-
poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
Witajcie, mój synek ma prawie sześć lat, ale z racji skrajnego wcześniactwa jest leciutki jak piórko (13kg), a przy tym dłuuuugi (98cm) jak szczypiorek:) Kiedy był dużo mniejszy nosiłam go w kółkowej chuście, ale potem jakoś nam nie szło i oddałam ją innemu maluchowi. Nie myślałam, że wrócę do tematu, zwłaszcza, że mimo wielkich trudności synek 1,5 roku temu nauczył sie chodzić... Chodzi i biega całkiem nieźle, ale dłuższe trasy nie wchodzą w rachubę. Wózek coraz częściej zamiast pomóc - przeszkadza. Czasem wolę sobie synka po prostu posadzić na biodro i tak wędrować. Dlatego pomyślałam o chuście...Ale decyzja niełatwa - po pierwsze wielki wybór, sprzeczne opinie... Po drugie, chusta trochę kosztuje - a nie wiem jak długo bedę z niej korzystać - pół roku? rok? dwa? Czy w ogóle takiego szczypiorka da się nosić?
Co o tym myślicie?
Pozdrawiam
plum
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
w twojej sytuacji wybralabym poucha (chuste kieszonke). Zasada jak w kolkowej, dziecko siedzi na biodrze, ale pouch jest kupowany na miare noszacej osoby, wiec odpada regulowanie i naciaganie. Szybki, wygodny i tani!
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
nie wiem jak daleko chadzacie i ile musisz w chuście nosić.
Ja mam 5 letniego wcześniaka z mpdz i też chodzi i "biega", ale na krótkie dystanse. Potem Karolkę trzeba ponieść (albo wsadzić do wózka). Szczerze nie wyobrażam sobie żebym po spacerze miała ją tachać na biodrze.
Jeśli chcesz popracować troszkę, to chusta wiązana jest najbardziej wdzięczna, bo idealnie podtrzymuje dziecko (nie wiem jakiego typu problemy macie) , jeśli nie, to zawsze można poszukać odpowiedniego nosidła ergonomicznego żeby wrzucić piechura na plecy.
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
ja własnie nosidło bym poleciła. manduce albo od gosi- dziewczyny sa zadowolone, dziecko jest wysokie to maxi na miare byloby super :D w nosidle łatwiej zarzucic na plecy niz w chuscie i zdjac w razie czego.
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
Napisz może skąd jesteś bo w wielu miejscach sa organizowane spotkania i może mogłabys cos poprzymierzać, popróbować.
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
ja też polecałabym Ci nosidło na plecy
kółkowa jest dobra na krótkie dystanse i obciąża jedną Twoją stronę, a nosidło jest super, szybko możesz założyć, szybko zdjąć i wygodnie rozkłada ciężar dziecka (nie tylko ramiona są obciążone, ale głównie pas)
poszperaj w dziale "różne chusty i nosidła"
możesz kupić używane u nas na forum :hello:
i później sprzedać, gdy już nie będziesz potrzebować 8))
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
pamiętam, że na gazetowym forum 'kawałek szmaty' jakaś dziewczyna wklejała swoje zdjęcie z niepełnosprawną 4-letnią córeczkę. Nosiły się w vatanai. Może jak poszukasz to uda Ci się z nią skontaktować?
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
Ja jak wyżej: Spróbuj nosidło - może Mei-tai, co prawda nosi się w tym z przodu albo na plecach, ale zakłada się szybko i w miarę łatwo i jak Ci się synek przyzwyczai to spokojnie trochę na plecach ponosisz :)
Powodzenia,
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
Za mandukę mogę ręczyć, że da radę z takimi gabarytami: mój synek waży 13,6 kg i mierzy tez ok. 98 cm - świetnie wchodzi w mandukę.
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
:D Bardzo Wam dziękuję za podpowiedzi. Faktycznie nie pomyślałam o sprawdzaniu nosidełek, a jak mi się zdaje coś takiego jak manduca mogłoby nam się sprawdzić, mały lubi mi się wdrapać na plecy w czasie różnych prac domowych, więc może i taka pozycja by mu się spodobała, gdyby się zmęczył na spacerze i w czasie naszych rehabilitacyjno-leczniczych wypraw - gdzie wózek zupełnie się nie sprawdza.
zaraz zajrzę na bazarek i zacznę szukać sponsora :)
Cytat:
Zamieszczone przez hanti
Ja mam 5 letniego wcześniaka z mpdz i też chodzi i "biega", ale na krótkie dystanse. .
hanti, mój wcześniak w zasadzie ma móżdżkową postać mpd, ale teraz ruchowo jest naprawdę nieźle. Do tego głuchota, problemy ze wzrokiem i upośledzenie umysłowe. Zapewne więc jeszcze troszkę trzeba będzie go ponosić:) (i to jest jedyny moment, kiedy się cieszę, że jest taki malutki :wink: )
Pozdrawiam Was gorąco
plum
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
Witaj już od jakiegoś czasu myślałam,żeby dać komuś bardzo potrzebującemu mojego MT :D i żeby się dobrze nosił :D ( mam taki jasny, jest dla większego dziecka, mój 4 letni synek uwielbia jak chociaż przez chwilkę go ponoszę) mei tai jest uszyty z bardzo wytrzymałej bawełny,mam nadzieję że się sprawdzi!!Nowy przetestowany tylko przez mojego synka.
