Zapraszam do dyskusji/recenzji chust Lana. :D
Zalety, wady...
Jak sie w niej nosi, jak sie material uklada...
Jaka jest Twoja opinia?
http://www.carryingaway.com.au/v/vsp.../LAN-159-T.jpg
Wersja do druku
Zapraszam do dyskusji/recenzji chust Lana. :D
Zalety, wady...
Jak sie w niej nosi, jak sie material uklada...
Jaka jest Twoja opinia?
http://www.carryingaway.com.au/v/vsp.../LAN-159-T.jpg
plus jak dla mnie tylko ze względu na wzory..
osobiście mi nie podeszła.. za sztywna, za gruba za ostra :)
ale wiem wiem.. to bardzo kontrowersyjna chusta
miałam okazję zamotać się w tę chustę, niestety na krótko :( ...
...ale zrobiła ma mnie mega wrażenie :wink: ! piękny kolor (tatoo) i fantastyczny komfort noszenia przy umiarkowanie dużym dziecku (ok.12kg).
chusta jest rzeczywiście dość sztywna i sprawia wrażenie grubej, ale nie ostrej. szczerze mówiąc, podobne odczucie miałam, gdy motałam się w Nati po jej pierwszym/drugim praniu.
chusta zdecydowanie do noszenia starszych dzieciaków.
nie polecam przy niemowlętach.
Popieram:)
Dla noworodków i niemowlaków raczej nie, to jest znakomita chusta dla starszaka.
Po kolejnych praniach i noszeniach robi się coraz mniej ostra, nie tracąc na wygodzie.
Minus daję za niestarannie podłożone krawędzie - dopiero to zauważyłam, w dwóch miejscach wyłażą nitki. Instrukcja zupełnie do bani.
Jak będę się powtarzała za Visenną to wybaczcie - to zupełnie i całkowicie JEJ WINA :lol: , że sobie tą chustę kupiłam!
Nosiłam w sumie trzy razy w domu po jakieś 20, 30 minut i raz na spacerze.
Mam Lanę białą w beżowe gwiazdki - cudowny kolor, gwiazdki delikatne, wzór drukowany, jednostronny.
Malutka kieszonka zapinana na rzep.
Końce proste, nie są cięte pod kątem.
Zaznaczony środek - metkami naszytymi z dwóch stron.
Brzegi faktycznie lekko obłażą nitkami, podłożenie jest mocne, ale niestaranne.
Instrukcja NIE ZeŁUGUJE na to miano.
:shock: Kurcze, to NAJSZTYWNIEJSZA chusta, jaką znam. Chyba też NAJGRUBSZA. Niewyprana przypomina cienki dżins, worek, wykrochmalony obrus lub zasłonę. Ma ścisły, bardzo zwięzły splot i dosyć grube nici. Po praniu mięknie, ale tylko trochę (przynajmniej po pierwszym).
Podobno trzeba się nad nią popastwić, połamać solidnie, ale odpłaci się pięknym noszeniem.
I jak przy cienkich chustach - trzeba się przyłożyć do wiązania. Gruby materiał powoduje to, że jak się nam "zablokują" jakieś luźne kawałki to już tak zostaną. Nie mam mowy, żeby się pod ciężarem dziecka same rozeszły.
Dziewczyny, jak widzicie nitki przy brzegach chust, to je można po prostu wyciągnąć albo przyciąć równo z tkaniną, nic się chuście nie stanie. My "odnitkowujemy" niemal każdą chustę, i tak pewnie czasami nie zauważymy wszystkich.
Wyciągania i przycinania nitek nie polecam tylko przy chustach elastycznych, bo się poprują. Elastyki są na ogół robione z dzianin, a one mają inną strukturę niż tkaniny.
Natalia od Nati
O, Natalia, dzięki :) To ja zaraz ostrzygę moją Lanę :) Nie wiedziałam co to za nitki sa i bałam sie ruszyć.
Do tej pory Lana mi się nie sprzedała (ja wiem, cena cena...) ale w sumie to dobrze, bo im dłużej ją macam tym bardziej nie chcę sie jej pozbywać :D
Dzisiaj przyszla moja Lana tatoo-dzięki Vega ;)
Moja starsza córka(3) zapytała: mamo, czy to jest dywan? :D
Po opisach spodziewałam się jutowego worka. Tymczasem lana zrobiła na mnie wrażenie chusty podobnej do nowego storcha inki. Sztywna, dość gruba, ale miła i ...rewelacyjnie się wiąże plecaczki.
Luc przylegał do mnie jak przyklejony, mimo, że zawiązałam na szybko i dość niedbale. Bardzo fajna chusta. Tylko nie wiem jaki kolor chciałabym mieć tak naprawde.
