jak dobrze założyć pieluszkę bez przeszyć?

Dziewczyny, proszę,powiedzcie jak prawidłowo powinno się założyć kieszonkę bez przeszyć? Bo mi już ręce opadają,mam takich 16sztuk i każda jak jeden mąż mi przecieka,odtłuscilam i stripingowalam,więc widocznie źle je zakładam skoro za każdym razem mam przeciek wyłącznie przy nóżkach.
Naciągam pod zadkiem,zapinam dość ciasno,ale bez przesady,tak żeby gumki się nie odcisnęły i chowam ten nieszczęsny polarek do środka,tylko właśnie jak on ma być schowany?? bo myśląc logicznie gdy zewnętrza strona PULa będzie w środku to zaraz zamoknie.Uprzedzając pytania to nie jest kwestia wkładów. Jak Wy to robicie,że nie macie przecieków? To jest dla mnie chyba jakaś magia.

hmm...u mnie to tylko palcem jade przy nozkach i mikropolar sie chowa, pieluszke zmieniam co 2-2,5 h i rzadko mam przecieki. a w ktorym miejscu dokladnie Ci przeciekaja ? w kroku czy u gory nozek, bo u nas byl taki problem ze moj starszak to chudzinka i jak go zapinalam to nie zwracalam uwagi ze mi sie wywija od skrzdelkami koncowka pieluchy i tam przeciekalo a wygladalo jakby przeciekalo przy nozkach

na stronie babyetty masz filmik instruktażowy, zaglądnij. Ja nie pomogę, bo mam tylko z przeszyciami

Cytat:

---

Zamieszczone przez rodzynka007

hmm...u mnie to tylko palcem jade przy nozkach i mikropolar sie chowa, pieluszke zmieniam co 2-2,5 h i rzadko mam przecieki. a w ktorym miejscu dokladnie Ci przeciekaja ? w kroku czy u gory nozek, bo u nas byl taki problem ze moj starszak to chudzinka i jak go zapinalam to nie zwracalam uwagi ze mi sie wywija od skrzdelkami koncowka pieluchy i tam przeciekalo a wygladalo jakby przeciekalo przy nozkach

---

ciężko mi stwierdzić w którym dokładnie miejscu przecieka - czy u góry czy na dole w kroku,ale wydaje mi się,że jednakowo koło nózek,mam 6,5kg sikacza i na długość zapinam na najmniejszy rozmiar. Myślisz ze to może być kwestia zakładki od regulacji długości,że ten polar wyłazi z boku na zgięciu,tak? hmm zaraz to przetestuję przy następnej zmianie pieluszki.

mam jeszcze pytanie apropos wkładów,jakie wkłady dajecie do kieszonek bez przeszyc,np do babyetty i kokosi? czy zawsze oryginalne? ja często daję milovię S, lub milovię M ona ma tyle szerokości co oryginalne np do babyetty, czy to ma jakieś znaczenie jeśli wkłady mają tę samą szerokość?? Sprawdziłam czy to kwestia skrzydełek i zakładek od regulacji długości,a więc nie..ech, filmik oglądałam jeszcze kiedyś, staram się naciągać pieluszkę pod zadkiem i dokładnie chować polarek - zawija się do środka.

Imho do pieluszek bez przesyć najlepsze są te w formie ręczniczków, składane. Przy takich mamy najmniej przecieków. Te w formie prostokąta są jednak imho gorsze, często się zwijają i przez to są przecieki. No i trudniej dopasować szerokość. A ręczniczki sobie złożysz tak, żeby było idealnie:)
Firma nieistotna, do pieluch firmy X będą pasować wkłady firmy Y, o ile są tej samej szerokości (jeśli są prostokątne) lub są w formie ręczniczków do składania.

wkłady daję różniste i wąskie i szersze i miększe i twardsze i składane i chyba wszelkie opcje już wykorzystałam,a efekt przemakania przy nóżkach ten sam. Ale jak to jest,że u Was ten pul który się zawija do środka przy nózkach nie moknie?? przecież biorąc na logikę to pul będąc w środku z polarkiem moknie od niego,a potem to już prosta droga żeby ten pul zamókł ile wlezie.

a nie jest to pieluszka zatłuszczona?