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
Cytat:
Zamieszczone przez pama
Witaj już od jakiegoś czasu myślałam,żeby dać komuś bardzo potrzebującemu mojego MT :D i żeby się dobrze nosił :D ( mam taki jasny, jest dla większego dziecka, mój 4 letni synek uwielbia jak chociaż przez chwilkę go ponoszę) mei tai jest uszyty z bardzo wytrzymałej bawełny,mam nadzieję że się sprawdzi!!Nowy przetestowany tylko przez mojego synka.
:applause: :applause: ale super :applause:
pama :thumbs up:
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
:D :D :D Podskakujemy z radości :D :D :D
Dziękujemy, pama :bliss: :bliss:
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
Pama :applause: :applause: :applause:
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
plum super pomysł z tym noszeniem :) jeżeli chodzi o noszenie mimo wszystko najpierw zacznijcie z przodu aby oswoić się z noszeniem.. a jak sie okaze że to wam super wychodzi przerzućcie się na plecy :)
i napiszcie skad jesteście- może faktycznie łatwiej spotkać się z kimś na żywo kto instrukcje obsługi wyjaśni :)
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
Pama dla Ciebie :applause: Plum bardzo się cieszę, że będziecie mieli mt i odciążysz trochę ręce na Waszych spacerach. Całusy dla Twojego synka i miłego noszenia :mrgreen:
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
serce rośnie, pama :applause: :applause: :applause:
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
ja też mam ogromną radość,że mogę w ten sposób pomóc :jump: niech mt nosi się dobrze :D
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
:applause: :applause: :applause:
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
:D :D :D :jump: :jump: Już mam :!: :D :D :D MT jest piękny, jutro bedziemy sie przymierzać. Pama - wielkie dzięki :kiss:
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
Cytat:
Zamieszczone przez plum
:D :D :D :jump: :jump: Już mam :!: :D :D :D MT jest piękny, jutro bedziemy sie przymierzać. Pama - wielkie dzięki :kiss:
fotki, fotki!!!!
chcemy Was zobaczyć! :kiss: :kiss:
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
Cytat:
Zamieszczone przez rebelka
pamiętam, że na gazetowym forum 'kawałek szmaty' jakaś dziewczyna wklejała swoje zdjęcie z niepełnosprawną 4-letnią córeczkę. Nosiły się w vatanai. Może jak poszukasz to uda Ci się z nią skontaktować?
Plum - ta dziewczyna to Marta - mama Hani , nadal zdobywają świat w chuscie ;-) - jesli chcialabys do niej kontakt to daj znac
Pama :thumbs up: takie gesty podnoszą na duchu w najbardziej szary dzień
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
Cytat:
Zamieszczone przez plum
:D :D :D :jump: :jump: Już mam :!: :D :D :D MT jest piękny, jutro bedziemy sie przymierzać. Pama - wielkie dzięki :kiss:
:kiss:
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
No to super- teraz tylko czekamy na zdjęcia w akcji... mam nadzieję, ze Wam się noszenie spodoba :applause:
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
Cytat:
Zamieszczone przez PodwójnaMama
No to super- teraz tylko czekamy na zdjęcia w akcji... mam nadzieję, ze Wam się noszenie spodoba :applause:
:) Dzisiaj były pierwsze przymiarki...Potrzebujemy chyba trochę czasu na oswojenie...
Cytat:
Zamieszczone przez lola_22
Plum - ta dziewczyna to Marta - mama Hani , nadal zdobywają świat w chuscie ;-) - jesli chcialabys do niej kontakt to daj znac
Chciałabym :)
pozdrawiam
plum
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
oswajamy sprzęcik...."Zawartość" tymczasem nieco zbuntowana - może to reakcja na nowy przedmiot...ale ja cierpliwa jestem, poczekam :)
pozdrawiam
plum
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
lubie takie pozytywne gesty
pama :applause:
plum :kiss: duzo sil i pozytywnych dni zycze
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
Cytat:
Zamieszczone przez Janis Joplin
plum :kiss: duzo sil i pozytywnych dni zycze
dziękuję:)
Odnotowuję mały sukcesik, wczoraj udało mi się wreszcie chłopa przywiązać na kilka minut i nawet go tym rozśmieszyć:) Fotografa nie było na miejscu,a poza tym musiałam być ciągle w ruchu, a najlepiej podskakiwać :D
Żałuję, że wcześniej nie odkryłam MT, w czasach przed samodzielnym chodzeniem... Mój kręgosłup byłby mi wdzięczny:)
pozdrawiam
plum
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
super, powodzenia :jump: :jump: :jump:
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
Chyba troszkę widać ...