Proszę, wstawiajcie zdjęcia lany w akcji.
na zyczenie :) lana w akcji :
http://img390.imageshack.us/img390/3966/dscn6819lb1.jpg
http://img210.imageshack.us/img210/2764/dscn6784et1.jpg
jak na razie jestesmy po dwoch parogodzinnych maratonach z chusta w roli glownej i jest wygodnie :D
rzeczywiscie jest gruba (na wiosenna wietrzna pogode, akurat :) ) ale po praniu mieknie i robi sie calkiem przyjemna. gesty splot dobrze przenosi ciezar dziecka i przy starannym wiazaniu maluch traci pare kilo a ramnina i plecy odpoczywaja...czulam sie jakbym cofnela sie w czasie i biegala z polrocznym Sawciem :)
kolor ech... miala byc czerwona albo zolta ale jak zobaczylam ta zielen nie moglam sie oprzec :)
A ja z góry za jakość swoich zdjęć przepraszam. Maż mnie uszczęśliwił nowym aparatem i nie umiem sie nim posługiwać.
http://images31.fotosik.pl/179/a058b04ea5f05c21.jpg
materiał
http://images24.fotosik.pl/177/2f9aa312c3343c48med.jpg
http://images29.fotosik.pl/176/0de3711f9df1481emed.jpg
środek (obustronnie)
http://images34.fotosik.pl/179/30397e6447362449med.jpg
kieszonka
http://images26.fotosik.pl/176/7799ba919dca90e7med.jpg
Podejrzewam, że ta chusta rozwinie swe walory estetyczne dopiero latem, przy opalonych skórach, lekkich ciuchach.
Kajka piękna ta chusta. Bardzo mniam. Jaka to długość? 4,40?
Ja siedze przed kompem już 5 dzień i nie wiem którą wybrać? wiem tylko, że chce 4,40 albo 3,70.
Hermia, moja ma 4,4 m. I z doświadczenia powiem, że tą długość polecam. Miałam i 3,2 i 3,7, ale za krótkie. Jak ma być uniwersalna to bierz 4,4 m.
A Ty widzę zamotałaś Luca w Lanę i spać nie możesz, co?
Oj nie moge spać, nie moge :oops:
Zmienilam zdanie ;)
Dla Lucka albo sprudel (bedzie pasowal do jego cudnych blekitnych oczu) albo Sonnenstern (ale nie wiem, czy nie za ciemny).
Sprudel ladny :)
http://quick.holdthatpic.com/images/238966.jpg
Free image hosting by http://www.holdthatpic.com/
http://quick.holdthatpic.com/images/238967.jpg
Free image hosting by http://www.holdthatpic.com/
LANA MINT + 4,4 m długości, 0,8 m szerokości.
Za recenzję tej chusty najlepiej posłuży przykład :wink: Dzisiaj trzygodzinny spacer z rocznym dzieckiem zamotanym na plecach - absolutnie żadnego dyskomfortu na moich ramionach :lol: Chusta jest REWELACYJNA pod każdym względem :!:
I pięknie komponuje się z różowym. :)
Chusta sliczna, a i modelki niczego sobie :wink:
:op: Wlasne sie zlapalam na tym, ze sledze posty Ani i wylapuje znajome miejsca na jej zdjeciach, probjac zgadnac, gdzie byly na spacerze :lol: :lol: :lol: "Uroki" emigracji :roll:
Miałam Krzyśka w pożyczonej od Hexi lanie jakieś 1,5 h i .... kolejne chustowe objawienie. Była cudownie miękka (pytałam, czy to przez złamanie, może też, ale podobno od początku taka była :D), nawet troszkę "sprężynująca", taka elastyczna, no nie wiem, jak to określić. Wiązało sie szybciorem, nic nie osiadało i nie musiałam dociągać, ani supła poprawiać, co czasami i w indio muszę :D
Bardzo mi się podobała, na pewno nie był to sztywny koc, znacznie lżejsza od mojej Panamki, która po 3 miesiącach intensywnego użytkowania była twardsza.
Jestem zachwycona i czekam, aż Vega na nie jakieś promocje zrobi..... bo zrobi, prawda ? :mighty:
A zauważyłaś, że lany są w różnej cenie i np. moja różowa jest tańsza od innych. :D
Te z nadrukami są sztywniejsze od tych jednobarwnych.
A jaka jest różnica w nośności pomiędzy tymi cieńszymi a tymi sztywniejszymi?
O to chyba musimy Vegę spytac bo nie wiem, czy ktos obie posiada. Vega, do raportu! :wink:
Ja motałam obie, nie odczułam różnicy.
Hermia,skąd masz różową lanę :shock: :shock: :shock:
Moja siositra cztery mies. temu przyiozła Lane ze soba, granatową w gwiazdki. Wydawała mi sie bardzo gruba. PO tych miesiacach zmiekczyła sie bardzo.A poza tym ona jest gruba, a jednocześnie jakby taka sprzęzynująca. Sioistrze super sie mota w niej. A małego mota od urodzenia. Ma najdłuższą,chyba 5,6.
Troche narzekała,że instrukcja trudna do rozszyfrowania.
:) Lana jest ode mnie - subtelny spokojny kolorek. To jest model gładki - jest o wiele bardziej miękki od tych z nadrukami. Chociaż granatowe gwiazdki są śliczne, a fioletowe... mniam - może Zulam pochwali się fotkami swojej.