Lauren u nas tak samo z kieszonkami się dzieje. Chyba po prostu kieszonki nie są dla wszystkich. Na początku naszej przygody z wielo bardzo się nastawiałam na kieszonki, ale życie nam zweryfikowało, że zestaw u nas niezawodny to otulacz wełniany (puppi lub ecodidi) + wkłady lub formowanka. Praktycznie w każdych kieszonkach (a wiele różnych firm próbowałam) jeśli jest duży sik to był przeciek. Jeśli siku nie było za dużo to kieszonka dawała radę. Zmieniam młodej pieluszkę średnio co 1,5 h, więc dosyć często. W lecie te przecieki mi nie przeszkadzają, ale zimą wcale nie używam kieszonek. A w wełniakach dodatkowo taki plus, że jak w pieluszce nasikane to da się od razu wyczuć, więc zmieniam natychmiast :)

Lauren ja używam w zasadzie tylko wyłącznie kieszonek bez przeszyć.
I tak sobie teraz myślę, że daaawno daaawno zdarzały mi się przecieki, i sądzę, że wpływ na to miały dwie rzeczy: słaby wkład i zmniejszony rozmiar pieluchy.
Od około 8/9 miesiąca synek ma pieluchy OS rozpięte na maksa po długości i NIGDY nie wywijam polarka, zapomniałam nawet o czymś takim, po prostu zakładam i jest. Przecieków zero (no chyba że w żłobku mu pół dnia nie zmienią i wkład nie daje rady).

Ptysiakm - nie chcę się poddawać,bo wydaje mi się to absurdalne,że tyle dzieci nosi kieszonki bez przeszyć i przecieków nie ma,a u mnie jest przeciek w każdej kieszonce, nie ma siły żeby nie dało się rozwiązać tego problemu,przecież nóżki i pupcia mojego dziecka nie różnią się od innych dzieci. Roanna - moja córa ma 3 miesiące i ok 7 kg, jak jej zapnę na najmniejszy rozmiar na długości to ma odciśniete mocno gumki,więc zapinam na drugie napki i jest ok; gumki są widoczne na udkach ale minimalnie więc wydaje mi się,że rozmiar jest dopasowany do bobasa, zresztą czy zapinałam na najmniejsyz rozmiar czy na tej większy to jeden piernik.. bo przecieki są tu i tu, a wkłady daję mocne,zresztą przeciek jest nawet jak wkład jest ledwo siknięty! nie wiem o co chodzi,to tak jakby pul chłonął najmniejszą wilgoć,ale na pewno ma to związek z polarkiem bo tylko koło nóżek jest przeciek.mam dwie kieszonki jednokolorowe i na nich doskonale widać gdzie zaczyna się przeciek - idzie sobie po PULu tym co jest zawienięty do środka na zewnątrz koło całej nóżki.

to moze juz pul umiera w tych pieluszkach...bo dziwie się ze każda przecieka, jak starszy synek mial 6 kg to pamietam ze wtedy zdazaly sie przecieki ale u nas byly glownie na brzuchu, a mlodszy nie wiem jak on to robil przecieki mial na bioderkach...no i kilka razy nam sie zdazylo przy nozkach ale to przez te podwijanie sie przy zapinaniu.

pul ma się doskonale bo w większości to nowe pieluszki,zresztą mi przeciekają i nowe i używane. Inne pieluszki mi nie przeciekają,a mam ich dość sporo,tylko te kieszonki bez przeszyć,stripingowałam je i moczyłam całą noc w płynie do naczyn bez balsamów i nic - dałam tego płynu dość dużo,aż woda była zielona. nie wiem co jest grane,czy moje dziecko ma jakieś wyjątkowe udka czy co?;-)

to faktycznie, jakaś tajemnica albo co....
Dla mnie kieszonki bez przeszyć to absolutny hit, w użyciu non stop i rożnych marek mam. Ale tak jak pisałam, teraz, bo jak dziecko było mniejsze, jak teraz Twoje to faktycznie tez miałam ten problem i nic nie dało się poradzić, sik wyłaził na brzuchu i przy pachwinach...

