Zapraszam do dyskusji/recenzji chust Lilibulle. :D
Zalety, wady...
Jak sie w niej nosi, jak sie material uklada...
Jaka jest Twoja opinia?
http://www.portersonbebe.com/images/...illibulle1.jpg
Wersja do druku
Zapraszam do dyskusji/recenzji chust Lilibulle. :D
Zalety, wady...
Jak sie w niej nosi, jak sie material uklada...
Jaka jest Twoja opinia?
http://www.portersonbebe.com/images/...illibulle1.jpg
lubię je :)
robią wrażenie mięsistych, ale wiążą sie w mały węzełek, są miłe i przytulne :D
Obecnie noszę tylko w Lilku, didek pożyczony. To moja druga ulubiona chusta. Kolor jest piękny, materiał mięciutki, ale super się dociąga i wiąże.
Nie mam żadnych problemów, węzeł nie przeszkadza :)
Największy plus.... piękny kolor :) i motylek :)))
wrrrrr nie mam motylków :wink: :twisted:
Prosze tu szybko pokazac jak motylki wygladaja, jestem bardzo ciekawa! :mrgreen:
Postaram się dziś foty strzelić :)
Motylki są piękne :) oznaczają środek chusty, są malusie i fioletowe :)
Hanti nawet chciała mi odciąć jednego hahahaha :)
Hmmm jja też nie mam motylków tylko metki z nazwą... buuuu
to mamy to samo :cry: musimy sie zasadzić na lilki dziewczyn z nożyczkami :twisted: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez kamyszkasia
W naszym lilku tez jest motylek :)
Faktycznie kolor sliczny, material mieciutki.
jeszcze nie umiem porownac co do noszenia za
malo nosimy :)
Noszę od dwóch dni w Lilku Simonie i szczerze mówiąc "leży" mi on lepiej niż Babylonia (którą na marginesie też sie świetnie nosi). Bardzo dobrze sie dociąga i kieszonka wyszła mi za pierwszym razem od razu, bez zbędnych falbanek. Kolor piękny, materiał mięciutki (a tylko raz prany i prasowany).I motylek malutki jest :wink: Generalnie uważam, że obie moje chusty to strzał w 10. Nie mam żadnych zastrzeżeń.
uwielbiam ten kolor :) miekka, latwa do dociagania.... to byla moja pierwsza po hoppie i pobila go na glowe :)
Ja również jestem od kilku dni posiadaczką lilka simona i jak dla mnie chusta jest super!
Po pierwszym praniu miękka.Kieszonkę udało mi się zawiązać szybciutko, choć to moje początki. Może tylko nie spodziewałam się, że będzie taka gruba, a tu wiosna i lato za pasem... Kupowałam nie macając jej wcześniej, więc tak do końca nie wiedziałam czego się spodziewać.
Noszę w lilku Manon. Uwielbiam go i te kolorki.
Chusta jest mięciutka, świetnie sie dociąga i nie osiada. Rewelacyjna dla początkujących - różne kolory brzegów i motylek na środku.
Ja mam simone- urzekły mnie kolory (choć manon też baaardzo kusił). Chusta nabrała miękkości już po pierwszym praniu, jest milutka. Choć mój syn przekroczył już 6 kilo, nie czuję tego nosząć. Bardzo pomocne różne krawędzie i motylek na środku. Dzięki lilkowi nabrałam ochoty na inne chusty :)
Dałam 5. Bardzo dobrze mi sie w niej nosi. Nie mam w niej problemów z dociąganiem. Po dłuższym noszeniu gdy dziecko zasypia nie zwija mi sie w kulkę, bo chusta świetnie trzyma.
my mamy czerwonego Martina.
Chusta na 5
na zimniejszą porę roku, ciepła i miękka i milusia
nie jest śliska, dobrze się trzyma, węzeł wychodzi mały
Hmmmm, już byłam pewna, ze chcę Lilibule, bo urzekła mnie swoim wzorem, zdecydowałam się na ten:
http://sklep.ekodzieciak.pl/product_inf ... ucts_id=30
ale teraz czytam, ze ta chusta jest dobra raczej na chłodniejsze dni. A ja potrzebuję czegoś miękkiego, dobrze dociągającego się na wiosnę i lato. No i najchętniej w cienkie kolorwe paseczki? Co poradzicie?