http://lh6.ggpht.com/_Wx4JXo2ms3M/Sg...0090510546.jpg
http://lh3.ggpht.com/_Wx4JXo2ms3M/Sg...0090510547.jpg
http://lh5.ggpht.com/_Wx4JXo2ms3M/Sg...0090510551.jpg
To były jeszcze domowe eksperymanty, a dziś pierwszy raz nosilismy się na zewnątrz:) samo noszenie jest super wygodne, bardzo odciąża ręce i kręgosłup, ale związanie, a przede wszystkim wyjęcie tak dłuuuuuugiego dziecka na ulicy było dość skomplikowane:)
pozdrawiam
plum
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
fajnie :D :D , mam nadzieje ,że z czasem dojdziecie do wprawy i wyjmowanie będzie łatwiejsze.Pozdrawiam :D
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
Cytat:
Zamieszczone przez plum
To były jeszcze domowe eksperymanty, a dziś pierwszy raz nosilismy się na zewnątrz:) samo noszenie jest super wygodne, bardzo odciąża ręce i kręgosłup, ale związanie, a przede wszystkim wyjęcie tak dłuuuuuugiego dziecka na ulicy było dość skomplikowane:)
pozdrawiam
plum
No to super! :) A jak go wyciągasz? górą? Ja nosze w nosidle ergonomicznym i robię tak: rozwiązuję pasy naramienne, rozpinam pas biodrowy- mocno trzymam je w ręce żeby przytrzymywały dziecko, delikatnie go zsuwam na dół. robię to wszystko kucając i po prostu stawiam go na ziemi i już. Góra nie dałabym rady na pewno :)
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
JA robie podobnie jak podwójna mama ze synkiem. Spróbuj.
Powiem Ci ,ze na poczatki ponad 5 m szmaty albo inne ""sprzęcicho "" przerazało mnie i sie balam na dwór wyjśc. A teraz smigam 8))
pama :thumbs up:
Powodzenia plum!!!!!!!!!!!!!
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
Oczywiście górą nie da rady - w domu wyjmuję go podobnie: rozwiązuję pasy naramienne, kucam i stawiam gościa na podłodze...Na wycieczce jednak nie chciał współpracować, był zły - a w takich sytuacjach staje się nieprzewidywalny, dlatego musiałam go wierzgającego "przemieścić" z pleców, przez biodro, do przodu, jednocześnie starając się nie zaplątać w pasy :wink: Ale byłam z Nastolatką, więc udało się bez szwanku:)
Ogólnie oceniam pierwszą meitajową wycieczkę bardzo pozytywnie, synek - dopóki się nie zatrzymałam przy stoisku z kwiatami - też nie narzekał :D
pozdrawiam
plum
-
Re: poradźcie - chusta dla niepełnosprawnego dziecka
:heart:
Jest coś niezwykłego w chustach...
Jest coś niezwykłego w kobietach na tym forum...
Dobra energia. Nie tylko wirtualna :)
Dzięki Waszej życzliwości mogę się obecnie poszczycić mini-stosikiem, złożonym z pamowego meitaja i pięknej kółkowej chusty od Nati.
Nati, dziękuję :kiss:
Żałuję tylko, że tak późno o tym pomyślałam. Pisałam Wam, że kiedyś nosiłam Szczypiora w chuście kółkowej... Ale ta chusta nie miała wiele wspólnego z tym, co dziś dostałam. Nie miała ogona, tylko pasek i takie plastikowe, małe kółka - nie dało się regulować długości z dzieckiem w środku. O materiale nie wspomnę...Cóż, to było dawno temu :wink: Bliżej mi już do emerytowanego chustopróchna, niestety. Tym bardziej sie cieszę, że mogę jeszcze odczuć odrobinę chustowych przyjemności :D
Pozdrawiam gorąco
plum
-
Odgrzebuję mój wąteczek, wzbogacona wakacyjnym doświadczeniem. Moja wdzięczność dla pamy i Natalii jeszcze wzrosła:lol:.
Nosiliśmy się więcej niz przeciętnie - nosiłam ja, tatuś i dziadek:) Z wielu fajnych spacerów musiałabym zrezygnować, gdyby nie MT. Synek był zwykle zadowolony, tak bardzo, że kilka razy nam zasnął po drodze:omg: I byłoby to bardzo miłe, gdyby nie brak podparcia dla główki - myślę więc intensywnie nad MT chyba z nieco dłuższym panelem i z kapturkiem... Ale może on tylko nad morzem tak zasypiał? Na codzień nie mamy tego problemu
Zauważyłam też, że woli być noszony z przodu, ja też wolę go widzieć i kontrolować, no, ale trochę trudniej się nosi.
Tu troszkę widać:
http://images48.fotosik.pl/164/068e8fec62378accm.jpg
http://images43.fotosik.pl/164/36eec82b5853d20bm.jpg
Pozdrawiam
plum
-
Fantastycznie czytać o waszym zadowoleniu :D oby wam się udało z powodzeniem nosić przez jakis czas jeszcze
Andzia