rozwiązanie.

Dziewczyny, z góry przepraszam jeśli gdzieś już to pytanie padło, ale wyszukiwarka nie znalazła, a ja pierwszy raz na forum i trochę zagubiona w topikach jestem ;)

Dziś włąśnie wrócila do mnie moja kółkowa z chusta.pl - nie nosilam jej bo mała Ala ma od urodzenia ADHD w nogach i wszelkie próby wsadzenia jej w cokolwiek co ograniczało choćby minimalnie ruchliwość nóg kończyło się piskiem i płaczem.
Ale dziś odkryłam, ze jest takie coś jak pozycja fotelikowa - dziecko jest mniej wiecej w takiej pozycji jak na rękach noszone przodem/bokiem do świata. Mała zachwycona - muszę tylko dopracować dociąganie bo trochę w rączkę zewnętrzną ją chyba uwiera.
Ala jeszcze nie siedzi wiec nie chcę jej nosić na biodrze, a ten fotelik wydaje mi się idealny żeby na szybko wsadzić i coś zrobić raz dwa.

Korzystałyście z tej pozycji? Myślicie że jest bezpieczna dla dziecka ?

agrafka ja nie powiem Ci nic o pozycji kołyskowej bo moja od początku jej nie lubiła ale też jeszcze nie siedzi a wrzucam na bok - tez wyczytalam tutaj ze nie ma przeciwskazań - pouch - tak, nie mozna, dopiero jak siedzi bo jego nie dosciagniesz ale kółkową na biodrze dociągasz na pleckach podobnie jak w tkanej, wiec to jest tlyko kwestia prawidlowego ulozenia dziecia, zeby p-lecki były zaokrąglone i maluch przytulony zeby nie siedzial sobie na boku ale sie przytulał do mamy

agrafka a możesz wrzucić jakąś fotkę jak ta pozycja fotelikowa wygląda bo jestem ciekawa?

nie wiem dlaczego nie mogę dodać zdjęcia :/ uploaduje i nic się nie wyświetla...
póki co spróbuję wsadzić na biodro :)

EDIT:
Hmm.. próbowałam założyć na biodro, ale po chwili noszenia chusta wysuwa się spod kolanek i mała ma ją w połowie uda - boję się, że się wysunie :/. Próbowałam kilka razy... Macie na to jakiś sposób ?
Ona jest jeszcze dość malutka, waży 7,5 kg...

Kurcze, zakupiłam właśnie kółka dla 7 miesięcznej Ali.. no i nie mogę jakoś dociągnąć na tych kółkach chusty..
Może jakiś sposób na to jest tajemny?
Ktoś poratuje jakimś linkiem fajnym?

Cytat:

---

Zamieszczone przez agrafka80

Dziewczyny, z góry przepraszam jeśli gdzieś już to pytanie padło, ale wyszukiwarka nie znalazła, a ja pierwszy raz na forum i trochę zagubiona w topikach jestem ;)

Dziś włąśnie wrócila do mnie moja kółkowa z chusta.pl - nie nosilam jej bo mała Ala ma od urodzenia ADHD w nogach i wszelkie próby wsadzenia jej w cokolwiek co ograniczało choćby minimalnie ruchliwość nóg kończyło się piskiem i płaczem.
Ale dziś odkryłam, ze jest takie coś jak pozycja fotelikowa - dziecko jest mniej wiecej w takiej pozycji jak na rękach noszone przodem/bokiem do świata. Mała zachwycona - muszę tylko dopracować dociąganie bo trochę w rączkę zewnętrzną ją chyba uwiera.
Ala jeszcze nie siedzi wiec nie chcę jej nosić na biodrze, a ten fotelik wydaje mi się idealny żeby na szybko wsadzić i coś zrobić raz dwa.

Korzystałyście z tej pozycji? Myślicie że jest bezpieczna dla dziecka ?

---

Nie znam pozycji fotelikowej ale żadne pozycja w której dziecko jest w chuście przodem do świata nie będzie dobra :( a piszesz że mała jeszcze sama nie siada to tym bardziej musisz dbać o jej właściwą pozycję i podparcie kręgosłupa...
Gdzieś dziewczyny linkowały filmik na YT z instrukcją do kółkowej który zamieściła IzaBK ale nie mogę namierzyć w którym wątku... może napisz do Izy pw bo to dobry filmik był a w sieci mnóstwo tragicznych instrukcji.
A i druga rzecz... miała kółkową z chust.pl przy starszej córce i niestety tego się nie dało dobrze dociągnąć zwłaszcza przy malutkim dziecku :(
Polecam chustę skośnokrzyżową z ramieniem prostym i metalowymi kółkami "L". Nie musi być droga ani firmowa może być samoróbka z kawałka tkanej chusty uszyta i będzie o niebo lepsza:thumbs up:

Edit: zauważyłam że się odniosłam do mocno przeterminowanego wpisu :) ale skoro wątek był odświeżony to może komuś się przyda :)

100kropek a próbowałaś dociągać mocniej dolną krawędź? Może też spróbuj przekręcić chustę na plecach wtedy znacznie lepiej pupa wpada i nogi się układają w lepszej pozycji.... A co do wypadnięcia... w kółkowej i tak ciągle mamy rękę na dziecku i odruchowo sprawdzamy czy chusta na swoim miejscu więc można zawsze poprawić...

http://www.stillen-und-tragen.de/videos ... _sling.wmv

Cytat:

---

Zamieszczone przez Basinda

Może też spróbuj przekręcić chustę na plecach wtedy znacznie lepiej pupa wpada i nogi się układają w lepszej pozycji.... A co do wypadnięcia... w kółkowej i tak ciągle mamy rękę na dziecku i odruchowo sprawdzamy czy chusta na swoim miejscu więc można zawsze poprawić...

---

o tak! od kiedy odkryłam "myk" z przekrętem na plecach, pokochałam kółkową, wcześniej się nie dogadywałyśmy zupełnie :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez 100kropek

Kurcze, zakupiłam właśnie kółka dla 7 miesięcznej Ali.. no i nie mogę jakoś dociągnąć na tych kółkach chusty..
Może jakiś sposób na to jest tajemny?
Ktoś poratuje jakimś linkiem fajnym?

---

Kiedy dociagasz nie ciagniej w dol, tylko w ta strone, z ktorej idzie material. I przy dociaganiu mozna lekko dziecko uniesc druga reka.

Mam właśnie samorobkę z inki z ramieniem prostym. Kółka podobno L-ki ale wcale duże mi się nie wydają..
Pupka dziecka bardzo ładnie mi w niej wpada. Problem tylko z dociągnięciem górnej krawędzi. I w ogóle jak dociągam to te kółka nisko dość schodzą..
Pomęczę IzaBK o filmik. Dzięki za namiar!

Wpiszcie sobie w youtube "theizabk", to jest nazwa uzytkownika, jaka posluguje sie tam Iza. Potem wybierzcie "kanal uzytkownika theizabk" i pokaza sie wam wszystkie jej filmiki. Wklejalam ostatnio linka do tego filmiku, gdzies w watku o kolkowych tez...

Cytat:

---

Zamieszczone przez Selene

o tak! od kiedy odkryłam "myk" z przekrętem na plecach, pokochałam kółkową, wcześniej się nie dogadywałyśmy zupełnie :)

---

To znaczy przekręcić chustę?? Kurcze.. nie wiem czy dobrze zrozumiałam..

Cytat:

---

Zamieszczone przez 100kropek

To znaczy przekręcić chustę?? Kurcze.. nie wiem czy dobrze zrozumiałam..

---

Zobaczysz na filmiku Izy :-)