Moje dziecko nadal przesikuje, a zębów jak nie było tak nie ma. Sprawdziłam proszek, w którym piorę: mydło roślinne! Nie można w czymś takim prać Pula, prawda? Czy to znaczy, że zniszczyłam pieluchy? Co teraz zrobić? I w czym prać?
Wersja do druku
Moje dziecko nadal przesikuje, a zębów jak nie było tak nie ma. Sprawdziłam proszek, w którym piorę: mydło roślinne! Nie można w czymś takim prać Pula, prawda? Czy to znaczy, że zniszczyłam pieluchy? Co teraz zrobić? I w czym prać?
EM napisz jakie to są pieluchy i jak je prałas , od kiedy ?
wszytko da sie uratować ...spokojnie;)
No toż chyba odtłuścić wystarczy zwykłym płynem do mycia naczyń...
A w jakim proszku prałaś? Może to mydło jest w składzie na samym końcu?? Pieluszek nie powinno się prać w mydle, ale większość proszków dziecinnych ma jednak w składzie mydło.
ja piorę w jakimś dzidziusiu czy innym bobasie, nie pamiętam nazwy i pul się nie niszczy, tzn. nie zauważyłam, nie przesikujemy się w każdym razie:mrgreen:
a może powinnam się zaopatrzyć w jakiś specjalistyczny proszek bezmydłowy? :roll:
mydło to szkodzi raczej warstwie chlonnej niz pulowi- wklady/pieluszki formowane traca chlonnosc, bo sa oblepione mydlem.
A ecover(dostepny w smaku natury na kabatach;-)) chyba jest bez mydla.
Większość proszków ma w składzie mydło, nawet proszek ekologiczny uniwersalny bio-d (który aktualnie mam i kiedyś też już miałam). A że mojego ulubionego proszku bambinex na razie nigdzie nie można kupić, to mamy zastępczy. Do proszku do prania dokładam zawsze dodatek antybakteryjny bio-d nappy fresh, który też odtłuszcza pieluchy i wszystko jest w porządku. A czasem chyba warto zafundować pieluchom i wkładkom odtłuszczenie w samym bio-d nappy fresh lub płynie do mycia naczyń.
A generalnie pieluszki są przemakalne, jak dziecko jest w pieluszce bardzo długo i dużo siknie, to potrafi przesikać wszystko. :)
Czasem warto trochę krócej potrzymać w pieluszce.
Tak jak napisały przedmówczynie PULowi od proszku z mydłem nie powinno się kompletnie nic stać. :D
Bylam wlasnie w smaku natury i ecover tez zawiera mydla, ale mniej.:rolleyes:
A bambinex mozna bylo dostac w bam bamie na kabatach.
Weraho bedziesz jeszcze w bam bamie? Moze bys mi kupila i wyslala bambinex? :ninja:
mój otulacz też tak miał - i wcale nie chodziło o mokrą pieluchę - po jednym siku zaczął przepuszczac jak szalony, normalnie pul zaczął robic się mokry przy gumce i dalej szła już mokra plama. Nawet na godzinny spacer musiałam dziecku na otulacz pulowy zakładac dodatkowo wełniane gatki bo miał po prostu mokre spodenki. I również nie chodziło o zęby. Odtłuszczanie w płynie do naczyń nic nie dało. Podumałam zatem, poczytałam wątki o strippingu i zalałam otulacz wrzątkiem z 1 małą torebką kwasku cytrynowego, pomoczyłam kilka godzin i otulacz odżył!!! Teraz zachowuje się normalnie, czyli gumki lekko wilgotne przy mokrej pieluszce, ale pul nie mokry! Też ostatnio sprawdzałam skład wszystkich proszków jakie miałam pod ręką i właśnie jak yetta pisze, większośc z nich ma mydło w składzie. Ja winą obarczałabym po prostu niedopłukanie tych pieluch/puli i generalnie złogi środków piorących - przynajmniej u nas myślę, że to powód jest. Ja do tej pory nie dawałam podwójnego płukania i myślę, że tu jest pies pogrzebany:duh:
Pieluszki wielo mam od ok 2 miesięcy, ale dokupuję od tego czasu, więc staż mają rózny. Mam różne kieszonki i IB SIO.
Prałam najpierw w samym bioD (bo nie czytałam tego co małym drukiem:duh:), potem w sonett z bioD. Mydło jest wymienione jako pierwsze...
Weraho, witam:lol:
yetta, on jest mokry po godzinie!!! Nierealne jest przewijanie go co 30 minut:roll:
Po tym co piszecie dochodze do wniosku, że faktycznie problem leży we wkładkach.
Na początku spokojnie wytrzymywał 2 godziny, a nawet 3.
Błagam napiszcie jak i co się robi z tym płynem do naczyń? Moczy, pierze?:oops: Mam też ekologiczny, można?
Spróbuję z kwaskiem PULa, chociaż sam pul tylko raz był mokry, nie pamietam który. Przesikuje bokiem lub górą.
Yetta, jutro na pewno podjadę do bam bam. Wezmę Ci jak będzie.
