Popatrzcie na te chusty. Cena bardzo przystępna, na innych aukcjach różne kolorki i materiał z atestami.
Napiszcie jak sądzicie, czy taka chusta nada się dla noworodka?
czekam na opinie
http://www.allegro.pl/item818034020_...ne_gratis.html
Wersja do druku
Popatrzcie na te chusty. Cena bardzo przystępna, na innych aukcjach różne kolorki i materiał z atestami.
Napiszcie jak sądzicie, czy taka chusta nada się dla noworodka?
czekam na opinie
http://www.allegro.pl/item818034020_...ne_gratis.html
nie wygląda mi na elastyka do końca albo po prostu nie jest naciągnięta i dlatego, jakość wiązań pozostawia sporo do życzenia (krzywo, nóżki nie na żabkę, nie naciągnięta) no i , 2x z elastyka, wrr...
ale pewnie się nada :) tylko nie stosuj instrukcji od tej pani bo jak sama nich korzysta to:roll:
No dziękuję bardzo. Jeśli chodzi o wiązania to tutaj szukam.
Tylko cena niska a ja muszę kupować już Bo za miesiąc rodzimy :-D
No to jest słynny Rogal tyle że zmutował, albo raczej rozwijnął się:)
Mi sie wydaje, że ona nie ma tam dziecka tylko lalkę. No i sceneria do zdjęc wręcz bajeczna:)
A swoja droga chusta może byc OK. Tak ze zdjeć trudno ocenić jakość materiału, ale skoro producent powołuje się na atesty, to powinno byc ok.
Ja bym sie bała - nie mam zaufania do takich chust.
A czy to nie przypadkiem lalka na zdjęciach, trudno lalce nóżki w żabkę ułożyć:mrgreen::mrgreen: (nie żebym broniła jakość wiązania)
To na pewno lalka, bo przy innych chustach też ma ta Pani lalki, ja barzdziej patrzę na cenę i atesty (na tym pkt mam manie :-))
Muszę do 100 się wyrobić i nie wiem co kupić a takiego 7 dniowca będę musiała już zabierać na dwór :-/
No chyba, że jednak nie elastyczną?
Doradźcie please
A może mało używaną elastyczną firmówkę? Zajrzyj na Chustostargan. Czasem też w dziale Reklama dziewczyny sprzedające mają jakies promocje na firmowe chusty elastyczne.
Oczywiście w tkanej tez możesz nosić, ale po pierwsze to większy wydatek (choć "zwraca się", bo taka chusta co do zasady starcza na zawsze:), po drugie na pewno trudniej zamotac na początek. Chyba, że masz pod ręką chustonosicielkę ze stażem, która na żywo ci pokaże co i jak.
ja tam od elastyka zaczynałam i bardzo sobie chwalę, uważam że to super rozwiązanie dla maluszka
oczywiście trzeba się będzie na tkaną przesiąść prędzej czy później, ale to uważam super rozwiązanie dla tych 'bojaźliwych" czy aby na pewno dobrze zawiąże itd...
jak wstawisz fotki z zamotanym potomkiem do oceny to damy wskazówki jakby co :thumbs up:
to rmoże być lalka, bo ta pani ma trochę starsze dziecko jesli dobrze pamietam. kiedyś była na warsztatach KK i chciała się nauczyć wiązać ale że dziecko ma juz duże to dziecko nie współpracowało ;) pamietam, że ubaw miałam ;)
jeszcze jedno... miałam w łapkach kilka elastyków - i co firmowa to firmowa - cieńsza, przyjemniejsz w dotyku, jakaś taka "lepszej jakości" - ale tej konkretnej nie macałam więc nie będę mącić... Najlepiej porównać sobie, ale co tam, kup i daj recenzję:lol:
a nawet jak to lalka to sorki, mogliby się przyłożyć chociażby do dociagnięcia:roll:
Ja je wszystkie wrzucam w jeden wór, no nie wiem, bałabym się i już :oops: w sumie to zanim kupiłam pierwszą chustę chciałam skorzystac z rad na gazetowym forum chyba i samej coś wykombinować, żeby sprawdzic, jak sie wiąże, i na szczęście tego nie zrobiłam - z lenistwa, bo jeszcze bym się zniechęciła... Wiem, że przez takich niedowairków trudniejsza droga dla nowości na rynku:) ale wolałam kupic firmową, naczytałam sie opinii i wybrałam. Na pewno cena odgrywa dużą rolę, ale można tez znaleźć niedrogie uzywane elastyki - i są chyba w dobrym stanie, bo za długo ich się nie nosi, przynajmniej tak mi sie wydaje:) Oni piszą do 12 kg - to też dużo dla elastyka.
no ja wiem, że o naukę chodziło. ale pamiętam to doskonale jak dopadła andziulindzie i każde wiązanie kazała sobie pokazywać, "szybko wiecej, nastepne..." właśnie na dużym dziecku, które na wiązanie nie miało ochoty... no to się śmiałysmy z dziewczynami z przywiązanego w pionie dziecka na plecach.