Moja Lili w stosunku do innych chust, które nosiłam i macałam jest mięsista i gruba. Nie wiem jak się sprawuje latem, bo mam ją od 2 miesięcy.Cytat:
Zamieszczone przez izolllda
czy chusty lilibulle można obejrzeć tylko na stronie ekodzieciak? znacie może jakieś zagraniczne linki? bo ja jakoś namierzyć nie mogę :?
...no i stało się, czekam właśnie na swoją pierwszą chustę - ostatecznie wybór padł na Lilibulle Margot 8)) :rolleye: :bliss:
Testowalam lilibulka od ekomamy i moje wrazenia sa takie:
- zawiazalam koale z malym ogonkiem, ale na kurtke; moj maz nie dal rady po zawiazaniu wsadzic tam Karolki - chusta jest troche za krotka
- jako plecaczek byla ok, choc nie nosilam zbyt dlugo, ale nie wrzynala sie w ramiona
- mila w dotyku, ciensza niz hopp, grubsza niz amazonas
- kolorki w porzadku
- zaznaczony srodek (ale nie motylkami)
Ocena ogolna - mocna 4, minusem jest jej dlugosc (a raczej krotkosc)..
od soboty mam już swoją pierwszą chustę :D jest to Lilibulle jednak Manon w różu (nie Margot, tak jak wcześniej byłam pewna na 100%). Oceny nie wystawiam, bo nie mam porównania z innymi chustami.
jezeli chodzi o długość to w moim przypadku 450cm to świat i ludzie! jestem drobna a córka nie skończyła jeszcze 3 miesięcy... no i idzie lato, więc dodatkowe ciuszki nie powiększą naszych gabarytów... a do zimy to już pewnie dorobimy się następnej chusty 8)) w kieszonce zwisają mi ogony aż za kolana!
plus dla kolorów! są soczyste i po prostu piękne!
Mam od niedawna chustę Lilibulle Manon różową. Zakochałam się w tych kolorkach na warsztatach (Ekomama miała do pokazywania kółkową). A teraz z każdym dniem kocham coraz bardziej :love: Kolory cudowne!
taaaa.... kolory w Manon rządzą - jak zakładam chustę to Iga gapi się na mnie jak na motyla :rolleye: i od razu pojawia się uśmiech na jej twarzy :D
testowałam wędrujacego lilka-fajene kolry, choc nie moje
chusta mięsista, przypomina mi hoppa, ale lzejsza
długosc dla mnie ok, dobrze się mota,
brakuje mi naszywki ze środkiem po drugiej stronie chusty(chyba w tych nowszych juz jest)
ogólnie bardzo pozytywna szmata:)
ja nie mam porownania do innych chust ale nie nazekam! mam manona w brazach, jest super miekka, miesista ale nie ciezka. super sie dociaga, wezel czsami mi sie luzuje ale to pewnie przez moj brak wprawy :lol:
kolory jak kazdy wie - GENIALNE - zwlaszcza na pierwsza chuste!
jednak na lato planuje zakupic cos lzejszego w jasnych kolorach.
w moim Manonie są fioletowe motylki - przy każdej z dwóch krawędzi po jednym :thumbs up:Cytat:
Zamieszczone przez monjan
dorobiłam się w między czasie drugiej chusty - didymosa indio - teraz mam małe porównanie, i wiecie co? u nas Lilibule wygrywa z Didkiem - Iga woli Lilkę... ja chyba też :wink:
lilibulle używam już jakiś czas :)
chusta jest niesamowicie mięciutka i to od samego początku :) nie wymaga jakichś specjalnych zabiegów łamiąco-zmiękczających...
bardzo dobrze rozkłada ciężar dziecka (Remek waży teraz >11kg) i rzadko kiedy mam uczucie, że mi się chusta wrzyna (ekspertem w motaniu nie jestem i pewnie nie będę ;) ).
