Wersja do druku
Mam takie i takie, bo nie zwracałam na to uwagi kupując. Zastanawiam się które dla jakich dzieci są lepsze, zależy to od wieku, budowy dziecka? Zauważyłam że kieszonki bez przeszyć często mi moczą ubranko przy nóżkach - jak już doczytałam w różnych miejscach forum powinnam zwracać uwagę na polarek, żeby nie wystawał. Ale wydaje mi sie to niewykonalne przy mobilnym 6miesięczniaku. Więc kieszonki bez przeszyc są nie dla nas, czy trzeba inaczej z nimi postępować?
Podzielcie się doświadczeniem :)
Trzeba inaczej z nimi postępować tj.chować polarek. Wtedy nie ma przecieków. Ja zdecydowanie wole pieluszki bez przeszyc: sa węższe i zgrabniejsze, uważam ze z fizjologicznego puntu widzenia sa lepsze dla niemowląt i małych dzieci.
to ja jakaś dziwna jestem, ale wyjaśnijcie mi proszę najlepiej zdjęciami te przeszycia bo nie rozumiem..
Pierwsza jest z przeszyciami przy nóżkach:Cytat:
Zamieszczone przez Barbareks
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/i...iIOc4ykmyfEGlQ http://www.kokosi.pl/83-category/kie...z-przeszyc.jpg http://www.kokosi.pl/719-830-large/k...e-delfinki.jpgA ta od strony wewnętrznej i w rybki bez pzreszyć...
Gdzieś doczytałam, ze ze względu na naukę poruszania się chodzenia jest lepsza bez przeszyć, ale nadal nie rozumiem. Bo w sumie daje się wkład w środek wiec między nóżkami i tak on jest. Są pieluszki węższe i szersze w kroku, wtedy też i wkład będzie węższy, a co mają z tym wspólnego przeszycia lub ich brak?Cytat:
Zamieszczone przez kustafa
Z przeszyciami:
http://images66.fotosik.pl/339/47273405771040afmed.jpg
I bez:
http://images68.fotosik.pl/339/1083185bed560a60med.jpg
A tu porównanie:
http://images67.fotosik.pl/341/446fda2b5288cbd8med.jpg
Ja tam wole bez przeszyć, są delikatniejsze, gumki sie nie odciskaja w nozkach
Kustafa naprawdę da się tak chować polarek? I on nie wylezie? :)
Kasiader, sama sobie juz cześciowo ci odpowiedziałas:) : te bez przeszyć są węższe w kroku, ergo - mają węższy wkład, dziecku łatwiej uczyć sie poruszać.
Da sie tak zakładać, zeby polarek nie wystawał. To nawet dosc łatwe. Na YouTube jest filmik autorstwa Babyetty, w którym pokazuje ona, jak to robic. Wystarczy przejechać palcem po gumkach po zapięciu pieluszki, polarek sam schowa sie do środka.
ja też wolę bez przeszyć,przecieków nigd nie miałam,prawie wszystkie kieszonki z przeszyciami powymieniałam na bez przeszyć,i tak większość kieszonek naszego stosika bez przeszyć to babyetty i teraz kokosi bez przeszyc zamówiłam,a z przeszyciami to milovie i kokosi,moja mała nie ma jakiś pulchnych nóżek a gumki się jej odciskają,z przeszyciami to milovie chyba nam sie tylko nie odciskają,bez przeszyć tez uważam za zgrabniejsze,a ze moja mała lada chwila będzie raczkować to też mi się wydaja lepsze te bez przeszyć,z chowaniem polarku nie mam problemu,ten filmik babyetty jest bardzo fajny
Zdecydowanie wolę te bez przeszyć, są po prostu zgrabniejsze i imho nie ograniczają tak ruchów, jak te z przeszyciami. Schowanie polarka nie jest trudne, wystarczy przejechać palcem po gumce i zrobione:) Tak jak pisze kustafa, na yt jest filmik babyetty, imho warto obejrzeć.