Ja kieszonek bez przeszyć OS zaczęłam używać jak młoda miała jakieś 7-8 kilo (wcześniej używałam sporadycznie). Ale moja miała pulchne udka i mi nic nie przeciekało. Dodam, że zawsze tak wsadzam pieluszkę, aby gumki przy nóżkach były w pachwinach, a nie na udach dziecka :)

a spróbuj rozpiąć te napy do zmniejszania rozmiaru,na normalny one size.
ja też się kompletnie nie mogłam dogadać z kieszonkami bez przeszyć i zrezygnowałam.

Dziewczyny,dzięki! Przyznaję,że od dobrych kilku dni wszystkie kieszonki bez przeszyć leżą na półce- zbieram siły na kolejne podejście:) więc jak tylko się z nimi przeproszę to sumiennie zastosuję się do Waszych rad i dam znać jakie są efekty:)

:) oby kolejne podejście było udane :)

Ciekawam jak efekty? :D Lauren, podzielisz się doświadczeniem, coś zdziałałaś takiego, co pomogło... ? przyznam, że mnie właśnie ta wizja przecieków przy braku przeszyć przerażała, dlatego nie kupowałam takich.. a babyetta taka zachwalana, że czasem mnie korci, żeby kiedyś coś od nich wypróbować...

Ja używam kokosi bez przeszyc i dla nas super Chyba najulubiensze. Używam wkładów puppi długich bambusowych. Przecieków nie mam żadnych. Lubię je bo nie robią dużej pupy nawet z takim wkładem. Pilnuje żeby była gumka w pachfinkach. Tyle że mój młody ma Już prawie 9 kg a używać Zaczęliśmy jak miał 6kg

Kokosi bez przeszyc nie mam niestety żadnych,mam Babyette i Nappime. Babyetta jest dla mnie trochę za wąska i ciężko mi dopasowac odpowiedni wkład,choć za radą Gai pakuję tam jakiś chłonny prefold,raczej z tych mniejszych. Natomiast Nappime mi bardzo odpowiada szerokością i grubością PULa. Osobiście jestem bardziej przekonana do Nappime.
A co zrobiłam,w sumie to chyba najwięcej zdziałał czas i to że córka mi podrosła a wraz z nią jej udka i pupcia. No i na pewno pieluszki były znów strippingowane i odtłuszczane. Teraz mamy mniej przecieków.

Gdybym miała wybierać pomiędzy Babyettą i Nappime to wybrałabym Nappime. Teraz Nappime ma grubszy pul,pieluszki lepiej wykonane,starannie i z dbałością o każdy szczegół,co wcześniej niekoniecznie było dopracowane.Teraz są super.

Dzięki za odpowiedź :) może im większe dziecko, tym lepiej leżą takie pieluchy bez przeszyć? To by się zgadzało z tym, co pisały Roanna, rodzynka i marynarka. Ciekawe... może kiedyś w końcu się skuszę :) Nappime urzeka mnie wzorami.

tak,zdecydowanie pieluszki z przeszyciami lepiej sprawdzają się na większych udkach. Nappime ma cudne wzory,bardzo dopracowane i kolorowe.:)

Chyba się skuszę i poszukam jakichś ciekawych wzorów z Nappi oczywiście bez przeszyc.

polecam,są naprawdę świetne,jestem z nich bardzo zadowolona,a wzory bajeczne.

O, no to faktycznie potwierdziły się przypuszczenia. Jak się rozmiar pomniejsza na długość, to tego polarku automatycznie więcej jest w pachwinie, może wystawać i dotykać ubrania. To powodzenia dalej! :) dobrze, że dziec zdrowo rośnie.

Dziewczyny a jak macie przyszyte gumki w pieluszkach bez przeszyć? od strony mikropolarku czy pulu?

Cytat:

---

Zamieszczone przez Dzoana

Dziewczyny a jak macie przyszyte gumki w pieluszkach bez przeszyć? od strony mikropolarku czy pulu?

---

Ja się doskonale dogaduję z kieszonkami Babyetty bez przeszyć, we wszystkich mam gumkę przyszytą do pula. Nawet jak były zmniejszone na maksa nic nie przeciekało, a BY ma trzy napki do zmniejszania nie dwie jak kieszonki niej produkcji. Natomiast nie dogaduję się kompletnie z kieszonkami gdzie gumka przyszyta jest do polarku - miałam Kokosi, Ekomajty i Agis. Chciałabym Nappime bo są piękne pule ale boję się zaryzykować.
Młody ma dopiero 7 kg ale udziska spore.