Dziękuję wszystkim. Oki zobaczę, może uda się coś z używanych a wiązać muszę nauczyć się sama bo nikt tu w chustach nie nosi :-D
A jaki gratis - woreczek do chusty i instrukcja wiązania :lol:
o, te zdjęcia były robione 500 m od mojego domu....
O ja też tą babkę pamiętam!!!!Była strasznie natarczywa...
Ja kupiłam elastyki u Pentelki. Cena bardzo niska, a chusty dobrej jakości. Piękne kolory. Wiązałam w jedną moją lalkę treningową i jestem bardzo zadowolona z efektu.Tylko to nie są 100% bawełniane chusty, mają domieszkę 5% elastynu.
Ja mam tego elastyka - nadaje sie, nie narzekam, ale jest to dośc gruba bawełna i nie taka miekka jak np plekont, czy lenny, generalnie na zime ok, ale na lato moze byc za ciepła, zwłaszcze ze beda jej 3 warstwy na dziecku.
Ja do noszenie po mieszkaniu zakładam tylko cienka koszulke z krótkim. ale u mnie 23 st jest.
Myslę ze jak brak ci funduszy to moze byc - tyle ze nie ponosiś dłuzej jak do 7-8 kg - a póżniej w tkana lepiej zainwestować firmówke jednak
Ja w mojej nosze 6 kg- synka - jest ok ale kuzyneczka waży 10 kg i nie da rady dłużej niz pół godz :((, i w dodatku chusta ciagnie , boli kark i kuzynka sie zsuwała a w aukcji napisane ze do 13 kg !! akurat
Pchełka, ale nogi już nie zmieściła, bo Barbie to bardzo długie nogi mają :roll: :lol: .
Witam serdecznie,
myślę, że u każdej chustowej mamy pierwsze wiązania wyglądają zawsze "O matkoooo!!!!" i dlatego są organizowane warsztaty :) Inaczej doradcy nie mieliby co robić.
Dziecię moje miało 1,5 roku, gdy byłam na spotkaniu, więc albo mylisz mnie albo moje dziecko z kimś innym :)
odnośnie natarczywości... jeśli masz tak dobrą pamięć (pogratulować), to z pewnością pamiętasz również to, że znakomita większość osób uczestniczących w tych warsztatach rozmawiała "o fiołkach i aniołkach" , czyli zajęta była rozmowami towarzyskimi, natomiast samą nauką wiązań była średnio zainteresowana. Natomiast ja poszłam tam, żeby się nauczyć możliwie jak najwięcej. Jestem więc mocno zaskoczona faktem, że zostało to przyjęte jako natarczywość. Jeśli nie po to, żeby się nauczyć maksymalnie dużo, to po co są organizowane takie spotkania?
Słusznie, że zwracacie uwagę na atesty, bo w naszej firmie wybieramy tkaniny właśnie pod kątem atestów i certyfikatów. W tej branży jest wiele podobnych do siebie materiałów ale nie każdy z nich jest bezpieczny dla dzieci zarówno pod względem splotu, jak i użytych farb. Bezpieczeństwo dzieci jest w końcu najważniejsze.
:D
Witam serdecznie miłe panie (i panów, jeśli takowi tu też są),
w końcu zawitałam na to forum i czuję się niejako wywołana do tablicy ;-) krytycznymi wypowiedziami forumowiczek.
Wiem, że każdy ma prawo do własnego zdania i, że nie zawsze to zdanie musi być zgodne z ogólną tendencją widoczną na forum.
Z jednej strony bardzo mnie cieszy fakt, że pisze się o naszych chustach a z drugiej strony jest mi smutno, że w większości wypowiadają się osoby, które nigdy naszych chust nie miały w rękach.
W zasadzie nie wiem, czy ten post nie powinien znaleźć się w dziale Reklama czy innym podobnym, ale skoro wątek jest tutaj, to tutaj się do niego ustosunkuję.