jedyny minus tej chusty wg mnie to to, że się skraca po praniu i albo trzeba ją wyprasować albo poprawiać 2 pierwsze wiązania po praniu, bo dzieć chustę wyciąga :)
oceniam chustę na 5-, minus za to skracanie ;)
Simonek ma piękne kolory i kusi mnie , mam pytanie a jak nosnośc u starszych maluchów, czy mocno czuc wagę, bo Tymcio przy skończonych 6 mc dobił 8 kilo :roll:
julka_as lato już przyszło- jak się nosi lilibullek, obawiałaś się, ze bedzie za ciepły?
hej od kilku dniu testuję kupionego lilka simone. Fajnie się dociąga, bardzo plastyczny, węzeł mniejszy niż w hopku i storchu- płaski , przyjemnie sie siedzi. Chusta nie zamiata podłogi- fajnie ścięte końce. I grubośc podobna do storcza, ciut może cieńszy zdecydowana przewaga nad zwykłym hoppkiem - za ciepły na lato.
mam simona i jestem bardzo zadowolona, chociaż to moja pierwsza chusta i porównania nie mam.
bliźniaki mają już po 10 kilo i ciężaru nie czuję, mota się łatwo, w zasadzie już pierwsze wiązania były ok. czy na lato się nadaje - ja noszę teraz, a upały nie małe, ale nie wiem jak byłoby w cieńszych...
ja mam lilka manon w różu, jest świetny! nosimy sie juz od dobrych paru miesięcy i obie jestesmy bardzo zadowolone!!
dobrze się wiąże, supełek ok, no i nie trzeba dociągać!!
moja ma zaznaczony środek na obu brzegach
wcześniej nie odważylam się głosić opinie o mojej Margot - bo porównania nie miałam, teraz przy żakardowym didku i hoppku już wiem, że moja Margot najukochańsza jest na świecie, przede wszytskim powalające kolory - intensywne, cudne na żywo - jest mieciutka i cieńsza niż zwykły hoppek, piekny motylek na środku ;)
nie gniecie się tak bardzo a porównując do żakarda - to prawie wcale, łatwo się dociąga i pieknie trzyma mojego 9 kilowca; a węzełek maluuuuusieńki :wink:
nie jest za gruba na lato - chociaż ja się wysokich temperatur boję - bo zaraz grozi mi ugotowanie - Margot tego lata spisywała się wysmienicie - a motałam zazwyczaj kieszonkę - która przewiena nie jest; ja daję 5 ale ja ślepo zakochana jestem :lol:
ups...nie zaglądałąm tu dawno, więc pytanie od Emki już trochę nieaktualne, bo lato już raczej za nami.
Noszę w lilku simonie już dość długo, ale dopiero teraz ośmielam się powiedzieć, że chusta jest super, nie tylko za kolory. Węzeł rzeczywiście mały i ja nie czuję, że mi się rozjeżdża (choć słyszałam kilka takich głosów). Jest milutka i gładziutka. Franek też ją lubi i buzia mu się śmieje na sam widok. Polubił go trochę też mój M (bo w kolorowym girasolku za nic nie chciał nosić :lol: )
Testowałam testowego lilibullka. Jestem zachwycona! Po tej chuście stwierdziłam , że czas na zmiany. Kolory cudowne , soczyste. Cienkie paseczki pieknie wygladaja po zawiazaniu. Chusta jest mięciutka i mięsista.Gruby splot; raczej nie na lato. Na zimę- ideał. Motanie bez wiekszych problemów. Nosi bosko! Bardzo trudno było mi się z nią roztać :wink: Zasłuzona piąteczka . Bardzo dziękuję jeszcze raz za możliwość przetestowania :D .
zapomniałam o zdjęciach :D To nasz pierwszy plecaczek :wink:
http://images38.fotosik.pl/28/55ef38ad183307f0med.jpg
http://images42.fotosik.pl/28/8863b2376b6c0bcfmed.jpg
Moim zdaniem jest świetna, miękka, nie za gruba, ale dobrze podtrzymująca, mały węzeł, świetne kolory. To moja druga wiązana, ale pasuje mi tak bardzo, że na razie nie myślę o kolejnej wiązance.
Nosiłam w niej ok 10 kg córkę, po ok 2h dziennie (jednym ciągiem ;-) ) i było mi naprawdę wygodnie.