Karolciaczika mogłabyś oprócz przecinków użyć czasem kropki, bo Twoja wypowiedź w takiej formie to bełkot.
Ja też wolę bez przeszyć, bo zgrabniejsze. A przecieki zdarzają się Kubie i w takich i w takich, jak ząbkuje to nie ma mocnych na jego mega sik. ;)
Dzięki za ten sposób. Myk palcem i po problemie. A ja czasem trzy zmiany ubrań dziennie zaliczałam i kombinowałam szerszy i węższy wkład tylko ;D. Wypróbuję. Bo już się szykowałam do sprzedaży kieszonek bez przeszyć... Dziękuje za wszystkie wypowiedzi :)
Jedyną jaką mieliśmy z przeszyciami to była OS ChB i pozbyliśmy się jej bardzo szybko (notoryczne przecieki). Teraz jedyne kieszonki jakie posiadamy to rozm. 2 - Thirsties i ACh, i nie zamienię ich na żadne inne :D
edit: no, ale Thirsties mają podwójne gumki, jak blueberry i ACh falbanki, czyli to nie takie klasyczne "bez przeszyć". Już posiadamy więcej kieszonek i powiem szczerze, że tak jak w ww. i w przeszyciowych np. Milovia, Bumgenius, Grovia pupka mała i zgrabna jak marzenie :) i zero wycieków, układania, upychania polarku. Absolutnie nie utrudniają chodzenia, biegania (mój zaczął na 2 nogach w wieku 9,5 mca chodzić). Zakładasz na pupkę, naciągasz gatulki i tyle :)
Ja wolę z przeszyciami. Mój młody nie ma czasu na przewijanie, więc ułożenie polarka w nóżkach jest niemożliwe. Przecieki nie zależą od tego czy pieluszki mają przeszycia czy nie (pod warunkiem właściwego ułożenia polarku oczywiście), tylko od wielu innych rzeczy, czy polar nie jest zatłuszczony, czy wkłady są wystarczająco chłonne (dopasowane do wieku i możliwości sikacza :-)). Wydaje mi się jednak, że jeśli kieszonki bez przeszyć są węższe w kroku od tych z przeszyciami, to automatycznie wkłady też muszą być węższe, czyli mniej chłonne. Zwykle bardziej niezawodne są kieszonki z przeszyciami, bo mają szersze wkłady, czyli większą powierzchnię chłonną. Takie moje obserwacje. Ja pozbyłam się kieszonek bez przeszyć:D
Możesz mieć w tym dużo racji Nemo :) ChB używaliśmy z mikrofibrowymi, które były w komplecie. Choć J miał 3-4 mce to zawsze to ciekło...i ten długi włos na polarze...brrr można było wyżymać. W rozmiarówkowych mam teraz tylko wkłady konopne i bambusowe, a polarek (cienki, przystrzyżony) jedynie lekko wilgotny po dużym siku. A u nas pupka konkretna - powyżej 11 kg przy 10,5 mca ;)
Nam sprawdzają się tylko z przeszyciami.
Koleżanka używa bez i mimo, że są węższe, jakoś nigdy nie zauważyłam różnicy w poruszaniu się naszych dzieci... :confused:
Bardzo dziękuję za ten wątek. Myślałam, że jak dzieć zacznie chodzić to te bez przeszyć się nie sprawdzą i będę musiała sprzedać a sporo ich mam i lubię.