Piszecie, że chusty firmy AlMelle to tzw. "samoróbki" wrzucając je "do jednego wora" ze wszystkimi chustami szytymi przez każdą, dowolną mamę. Ale nasze chusty nie są szyte na stole kuchennym między kluskami a konfiturą, nie są szyte z pościeli, którą podarowała nam ciocia. Są szyte w firmie przez osoby posiadające wiedzę i doświadczenie, z materiałów posiadających certyfikaty i atesty.
Używamy różnych materiałów, które posiadają charakterystyczne dla siebie właściwości. W zasadzie większość z potencjalnych klientów może coś dla siebie znaleźć.
Każda z waszych uwag jest dla mnie cenna - pomagacie nam poprawiać i rozwijać firmę w dobrym kierunku. Dzięki waszym uwagom i pomysłom z pewnością nasze produkty będą coraz lepsze a co za tym idzie, to klienci będą bardziej zadowoleni.
Jednym z głównych zarzutów jest ten, że nasze chusty nie są szyte ze skośnokrzyżowego materiału. Celowo nie szyjemy z niego naszych chust. Pomijając fakt, że jest znacznie droższy niż inne sploty , wcale nie musi być znacznie lepszy niż np. żakard. Jak wam przecież dobrze wiadomo, najbardziej uznane i lubiane na tym forum firmy też nie używają tylko tego splotu. Natibaby i ich diamenty, Didymos i jego indio, 80% (tak "na oko licząc na Straganie) chust kółkowych... W zasadzie większość firm (no może poza Hoppedizem) ma w swojej ofercie chusty z innych splotów niż skośnokrzyżowe i są one bardzo chwalone przez chustomamy.
[...]
Dodatkowo chciałabym zauważyć, że nie każdy kolekcjonuje chusty i nie każdego stać na chustę nawet za 100 zł, dlatego myślę, że nasze chusty trafiają w taką właśnie niszę.
Skądinąd odnoszę czasami wrażenie, że z niektórymi chustomamami jest trochę tak, że chwalić się wydaniem 50 zł nie bardzo jest sens ale tym, ze się kupiło pawie za 1000 to już tak, bo to świadczy o statusie materialnym, stąd ich takie a nie inne nastawienie do tańszych chust. ;-)
Uff, troszkę się napisałam :D ale mam nadzieję, że teraz łatwiej nam będzie o porozumienie i wspólne działanie. :D
To ja na szybko.
Po pierwsze, czekałam na ujawnienie :twisted:
Po drugie, miałam wczoraj w rękach chustę Almelle. Jeden tata przyniósł ją na spotkanie (warsztaty), obejrzał te chusty, które były prezentowane i powiedział: "widzę, że chusta, którą kupiłem, jest zła". Miał tę chustę w kolorowe paski, z materiału, z którego Tetro szyje też swoje pieluszki. To, co miałam w ręku, nadawało się może na prześcieradło, ale przecież w prześcieradle też można nosić, jak się dobrze dociągnie :twisted: Zaznaczę jeszcze, że spotkanie było prowadzone przez doradcę, a nie przestawiciela konkretnej firmy.
Po trzecie, gdyby wydane 50 zł na Waszą chustę było dobrze wydanymi 50 zł, uwierz mi, dziewczyny chwaliłyby się tym na prawo i lewo. Czasem jednak drożej znaczy lepiej. To tak jakby kupić malucha zamiast Mercedesa i narzekać, że komfort jazdy nie ten, nie wspominając o bezpieczeństwie.
Małam ostatnio mozliwość wiązania twojej chusty na warsztatach .Kolory sympatyczne , wesołe, pozytywne , ładne podszyte i ........tyle :(
Materiał bardziej nadaje sie na pościel niż na chustę :(
Dziewczyna która ją kupiła również zauważyła wielką róznice w nośności, dociąganiu miedzy twoją chustą której jesteś producentką a chustą innych firm ( ne samoróbki)ale oczywiście mozna nosić w czym sie komu podoba .
ponieważ niczym nie handluje tylko konsumuje, nie muszę się zastanawiać gdzie napisać:DCytat:
Witam serdecznie miłe panie (i panów, jeśli takowi tu też są),
....W zasadzie nie wiem, czy ten post nie powinien znaleźć się w dziale Reklama czy innym podobnym, ..
tolerancja nader wszystkoCytat:
Wiem, że każdy ma prawo do własnego zdania i, że nie zawsze to zdanie musi być zgodne z ogólną tendencją widoczną na forum.
