Hej,
Mam pytanie. Przymierzam się do zakupu nosidełka dla naszej 8 miesięcznej dziewczyny i zauważyłam, że nie wszystkie można samodzielnie "ładować" jeśli chce się nosić dziecko na plecach (na przykład z instrukcji wynika, że Beco i Ergo można, a już Papatum nie). Coś jeszcze? Możecie napisać, które się nadają do samodzielnej obsługi?
Beta
Ps. Tak z ciekawości - czy Cybex 2.go kwalifikuje się Waszym zdaniem na ergonomiczne?
Ja mam Manduce i po chyba dwoch probach bez klopotu SAMA laduje mala na plecy. Super sprawa, zwlaszcza, ze ona wazy juz 8 kg!
cybex stanowczo nie... edit: choc widze ze cos sie postarali z ta pozycja zabki... ale i tak duzo mu brakuje do dobrego nosidla.. i ta pozycja plecami do noszacego ...
a zawsze mi sie wydawalo ze kazde nosidlo mozna samodzielnie zainstalowac, to mnie zaskoczylo...
patapum nie probowalam, zreszta nie jest chyba ono popularne w pol,
raczej wszystkie inne dadza rade:)
tez mam manduke a kilka innych próbowałam. manduke spokojnie załoze sama na plecy. choc ogolnie mam lek noszenia na plecach.
acha, ja zakładam razem z dzieckiem. tak mi najwygodniej. manduce tzn.
angelpacka bez problemu montowałam na plecach
mam patapum i wbrew instrukcji regularnie ładuję młodą na plecy sama, kierowałam się instrukcjami do innych nosideł ergo
Ja w TULI bez problemu pakuję na plecy moje kochane 9 KG :)
a dlaczego nie wszystkie ergonomiki mozna samodzielnie obsługiwac do założenia na plecach??? bo ja nie rozumiem...
może producenci asekurują się w instrukcji w razie wypadku przy wkładaniu dziecka na plecy? mojego teoretycznie nie można samodzielnie wkładać na plecy, a praktycznie działa to bez zarzutu
ja noszę na plecach w Rose&Rebellion - nie mam problemów z załadunkiem na plecy
chyba każde ergo nadaje się do samodzielnego 'załadunku' dziecia.....kilka różnych już wypróbowałam i jakoś nigdy nie miałam z tym problemu......
no, właśnie dlatego zastanawia mnie "problem"?Cytat:
Zamieszczone przez anqa
serio w jakichś trzeba kilku osób??? (tzn oprócz dziecka i nosiciela jeszcze kogoś?)
mało praktyczny pomysł...
do manduci ładuje moje 10kg i nigdy mi nikt nie pomagał
pierwsze próby robiłam asekuracyjnie przy łózku ;)
A ja popieram nasze krajowe TULI-załadunek bezproblemowy :).
Ja do mojego Nubigo też sama Krzysia pakuję.
Koleżanka z placu zabaw nosiła swojego w chuście i zrobiła niezła rybkę, jak zobaczyła, ze w manduce na plecy wrzuca się jednym ruchem. Praktycznie od razu bez problemu go tam wrzucałam w manduce. W testowym bondolino miałam już dużo większy problem.
jeszcze nie widzialam nosidla ergonomicznego, do ktorego nie moglabym samodzielnie wlozyc dziecka, czy to z tylu czy z przodu
do patapum tez wkladalam sama
inna sprawa, ze ja instrukcji niegdy nie czytam, bo mnie do moby instrukcja zrazila ;)
PS. a w odpowiedzi na twoje pytanie to zdecydowanie jest to wisiadelko - dyndadełko a nie ergonomik
ja do "ono" 10 miesięczniaczkę też bezproblemowo na plecy sama załaduję.
Nie wyobrażam sobie żeby takiego 15 kg dziecia z przodu nosić. A ergo są chyba właśnie do takiej wagi?
Ergosą nawet do 28 kg (patapum na przykład)
i też nie wyobrażam sobie takiego klocka nosić z przodu.
Ja mam Bobę i Tuli i Patapuma, we wszystkie wkładam dziecko bez problemu z przodu i z tyłu.
Instrukcje niektórych producentów są baaaardzo zachowawcze. Dlatego zalecają asekurację przez drugą osobe.