Super, że się sprawdzają cały czas-mam nadzieję, że i u mnie będą :)
Monika84, ale dlaczego miałyby sie nie sprawdzać w okresie chodzenia?Cytat:
Zamieszczone przez Monika84
mam wrażenie że temat był już 115 razy. ja wolałam bez przeszyć, lepiej się układały, chyba wygodniejsze dla dziecka. Żeb nie ciekły- wkład bambu nie mikrofibra, zakładanie to imo sprawa drugorzędna. No i max 2h na pupie.
wolę z przeszyciami, nic się mojej małej nie odciskało, a udka miała pulchne :)
Mamy z przeszyciami i bez nich. Początkowo miałam problem ze schowaniem polarku pod PUL, ale opanowałam to. Wolę te bez przeszyć jednak. Oprócz tego co napisałyście, u nas plusem jest to, ze kieszonki zmniejszone do rozm. S lepiej się układają wokół nóżek. Przeszycia zwykle się tam rolują/nawarstwiają i wilgoć ucieka- szczególnie przy grubszym/twardszym PULu. Nasz młody jest szczupły i długi, więc częściej używam kieszonek bez przeszyć.
wolałam z przeszyciami
Wolę bez z przeszyć, bo zgrabniej leżą na pupie i mniej się odciskają gumki. Poza tym łatwiej samemu naprawić taką pieluszkę, niż jak gumka jest w tunelu. Z przeszyciami to już chyba nigdy nie kupię. :D
a milovia jest z czy bez? bo nie mialam nigdy
jest zCytat:
Zamieszczone przez Kreska
Moje pierwsze kieszonki były z przeszyciami i było ok bo trzymały dobrze mleczne kupki choć zdarzało się, że odciskały się na udkach. Teraz częściej używam tych bez przeszyć bo zgrabniej leżą a i ciekła kupka rzadko nam się zdarza.
Jednak jeszcze nie opanowałam sztuki chowania polarka... chociaż moze winą przecieku w tym przypadku było ubranko: rajstopki i bodziak ;(
Przy 1 dziecku używałam tylko i wyłącznie kieszonek bez przeszyć i nie było przecieków. Głównie używałam Babyetty :)
babyetta, kokosi, ecodidi
co jeszcze jest bez przeszyc? nappime?
Bez przeszyć, mniej się odciskały na pupie młodego, mam wrażenie,że mu w takich wygodniej :)
U nas pzrecieki są nadal. ale włąściwie ostatnio to we wszystkim. Ale zastanawiam sie czy te pzrecieki w kieszonkach bez pzrzeszyć nie zależą od budowy dziecka. Moja szczupła, udka też, a na szwie połączenie pula z polarkiem, więc on zawsze trochę na wierzchu będzie. Jeśli dziecko dużo się rusza (czyli już nie leżące tylko) to ten polarek często styka się z ubrankiem...
Ja jednak myślę że bez względu na to czy kieszonka ma przeszycia czy nie bardzo dużo zależy od jakości wkładu, jak dla mnie najlepsze były wkłady składane z bambusa, szczelnie wypełniały kieszonki a jak dziecię podrosło lubiłam wkładać muślinę ecopi w kieszonkę, tak ją składałam żeby z przodu było dużo mimo że mam córkę. Także częste przebieranie generalnie po nasikaniu pielucha do zmiany i w ten sposób można zmniejszyć ilość przeceków.
też tak myślę. Czeste zmiany, bo dzieciaki wiercipięty. Nieraz z tyłu jeszcze sucha a z przodu już wykręcać można... A z wkładami mam rzeczywiście problem. Kieszonki bez przeszyć mniej wybaczają błędy z wkładem :)Cytat:
Zamieszczone przez kamilam
Też mam i jedne i drugie, ale wolę bez przeszyć. Te z przeszyciami często mocno się odciskają na nóżkach a bez przeszyć ładnie się chowają w pachwinkach. Czasami pieluszki, zwłaszcza z zewnętrzna powłoką minky lub welurową mają grube przeszycia i wtedy jest masakra.
Bez przeszyc lepiej sie ukladają :)
Używamy bez przeszyć od niedawna, a tu jesień więc pielucha jest pod ubrankiem od razu... więc nie zauwazyłam.... Może jak przyjdzie wiosna to docenię :)Cytat:
Zamieszczone przez suskha