to chyba też mogą powiedzieć dziewczyny które same szyją, nie znam sie bardzo na pracach domowych ale wydaje mi się, że na blacie kuchennym to sie przygotowuje posiłki, a wykroje robi na normalnym stole lub na podłodze (chyba że sie mylę).Cytat:
Piszecie, że chusty firmy AlMelle to tzw. "samoróbki" wrzucając je "do jednego wora" ze wszystkimi chustami szytymi przez każdą, dowolną mamę. Ale nasze chusty nie są szyte na stole kuchennym między kluskami a konfiturą, nie są szyte z pościeli, którą podarowała nam ciocia. Są szyte w firmie przez osoby posiadające wiedzę i doświadczenie, z materiałów posiadających certyfikaty i atesty.
chyba nie wszystkie dziewczyny szyją chusty z "pościeli od cioci" niektóre chyba :lol: kupują w sklepie...
przepraszam - marketingu nie skończyłam - ale troche to słowa, które nic konkretnego nie wnosząCytat:
Używamy różnych materiałów, które posiadają charakterystyczne dla siebie właściwości. W zasadzie większość z potencjalnych klientów może coś dla siebie znaleźć.
wszyscy na to licząCytat:
Każda z waszych uwag jest dla mnie cenna - pomagacie nam poprawiać i rozwijać firmę w dobrym kierunku. Dzięki waszym uwagom i pomysłom z pewnością nasze produkty będą coraz lepsze a co za tym idzie, to klienci będą bardziej zadowoleni.
wiec jednak jak ktoś chce chustę skośnokrzyżową to nie jest to produkt dla niego, tak?Cytat:
Jednym z głównych zarzutów jest ten, że nasze chusty nie są szyte ze skośnokrzyżowego materiału. Celowo nie szyjemy z niego naszych chust. Pomijając fakt, że jest znacznie droższy niż inne sploty , wcale nie musi być znacznie lepszy niż np. żakard. Jak wam przecież dobrze wiadomo, najbardziej uznane i lubiane na tym forum firmy też nie używają tylko tego splotu. Natibaby i ich diamenty, Didymos i jego indio, 80% (tak "na oko licząc na Straganie) chust kółkowych... W zasadzie większość firm (no może poza Hoppedizem) ma w swojej ofercie chusty z innych splotów niż skośnokrzyżowe i są one bardzo chwalone przez chustomamy.
[...]
jest to jakiś argument, ale chyba nie wszystkich przekonujeCytat:
Dodatkowo chciałabym zauważyć, że nie każdy kolekcjonuje chusty i nie każdego stać na chustę nawet za 100 zł, dlatego myślę, że nasze chusty trafiają w taką właśnie niszę.
też nie lubię jak ktoś się przechwala (ale lubię sie dowiedzieć o nowościach i rzeczach, o których nie miałam pojęcia), ale to jego sprawa i innym nic do tego:twisted:Cytat:
Skądinąd odnoszę czasami wrażenie, że z niektórymi chustomamami jest trochę tak, że chwalić się wydaniem 50 zł nie bardzo jest sens ale tym, ze się kupiło pawie za 1000 to już tak, bo to świadczy o statusie materialnym, stąd ich takie a nie inne nastawienie do tańszych chust. ;-)
no nie wiem.....Cytat:
Uff, troszkę się napisałam :D ale mam nadzieję, że teraz łatwiej nam będzie o porozumienie i wspólne działanie. :D
Droga Almelle!
Kulturalnie byloby zaczac "przygodę" w tym miejscu http://www.chusty.info/forum/forumdi...z%C4%99%C5%82o
a późnej z racji tego, że jaby na to nie patrzeć handlujesz w tym biznesie... tutaj zawitać http://www.chusty.info/forum/forumdi...dawc%C3%B3w%29
Zauważ, że sama naprodukowałaś od strzału wiele postów w dziale "recenzje" na temat chust firmowych i jakoś nie chwalisz sie zbytnio tym, że nosisz w czymś lepszym (patrz swojej produkcji)- dla mnie jesteś niewiarygodnym producentem.
jako liderka łódzkiego KK powiem tak - spotkania, na jednym z których byłaś, o czym ZAWSZE informuję, są towarzyskie, plotkarskie i służące rozmowom o fiołkach, aniołkach a nawet d.. Maryni.Cytat:
odnośnie natarczywości... jeśli masz tak dobrą pamięć (pogratulować), to z pewnością pamiętasz również to, że znakomita większość osób uczestniczących w tych warsztatach rozmawiała "o fiołkach i aniołkach" , czyli zajęta była rozmowami towarzyskimi, natomiast samą nauką wiązań była średnio zainteresowana. Natomiast ja poszłam tam, żeby się nauczyć możliwie jak najwięcej. Jestem więc mocno zaskoczona faktem, że zostało to przyjęte jako natarczywość. Jeśli nie po to, żeby się nauczyć maksymalnie dużo, to po co są organizowane takie spotkania?