Em pisze pw. :)
Yetto, jak by byla potrzeba to sluze, ale widze, ze Em Ci kupi:)
Witaj Em;-) od razu na sms odpowiem- na spacery chodze, ale do lasu rzadko albo i wcale odkad metro dobudowuje nowe tory i sciezka di lasu jest rozjezdzona :/ Ale moge sie zmobilizowac ktoregos dnia i wybrac w Twoje okolice.
Ja piore w jelpie i na chlonnosc nie narzekam. Nawet nie sprawdzalam czy tam mydlo jest.
Dziewczyny, poradźcie co z tym płynem do naczyń. Narazie wrzuciłam pieluszki z bambinexem...
yetta pw.
Namaczasz pieluchy w wodzie z płynem do naczyń. Woda ma być gorąca. Tak pomoczyć, potem wypłukać i jeszcze dodatkowo wrzucić na 90 stopni do pralki (pranie bez detergentu).
Gdzieś na forum było o płynie do mycia naczyń i moczeniu pieluch. Z tego co ja pamiętam, to trzeba wyprane pieluszki i wkładki zamoczyć w misce z dodatkiem płynu do mycia naczyń i moczyć kilka godzin, a potem wyprać ponownie w pralce. Ale dobrze gdyby to ktoś potwierdził, bo pewna nie jestem. :D
Ale moze ten wątek będzie bardziej pomocny pranie pieluch by magda1980 :): http://www.chusty.info/forum/showthread.php?t=21225
Em ...pw jeszcze nie dostałam, czekam cierpliwie :ninja: :mrgreen:
Ja mam teraz głupie pytanie. Pod jaką nazwą w składzie proszków i płynów kryją się mydła?
W tych co ja miałam było napisane wprost - mydło :mrgreen:
W Bambinexie też jest wprost napisane.
To ja jeszcze Was pomęczę :oops: czy może być ekologiczny płyn do naczyń? Czy kupić ludwika? ;)
Ja niestety nie wiem. Mam wrażenie, że może być, ale moze się mylę. :D
Uhm, ja nie wiem, oby w tym ekologicznym znowu jakichś olejków roślinnych nie było. :D Ja akurat w zwykłym ludwiku moczyłam, chociaż teraz to wszędzie jakieś ekstrakty roślinne lubidodać (coby skóra była balsamicznie gładka hehehe).
Właśnie przydarzyła mi się podobna historia. Po godzinie moja ukochana pieluszka BG "organic" przemoczona na 10 stronę :omg: Nigdy czegoś takiego nie miałam :mad Czasami moja córa w tych pieluchach wytrzymywała 4h a standart 3. Jak ściągałam pieluchę to była bardzo ciężka od moczu co znaczy, że bardzo pojemna. A tu prosze PUL przelany :eek:
Piszecie zeby namoczyć w płynie a potem na te 90 stopni ale jak jest w końcu z tym praniem na 90 stopni. Gdzieś na forum czytałam, że to może uszkodzić PUL :confused:
A mój płyn do prania taki ekologiczny z tesco-> naturally ma zawartość mydeł mniej niż 5%. Natomiast płyn -> bioD mydło ma w składzie na pierwszym miejscu.
Ehh z tymi pieluchami...ciagle coś :duh:
To prawda, że ciągle coś.... Okazjonalne wrzucenie PULa na 90 stopni nie powinno zaszkodzić. Ja osobiście wrzuciłam na razie raz, planuję od jakiegoś czasu powtórkę. Nie wiem czy komuś PUL zakończył żywot po takiej kąpieli, ale nie słyszałam :confused:
Ja się o swoje Pule bałam, ale coś mi zaczeło świtać, że na IV piszą, ze można w 95 prać. Sprawdziłam i na metce jest jak byk 60-90. Może za bardzo się boimy o te pieluchy.
A no boimi się boimy o te nasze szmaciane cudeńka :p
Z druga pieluchą miałam tak samo. Wszystkie po ostanim praniu w tym płynie z małą zawartością mydła zaczęły przeciekać. Wczeniej prałam w proszku dla dzieci ale bez mydeł i było wszystko ok.
Najpierw odtłuszczę według waszych zaleceń a potem wrócę do starego proszku...szkoda bo wolałam bym ten ekologiczny.
Ale chyba jednak PUL PULowi nie równy. Ten w IV jest zdecydowanie inny niż amerykański PUL. A to producent materiału określa temperaturę prania.Cytat:
Zamieszczone przez figa84
Ja bym ich nie prała na 90 stopni, płyn do mycia naczyń (każden jeden) rozpuszcza tłuszcz w znacznie niższej temperaturze.
Wymoczyłam w płynie do naczyń, ekologicznym, wyprałam w.. 60 stopniach. Bałam się wrzucać całego dobytku do 90...
Schną. Zobaczymy jutro.
Małemu na pewno idą zęby, pediatra potwierdziła. Nie spał dziś do 22:hide:
Kupiłam ostatnio IV JBD i to jest jedyna, której nie przesikał. I nadal nie wiem co jest przyczyną! Czy JBD jest taka świetna, czy po prstu jest niezatłuszczona...