Instrukcja jest faktycznie kiepska - jeśli siostra nadal szuka jakiejś to podeślę jej od Babyloni - wg mnie to najlepsza instrukcja do długich wiązanek.
Lana to ulubiona chusta Piotra
ma kilka mega plusów z punktu widzenia mało zaawansowanego nosiciela
po pierwsze jest lewa i prawa strona
krawędzie maja różne kolory
super widoczny środek
no i ten kolor... dla harcerza w sam raz
A wszystko to dzięki Hexi :D
opinii powtarzać nie będę :)
dla mnie to chusta wyjątkowa. kupiłam ją bardziej złamaną niż niezłamaną. jako trzecia właścicielka dementuję opinię visenny, jakoby:
- lana tatoo była twarda i ciężka jak koc;
- czepliwa, to znaczy przyciągająca jak magnes wszelkie paprochy (traci chyba po kolejnych praniach leciutki meszek, który mógł zbierać różne świństwa),
- trudna.
być może taka była na początku. teraz lana tatoo jest:
- wciąż mięsista, ale jednak miękka. ładnie wiąże węzeł. dziecko nie osiada - jak przylepione dzierży się noszącego;
- nie chwyta paprochów,
- nie jest chustą specjalnej troski. nie boję się, że się pobrudzi, zaciągnie, wymaże.
- czy jest trudna? nie. ale przecież łatwą być, tez jest niezwykle trudno :)
lana tatoo złamana, nawet trochę, odwdzięcza się pięknym noszeniem dziecka. zwłaszcza ciężkiego.
warto nad tą chustą popracować.
ostatnie dwa tygodnie była moim pod_prześcieradłem :P
a to my.
i nasza lana.
i mucha, co wlazła na moje ko_lana :) w okolicach kruszyniańskiego meczetu.
http://images32.fotosik.pl/355/f4352f16d891469e.jpg
Ślicznie wyglądacie, a chusta coraz bardziej mi się podoba i kusi strasznie, chyba muszę coś z tym zrobić.
a bardzo dziękuję.Cytat:
Zamieszczone przez IwontaG
Kluska Pierożanka lekko pochylona wprawdzie jest na lewo w chuście,
ale co zrobić. Pierożanka odkrywa świat i co rusz, to w lewo, to w prawo.
Pasja, wyglądasz nie tylko pięknie ale i bardzo elegancko w tej chuście. Cudnie Ci w tym kolorze!!!!
Lana to moje niespełnione marzenie i coś czuję, że lektura tego wątku stanie się moją pasją. :wink:
Ach, Pasyjo, szlachetna chusta, szlachetne dziewczeta i poza szlachetna. Nic dodać, nic ująć.
No i żal przeogromny, ze dałam się skusić podszeptom lata i Lanę białą nabyłam. Takiego brązu w życiu bym się nie pozbyła.
kajko, śliczny jest ten brąz. delikatny rzut tatuażu na ciemny brąz.Cytat:
Zamieszczone przez kajkasz1
a długie ogony z długiej chusty (5,2 m.) są naprawdę niesamowite (i mówię to ja, bezogoniasta :))
Pasja ale pięknie wyglądacie!! I ten brąz - mój kolorek, mniam :wink:
A ja czekam na moją LANĘ OLIVE i nie mogę sie doczekać juz kiedy przyjdzie!!!
Pasja,wyglądacie niesamowicie elegancko i pieknie!!!!
MOja sioistra ma granatową w gwiazdki. ta chusta jest niemożliwa,bo jakby gruba a zarazem miła. To jej pierwsza chusta,na niej sie uczyła i nosiła marcelka od urodzenia,wiec po prostu chusta ta nie może być trudna.
Kajkasz1, Ty masz chyba którtkiego tego białego Edelweisa? MOja sioistra poluje na długi,ale podobno nie robią?
Pasja pisze:
Oj, to chyba jedne z "najdroższych ogonów". Czyżby Ci się przytrafiła Lana po Visennie, że taka długa? :wink:Cytat:
a długie ogony z długiej chusty (5,2 m.) są naprawdę niesamowite (i mówię to ja, bezogoniasta )
Nata, ja już się mojej białej pozbyłam (jak zresztą wszystkich jasnych chust).
otóż to.Cytat:
Zamieszczone przez kajkasz1
a żem trzecia włacicielka, to cena ogonów byla do przyjecia :)
Nata ja tez planuję zakup Oliwki :) Tylko zastanawiam się ciężko nad długością. A jak Twoja Lana już przyjdzie to wrzuć, proszę, fotki :)Cytat:
Zamieszczone przez nata76
Pasja - świetne zdjęcie :)
Własnie doszła moja piekna LANA OLIVE. Vega,dziękuję za ekspresową przesyłkę.
Jaka piękna ta chusta.....
Własnie sie moczy w zimnej wodzie a nastepnie do praleczki :roll:
Zdjecia bym wstawiła,ale nie umiem :oops: ,wiec moze do Vegi wysle i wstawi....