W celu doskonalenia swoich umiejętności organizujemy w Łodzi warsztaty, na których nie wykonujemy wyżej opisanych czynności, a jedynie bardziej doświadczeni dzielą się wiedzą z tymi, którzy chcą.
O jakości chust się nie wypowiem, bo wydaje mi się, ze jedną widziałam, ale nie mam 100% pewności.
Zapraszam w najbliższą sobotę do Mama i ja, możemy zawsze na spokojnie pogadać :)
Ania ::applause:
Też mi się wydaje, że AImelle jako użytkownik wielu różnych chust (tyle recenzji wypisała ostatnio...) będzie potrafiła rozpoznać różnicę między chustą tkaną skośnokrzyżowo a swoim produktem tkanym... hm.. no właśnie, jak? Bo do żakardu też tym chustom daleko...
Ciężko to nazwać jakkolwiek....i ciekawi mnie czemu do chusty elastycznej Almelle podaje instrukcję jak do tkanej a właściwe wiązanie do elastyka jest na samym końcu ??? Może nie ma o tym też pojęcia i po prostu zrobiła instrukcje ściągając ją od innego producenta. Ja jedną z tych chust miałam w ręku i po prostu szkoda słów ..., no tak noszenie lalek to ta chusta się nadaje ale dla dzieci nie. Co do pieniędzy, wydać pieniądze nawet małe na takie g... za przeproszeniem to to samo co wyrzucić je do kosza. Ja nie narzekam na nadmiar gotówki ale wolę kupić droższą chustę, najwyżej używaną, która posłuży na lata a nie tanią która nie posłuży nawet na kilka tygodni lub w ogóle nie będzie się nadawać do niczego.
A atesty .... droga Almelle to troszkę bardziej skomplikowana sprawa niż piszesz, że materiał ma atest dla dzieci czy dla niemowląt nie oznacza, że chusta z niego wykonana też się nadaję dla nich, mylisz troszkę pojęcia
w instrukcji są wiązania zarówno do chusty tkanej, jak i elastycznej...nie rozdzielam ich na dwa osobne...po prostu każdy może znależć wiązania dotyczące swojej chusty.
nie piszesz jaką chustę miałaś w ręku...muszę w tym miejscu dodać , że wiele osób kupuje u nas chusty osobiście...przychodzą ze swoimi dziećmi i motają się na miejscu...mam wielu zadowolonych klientów...piszą, przysyłają zdjęcia...no cóż nie wszystkim da się dogodzić...niektórzy są zadowoleni...inni nie ...na rynku jest ogromny wybór chust od tych oryginalnych, firmowych ( chociaż i o tych są różne zdania)za duże peniądze...aż po te gorsze...tanie, ale też nadające się do noszenia...nigdy nie porównywałam się z chustami oryginalnymi...zdaję sobie sprawę że moje są od nich gorsze, ale mam klientki które mając stosik chust firmowych kupują mój exotic i owszem zauważają różnicę, ale też w nim noszą.
bardzo chętnie przyjdę na kolejne spotkanie( jeśli nie masz nic przeciwko temu)...mogę przynieść kilka swoich chust i dać dziewczynom do potestowania....możemy porozmawiać też o różnicach.
a jeśli chodzi o atesty to na swoich aukcjach piszemy, że materiały z których uszyte są chusty posiadają odpowiednie atesty, a nie że chusty je mają...to jest różnica
nie wiem czemu jesteś tak źle do mnie nastawiona ...ja staram się dojść do porozumienia.
abstrahując od jakości waszych chust - chyba powinnaś odpowiednią informację umieścić w sygnaturce - warto się zaznajomić z regulaminem forum.
"Bezpieczny dla dzieci"to tylko jeden z wielu certyfikatów naszych dzianin... oczywiście certfikat "Bezpieczny dla niemowląt" też jest...
http://images8.fotosik.pl/334/f484f6d9f2f83013.jpg
hej, to kiedy puszczasz te chusty do testów i podbijasz forumowe chustonoszki?:ninja:
ja za siebie napisze ze chetnie obejrze te chusty na najbliższym spotkaniu w lodzi
w najblizsza sob w sklepie mama i ja na piłsudskiego 135